Dowcipy, które śmieszą tylko nas

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • biermann
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.09
    • 2552

    Koleś wspina się w Himalajach, mocno zmęczony, ale raki, asekuracja, wszystko jest.
    Prawie przed szczytem zdobywa skalną półkę, a tam leży sobie laseczka, niczego sobie, w samym bikini.
    Typ się zdziwił, patrzy z otwartą mordą, a kobietka:
    -Fuck me, or success.
    Kolo się mocno zastanowił, no ale nie po to się wspinał dwa dni, żeby nie zdobyć szczytu.
    Ruszył dalej, wspina się, wspina, nagle kolejna półka a na niej laseczka.
    Fajniutka, topless, duże cycki. No i znowu:
    -Fuck me or success.
    Poważny dylemat, ale gościu wspina się dalej.
    Po 20 minutach kolejna półka. Niebiańska laska, bez niczego, wypięta, chętna i gotowa:
    -Fuck me or success - powiedziała zalotnie.
    Ale nasz bohater idzie na sukces. Wspina się na szczyt, mija ostatni załom, a na samej górze wielki murzyn bez gaci z pytą do kolan:
    -Hi, I'm Cess.
    "Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
    Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
    Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
    Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
    Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.

    Comment

    • Pudlarz
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2002.01
      • 650

      Rozporządzenie MINISTRA FINANSÓW z dnia
      w sprawie określenia nowych tytułów podatkowych podatku dochodowego od osób fizycznych

      Na podstawie art. 10 ust. 1 oraz art. 27 ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 1993 r. Nr 90, poz. 416 i Nr 134, poz. 646, z 1994 r. Nr 43, poz. 163, Nr 90, poz. 419, Nr 113, poz. 547, Nr 123, poz. 602 i Nr 126, poz. 626, z 1995 r. Nr 5, poz. 25 i Nr 133, poz. 654 oraz z 1996 r. Nr 25, poz. 113, Nr 87, poz. 395, Nr 137, poz. 638 i Nr 147, poz. 686)

      zarządza się, co następuje:

      § 1. W związku z koniecznością zwiększenia dochodów budżetu ustanawia się nowe źródła przychodów podlegające opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych o:

      1) Panny cnotliwe - podatek od luksusu 10 %
      2) Panny niecnotliwe - podatek od użyteczności publicznej 10 %
      3) Stare panny - podatek od nieużyteczności publicznej 20 %
      4) Prostytutki - podatek dochodowy 15 %
      5) Mężatki - podatek obrotowy 8 %
      6) Cichodajki - podatek od ruchomości 18 %
      7) Żonaci z wdową posiadającą dzieci - podatek spadkowy 12 %
      8) Stare babcie - podatek od nieruchomości 10 % podstawy emerytury
      9) Nosiciele wirusa HIV - podatek od darowizn 25 %
      10) Panny w mini - podatek od widowisk 80 %
      11) Spółkujący w krzakach - podatek leśny i gruntowy 45 %
      12) Spółkujący w samochodzie - podatek drogowy 25 %
      13) Teściowe - podatek od nakładów zbędnych 50 %
      14) Kobiety w ciąży - podatek od wartości dodanej 80 %
      15) Małżeństwa - podatek za użytkowanie wieczyste 450 %

      § 2. W związku z koniecznością natychmiastowego i właściwego wprowadzenia w życie powyższych przepisów karze podlegają:

      1) Wdowcy - za zniszczenie mienia społecznego 60 %
      2) Bezdzietne mężatki - za sabotaż 75 %
      3) Panny z dzieckiem - za prowadzenie działalności bez wpisu do rejestru 100 %
      4) Kawalerowie - za kłusownictwo 75 %
      5) Rozwodnicy i rozwódki - za dezercję 35 %
      6) Panny mówiące, że to pierwszy raz - za składanie fałszywych zeznań 40 %
      7) Cnotliwe kobiety pow.18-go roku życia - za nieterminowe świadczenia 30 %

      § 3. Zarządzenie wychodzi w życie z dniem ogłoszenia i ma zastosowanie do przychodów osiąganych od 01.01.2002 r.
      Dobre piwo nigdy nie jest złe
      http://www.janczech.stary.sacz.pl
      (galeria ekslibrisów)

      Comment

      • arzy
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.06
        • 2814

        Henryk ma 95 lat i mieszka w domu starców.
        Każdego wieczoru, po kolacji Henryk wychodził do ogrodu, siadał na swoim ulubionym fotelu i wspominał swoje życie.
        Pewnego wieczoru, 87-letnia Stefania spotkała go w ogrodzie.
        Przysiadła się i zaczęli rozmawiać. Po krótkiej konwersacji Henryk zwraca się do Stefanii z pytaniem:
        - Wiesz o czym już całkiem zapomniałem?
        - O czym?
        - O seksie.
        - Ty stary pierniku! Nie stanałby ci nawet gdybys miał przyłożony pistolet do głowy!
        - Wiem ale było by miło gdyby ktoś potrzymał go chociaż w ręce. I Stefania zgodziła się.
        Rozpięła Henrykowi rozporek i wzięła jego pomarszczonego fi**ka do ręki.
        Od tego czas co wieczór spotykali się w ogrodzie.
        Jednak pewnego dnia Stefania nie zastała Henryka w umówionym miejscu.
        Zaniepokojona (wszak w tym wieku o wypadek łatwo) poczęła go szukać.
        Znalazła Henryka w najdalszym kacie ogrodu a jego fiutka trzymała w ręku 89-letnia Zofia.
        Stefania nie wytrzymała i krzyknęła ze łzami w oczach:
        - Ty rozpustniku! Co takiego ma ta lafirynda czego ja nie mam?!
        - Parkinsona...
        "Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"

        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
        Bractwo Piwne
        Skład Piwa
        Piszę poprawnie po polsku!

        Comment

        • pirackamuza
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2004.12
          • 1908

          Facet wraca od lekarza i mówi żonie, że zostało mu tylko 24 godziny życia. Po tych słowach prosi ją o seks. Oczywiście, zgadza się i kochają się. Jakieś sześć godzin później facet idzie do żony i mówi:
          - Kotku, zostało mi tylko 18 godzin życia. Moglibyśmy zrobić to jeszcze raz?
          Żona oczywiście się zgadza i robią to znowu. Później facet idzie do łóżka, patrzy na zegarek i uświadamia sobie, że zostało mu tylko 8 godzin. Dotyka ramienia żony i mówi:
          - Kotku, zróbmy to jeszcze raz, zanim umrę.
          - Oczywiście, kochanie - mówi żona.
          Kochają się trzeci raz. Potem żona odwraca się i zasypia. Facet martwi się zbliżająca się śmiercią, przewraca się z boku na bok i wierci. W końcu zostaje mu tylko 4 godziny życia. Klepie żonę, a ta się budzi.
          - Kochanie, zostało mi tylko 4 godziny życia. Czy myślisz, że moglibyśmy...
          W tym momencie żona siada i mówi:
          - Słuchaj, ja muszę rano wstać, ty nie!
          Toruń przeprasza za Radio Maryja
          www.bobofruty.pl

          Comment

          • biermann
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.09
            • 2552

            - Co to jest bigamia?
            - Jak się ma o jedną żonę za dużo.
            - A monogamia?
            - Tak samo.
            "Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
            Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
            Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
            Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
            Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.

            Comment

            • perłyfan
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.02
              • 1244

              Moja żona, wczoraj przysłuchując się rozmowie o sukcesach Justyny Kowalczyk zapytała czy ten Hannover już się skończył...
              JUŻ DAWNO NIE JESTEM FANEM PERŁY

              Comment

              • wogosz
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.12
                • 1007

                Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle wyskakuje z krzaków wilk, stary zbereźnik i mówi:
                - mam cię Czerwony Kapturku, teraz pocałuję cię tam, gdzie cię jeszcze nikt nigdy nie całował.
                Kapturek spojrzał na niego i stwierdził,
                - no to chyba k...a w koszyk.

                Comment

                • biermann
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2001.09
                  • 2552

                  Małżeństwo w łóżku:
                  - Patrz, stanął mi!
                  - To dawaj, przysuń się do mnie szybko...
                  - Ciszej, żeby nie poznał cię po glosie!
                  "Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
                  Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
                  Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
                  Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
                  Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.

                  Comment

                  • Pinio74
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.10
                    • 3881

                    Idzie czerwony kapturek przez las. Nagle widzi w krzakach wilka.
                    - Wilku, dlaczego masz takie wielkie oczy?
                    - Ku...a, dziecko, nie widzisz, że sram...
                    BIRRARE HUMANUM EST

                    Comment

                    • anteks
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛🥛
                      • 2003.08
                      • 10782

                      Wzięłaś pigułki ?
                      - Nie.
                      - No to dupa ...
                      Mniej książków więcej piwa

                      Comment

                      • anteks
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛🥛
                        • 2003.08
                        • 10782

                        Spowiedź :
                        -Proszę księdza , uprawiałem sex analny.
                        - No to piekło !
                        - Ciągle piecze .
                        Mniej książków więcej piwa

                        Comment

                        • biermann
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2001.09
                          • 2552

                          Na wykładach z Zoologii panie siedzą z przodu, panowie z tyłu sali.
                          Wykładowca mówi:
                          - Byki mogą mieć do 50 stosunków dziennie.
                          Z pierwszego rzędu podnosi się ręka
                          - Panie profesorze może Pan powtórzyć aby ostatnie rzędy usłyszały ?
                          Pan profesor powtarza
                          Z ostatniego rzędu ponosi się ręka
                          - Panie Profesorze a to z jedną krową te stosunki ?
                          Profesor na to:
                          - Oczywiście ze z wieloma.
                          Ponownie z ostatniego rzędu podnosi się ręka
                          - Panie Profesorze proszę powtórzyć tak aby pierwsze rzędy zrozumiały.


                          Spotyka się dwóch kolegów:
                          -Skąd masz takiego siniaka pod okiem?
                          -No wiesz stary,żona nachyliła sie do lodówki i wiesz ,tak kusząco wyglądała,że nie mogłem się opanować i wziąłem ją od tyłu.
                          -To co ,nie lubi od tyłu?
                          -Lubi ,ale nie w TESCO...
                          Last edited by biermann; 2010-04-05, 23:03.
                          "Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
                          Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
                          Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
                          Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
                          Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.

                          Comment

                          • biermann
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2001.09
                            • 2552

                            - Dzieci! Dzieci! Przywiozłem wam pieska!
                            - Hurrrraaaaa! Tato, a gdzie jest?
                            - Troszkę na zderzaku i troszkę w nadkolu.
                            "Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
                            Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
                            Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
                            Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
                            Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.

                            Comment

                            • Pudlarz
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2002.01
                              • 650

                              Ostatnie słowa
                              Unikatowy zbiór słów wypowiedzianych tuż przed śmiercią

                              ■ To tylko draśnięcie.
                              ■ Jedź!, prawa wolna.
                              ■ To tylko kot hałasuje w ogródku.
                              ■ Lekarz mówi, że najgorsze już minęło.
                              ■ Ta bomba to robota amatora.
                              ■ Popatrz, zaraz dziadek zrobi fikołka.
                              ■ A co mi tam! Zabije albo wyleczy!
                              ■ Na pewno nie jest nabity.
                              ■ Nie zastrzelisz człowieka patrząc mu prosto w oczy.
                              ■ Nigdy nie czułem się lepiej.
                              ■ Ten gatunek nie jest jadowity.
                              ■ Nauczyłem się prowadzić jedną ręką.
                              ■ Nie wiedziałem, że to pańska żona.
                              ■ Oczywiście mam nadzieję, że mimo wszystko zostaniemy przyjaciółmi.
                              ■ Tu nie ma żadnych rekinów.
                              ■ Raz kozie śmierć.
                              ■ Przecież ci mówię, głupia babo, że to nie jest pod prądem.
                              ■ Nigdy nie dorzucisz tu kamieniem!
                              ■ Po co mi atlas z grzybami?
                              ■ Taka fura na pewno ma ABS.
                              ■ Stój chamie, piesi idą!
                              ■ UMIESZ TAK?!?
                              ■ Tu kapitan, to tylko lekkie turbulencje...
                              ■ CO? Ja - nie dam rady?
                              ■ Dobry piesek...
                              ■ To doświadczenie jest całkowicie bezpieczne.
                              ■ A teraz ten roztwór wlewamy tu...
                              ■ Tnę czerwony kabelek!
                              Dobre piwo nigdy nie jest złe
                              http://www.janczech.stary.sacz.pl
                              (galeria ekslibrisów)

                              Comment

                              • genea
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2006.02
                                • 1515

                                Syn pyta matkę
                                - mamo czy ja byłem adoptowany?
                                - Tak, ale cię oddali..
                                Zbieram wszystko związane z browarem Stella Artois.
                                Bractwo Piwne

                                Czasami najlepszym wyjściem jest wyjście na piwo...
                                Wolę być znanym piwoszem niż anonimowym alkoholikiem...

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X