Dowcipy, które śmieszą tylko nas

[kruger_nr1]

Dlaczego kobiety chodzą na wysokich obcasach, malują się i perfumują?

Bo są małe, brzydkie i śmierdzą...

[Pudlarz]

W Nowy Rok 2010 z optymizmem i zaangażowaniem

[pirackamuza]

Jak wyżej...

[silvian]

Ha ha ha napawa nadzieją

[biermann]

Uliczna ankieta wśród pań "Co należy nosić, aby partner uznał Cię za atrakcyjną?":

Odpowiada 20-latka:
- Bikini
30-latka:
- Miniówę...
40-latka:
- Versace...
50-latka:
- Skrzynkę piwa...

[Pudlarz]

Przychodzi mąż do domu i zaraz na wejściu dostaje od żony w łeb.
- Za co kochanie? - pyta mąż.
- Pranie robiłam i z twoich spodni wyciągnęłam karteczkę, a na niej jakaś Klara i jakieś cyferki.
- Ależ kochanie, byłem na wyścigach konnych i Klara to nazwa konia a cyferki to numery gonitw - tłumaczy mąż.
Za tydzień przychodzi mąż do domu i na wejściu dostaje dwa razy w łeb od żony.
- Ależ za co kochanie?
- Twój koń do ciebie dzwonił !!!

[genea]

po co informatyk idzie do lasu z aparatem ?
po foto szopa

[pizmak666]

Kierowca ciężarówki za wysoko załadował samochód i jadąc pod wiaduktem zaklinował się.
Przyjeżdża policja- policjant chodzi dookoła, ogląda, po czym zwraca się do kierowcy:
- Zaklinował się pan?
kierowca na to:
- Nie k**wa! Wiozłem most, ale paliwo mi się skończyło

[Seta]

- Nie k**wa! Wiozłem most, ale paliwo mi się skończyło

łomatko! mój bok...

[tfur]

łomatko! mój bok...

czyli jak, seta, rozlałeś koźlaczka ze śmiechu? byle nie na klawirę...

[pizmak666]

Chwalą się trzy prostytutki. Pierwsza mówi:
- Ja w ciągu 30 minut potrafię ze zdrowego faceta uczynić impotenta.
Druga na to:
- Eeee, tam. Ja w ciągu 30 minut z impotenta czynię zdrowego faceta. To jest dopiero sztuka!
Na to trzecia:
- Obie nic nie umiecie, siostry! Ja w ciągu 30 sekund ułożę całą kostkę Rubika.

Ustami

[Pudlarz]

Zajęcia z savoir-vivre. Prowadzi kobieta, wśród uczestników sami panowie.
Pani zadaje pytanie:
- Jesteście na przyjęciu lub w restauracji. Musicie udać się w pewne miejsce. Jak usprawiedliwicie przed swoją towarzyszką swą chwilową nieobecność.

- Idę się wysikać - padła propozycja z sali.
- No niestety - odparła prowadząca - słowo "wysikać" może zostać uznane za prostackie i grubiańskie.

- Przepraszam, ale muszę udać się do ubikacji - zgłosił się inny uczestnik.
- No cóż - prowadząca na to - mówienie o ubikacji przy jedzeniu trudno zaliczyć do kanonów kultury. Może jakieś inne pomysły?

- Pani wybaczy - na to kolejny uczestnik - ale muszę udać się uścisnąć kogoś, kogo mam nadzieję przedstawić pani po kolacji...

- - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Egzamin z anatomii. Profesor pyta:
- A jaką funkcję pełni musculus cremaster?
- Ten mięsień podnosi mosznę.
- Dobrze, a co jeszcze robi?
- Nie mam pewności, ale przy silnych bodźcach mechanicznych takich jak uderzenie, to powoduje wytrzeszcz oczu, ugięcie kolan, otwarcie ust i artykułowanie wysokich dźwięków!

[wogosz]

Na podwórku przed domem ojciec uczy syna strzelać z łuku. Przy pokazie naciągania cięciwy wyślizgnęła mu się strzała z palców, przeleciała przez podwórko i wpadła w otwarte okno kuchenne. Straszny krzyk się rozległ. Wystraszony ojciec mówi:
-synu zobacz co się stało. Po chwili dziecko wraca i mówi, że ma dwie wiadomości: złą i tragiczną. Zacznij od tej złej synu.
- Tato, ten pan hydraulik którego wezwałeś do odetkania zlewu ma przestrzelony na wylot członek.
- A jaka jest ta tragiczna wiadomość?
- Mama ma przestrzelone oba policzki.

[biermann]

Do biura przychodzi pijany pracownik.
- Gdzie byliście? - pyta wściekły szef.
- Na lunchu - odpowiada pracownik, używając fachowej nomenklatury.
- To dlaczego śmierdzicie wódką?
- A czym mam śmierdzieć? Lunchem?

[biermann]

Pod numer seks-telefonu dzwoni facet i słyszy:
- Zrobię co zechcesz. Spełnię każde twe życzenie.
- Każde? - pyta.
- Tak, każde.
Na to facet:
- To oddzwoń do mnie.