Dowcipy, które śmieszą tylko nas

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • GaGacek
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2004.08
    • 96

    [...]Najważniejsza k... jest piana ! Czasem piana siada ! Jak jest dużo alkoholu to jest mało piany ! Szklanki muszą k.... być czyste !
    Piwo traktować można azotem ( nie pomylić k.... z tlenkiem azotu) ![...]- sensor

    Comment

    • garfunkel
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2005.04
      • 1068

      Mnie też nie śmieszy ten dowcip, ale niech będzie:
      Nabzdyczony mąż wyżywa się werbalnie nad żoną, siedzącą cicho w kącie. Kobieta, po dłuższej chwili :
      -przepraszam Kochanie, że cię zdenerwowałam...; na co mąż wspaniałomyślnie:
      -ach, nie ma za co!

      Comment

      • Latarnik
        Premium Lamplighter
        🥛🥛🥛🥛
        • 2004.06
        • 5027

        Co to znaczy gdy lesbijka ma grube i długie palce u dłoni?

        To znaczy, że jest hojnie obdarzona przez naturę!
        5450 kapsli z wypitych piw
        874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
        "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
        https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
        Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
        https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

        Comment

        • GaGacek
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2004.08
          • 96

          najgorszy sposób ukrzyżowania :P

          najgorszy sposób ukrzyżowania :P

          [...]Najważniejsza k... jest piana ! Czasem piana siada ! Jak jest dużo alkoholu to jest mało piany ! Szklanki muszą k.... być czyste !
          Piwo traktować można azotem ( nie pomylić k.... z tlenkiem azotu) ![...]- sensor

          Comment

          • sergioP
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.09
            • 1271

            Przychodzi baba do lekarza...
            - Panie doktorze, mam jakieś takie dziwne zielone plamy na wewnętrznej stronie ud.
            Doktor ogląda, ogląda...
            Zmarszczył czoło..., myśli...
            - Wie Pani co...? Niech Pani powie temu cyganowi, że te kolczyki nie są złote.
            - Wiesz Luciu, co ci powiem?
            - ???
            - ...napiłbym się piwa.

            ------------------------------------------
            Dzień dobry panu.
            Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.

            Comment

            • Ahumba
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🥛🥛🥛🥛
              • 2001.05
              • 9043

              Przychodzi pół baby do lekarza
              - Co się stało??
              - Mąż mnie przerżnął.
              - A gdzie druga połówka??
              - Wypilismy
              Last edited by Ahumba; 2008-06-27, 19:58.
              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
              znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

              Comment

              • Promil03
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2007.10
                • 2833

                Małżeństwo siedzi przy obiedzie. Żona do męża:
                - Wiesz Stasiu, kiedy pomyślę, że nasze małżeństwo trwa już 25 lat, to ciepło mi się robi przy sercu.
                Mąż odpowiada:
                - Daj spokój Helena, po prostu cycek wpadł Ci do zupy.

                Comment

                • angasc
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2006.04
                  • 977

                  Cytat z www.bash.org:
                  <janek> gazeta.pl -- sto tysięcy rąk klaskało dla The Police
                  <janek> rubik musi być wkurwiony

                  Comment

                  • JAckson
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    🍼🍼
                    • 2004.05
                    • 6122

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc
                    sto tysięcy rąk klaskało dla The Police
                    Faktycznie to tekst Stinga, który powiedział, że na koncercie jest 50 tysięcy ludzi więc chce zobaczyć sto tysięcy klaszczących rąk. Dowcip powstał chyba podczas samego koncertu - pamiętam, że śmialiśmy się z tego
                    MM961
                    4:-)

                    Comment

                    • anteks
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛
                      • 2003.08
                      • 10764

                      Zima w górach .Baca obsługuje wyciąg orczykowy.Narciarze szaleją .nagle baca zatrzymuje wyciąg
                      - Won , wynocha do domu, wszyscy !!
                      -Dlaczego ?
                      - Bo jeden z was powiedział do nie Ty ch...
                      -Ależ to nie możlowe , pewnie obcokrajowiec i powiedział "how are you " to znaczy jak się masz , chciał bace pozdrowić
                      - Aha - mówi po namysle - No to możecie dalej jeżdzić - włącza ponownie wyciąg
                      I tak sobie pod nosem mruczy- How are you.. how are you..
                      no dobrze ale dlaczego w mordę dymany ?
                      Last edited by anteks; 2008-07-26, 01:36.
                      Mniej książków więcej piwa

                      Comment

                      • anteks
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛
                        • 2003.08
                        • 10764

                        Baca przyszedł do spowiedzi.
                        -Proszę księdza , zgrzeszyłem-mówi
                        -Jak synu ?
                        -szedłem przez łąke i zobaczyłem piękną damę.podkradłem się, przewróciłem ja , no i długo kopulowaliśmy
                        -To wielki grzech , synu
                        -To jeszcze nic , na to wszystko patrzyli jej rodzice , bracia, siostry, ciotki wujowie kuzynowstwo i sąsiedzi
                        - Jak to .I nie nie powiedzieli ? - pyta ksiądz
                        -Powiedzieli, beeeeeeeeeeeeeee
                        Last edited by anteks; 2008-07-26, 02:05.
                        Mniej książków więcej piwa

                        Comment

                        • biermann
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2001.09
                          • 2552

                          Zapadła wiocha. Ławka przed spożywczo-monopolowym "U Hanki". Miejscowa elita odbija owocowe-mocne. Wszyscy ciągną z gwinta - jeden nie pije.
                          - Dlaczego nie pijesz? - pytają zdziwieni.
                          - Nie mogę. Hipnoza i kodowanie... - wyjaśnia abstynent.
                          Następnego dnia - na wielkim kacu - jeden z uczestników libacji przychodzi do abstynenta:
                          - Słuchaj! Chciałbym się także zahipnotyzować i zakodować... Już nie mogę tak dalej... Daj mi adres tego lekarza...
                          - Jakiego lekarza? To nasz kowal.
                          Facio podziękował i udał się do kowala:
                          - Chciałbym przestać pić... Podobno pomaga hipnoza i kodowanie... proszę...
                          - Zdejmuj spodnie i wypnij się - odpowiada kowal.
                          Facio zdziwił się, ale zdejmuje spodnie i wypina się w stronę kowala. Ten przyciąga chłopa do siebie i w żelaznym uścisku dyma go przez pół godziny. Wreszcie kończy, podciąga spodnie i mówi:
                          - Wypijesz - całej wsi opowiem....


                          Idzie turysta i nagle widzi bace kucającego sobie w krzakach.
                          - Baco, co robicie?
                          - No srom, nie widzisz?
                          - A gacie?
                          - Łoo kurwa!!

                          Idzie baca, sroga zima, zimno jak cholera.
                          Idzie i nawija " Łooo jezusicku jak mi piździ, łooooooo jezusicku jak mi piździ". DUP ! patrzy, kożuch spadł mu z nieba. włożył, przeżegnał się, podziękował i idzie dalej.
                          i dalej nawija " łoooo jezusicku jak mi piździ, łooooooo jezusicku jak mi piździ". DUP ! drugi kożuch spadł z nieba.
                          włożył, przeżegnał się, podziękował i idzie dalej.
                          idzie, idzie a tu nagle patrzy, pod drzewem stoi naga dziewczyna.
                          cała sina i zmarznięta trzęsie się z zimna,ledwo stoi na nogach.
                          i tak sie bacy żal zrobiło dziewczyny, taaaaak mu się żal zrobiło że jak ją dupcył to się popłakał.
                          Last edited by biermann; 2008-08-08, 20:01.
                          "Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
                          Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
                          Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
                          Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
                          Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.

                          Comment

                          • angasc
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2006.04
                            • 977

                            Przy piwku Rosjanin, Norweg i Polak rozmawiają o zimie.
                            Rosjanin: u nas była kiedyś taka zima, że jak się splunęło, to na ziemię spadała grudka lodu.
                            Norweg: a u nas była taka zima, że nawet golfsztrom zamarzł.
                            Polak: no i dobrze mu tak, Żydowi !

                            Comment

                            • Gwiazda
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2006.07
                              • 400

                              Przyjęcie z okazji narodzin czworaczków. Zaproszono wielu znakomitych gości, w tym uznanego kynologa. Wszyscy rozpływają się w zachwytach nad dziećmi. Kynolog przygląda się maluchom, patrzy na matkę i mówi:
                              -tego bym zostawił
                              "Oszukać diabła, to nie grzech"

                              Comment

                              • woosaa
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🍼🍼
                                • 2005.07
                                • 1553

                                W plemiennej wiosce w Afryce urodzilo sie biale dziecko. Mlody ojciec od razu polecial do szamana po pomoc.

                                Szaman pyta:
                                - a twoja zona nie chodzi na boki czasem?
                                - nie - odpowiada mlody ojciec - dziewica ja bralem
                                - a wkladasz Ty jej palec w tylek jak sie kochacie? - pyta szaman
                                - nie - odpowiada ojciec
                                - O! i tu sie dostalo swiatlo!
                                mb WOS

                                Comment

                                Przetwarzanie...