Pod blok na blokowisku podjeżdża czarne BMW. Wychodzi z niego wielki byk, skórzana kurtka, łańcuchy, rolex, wielki kark i krzyczy.
- Zaj**ali!
Nic się nie dzieje. On znów:
- Zaj**ali!
Znów nic, krzyczy ponownie:
- ZAJ**ALI!
W końcu na jeden z balkonów wychodzi ponętna blondyneczka i krzyczy:
- Ile razy mam ci powtarzać! Nie ZAJ**ALI tylko IZABELA!
Mały chłopak bawi się na podwórku. Nagle dobiega go okrzyk:
- Wowa, do domu!
- Zaraz, mamo!
- Nie mama woła, a tata!
- A kto by tam was, pedałów, rozróżnił...
Putin zwołał Wielką Dumę Narodową i powiada:
- Tak dalej, k***a, być nie może !
- Musimy zrobić porządek z tymi strefami czasowymi !
- Dzwonię rano do Pekinu złożyć życzenia urodzinowe, a on mi mówi, że to było wczoraj. - Dzwonię zaraz potem do Warszawy z kondolencjami, a tam mi mówią, że jeszcze nie wylecieli...
Idzie pogrzeb. Tragarze niosą trumnę przekręconą na bok.
- Kogo chowają? - pyta przechodzień.
- Teściową - odpowiada jeden z żałobników.
- A czemu trumnę niesiecie bokiem?
- Bo jak ją przekręcić na plecy, to zaczyna chrapać.
- Zaj**ali!
Nic się nie dzieje. On znów:
- Zaj**ali!
Znów nic, krzyczy ponownie:
- ZAJ**ALI!
W końcu na jeden z balkonów wychodzi ponętna blondyneczka i krzyczy:
- Ile razy mam ci powtarzać! Nie ZAJ**ALI tylko IZABELA!
Mały chłopak bawi się na podwórku. Nagle dobiega go okrzyk:
- Wowa, do domu!
- Zaraz, mamo!
- Nie mama woła, a tata!
- A kto by tam was, pedałów, rozróżnił...
Putin zwołał Wielką Dumę Narodową i powiada:
- Tak dalej, k***a, być nie może !
- Musimy zrobić porządek z tymi strefami czasowymi !
- Dzwonię rano do Pekinu złożyć życzenia urodzinowe, a on mi mówi, że to było wczoraj. - Dzwonię zaraz potem do Warszawy z kondolencjami, a tam mi mówią, że jeszcze nie wylecieli...
Idzie pogrzeb. Tragarze niosą trumnę przekręconą na bok.
- Kogo chowają? - pyta przechodzień.
- Teściową - odpowiada jeden z żałobników.
- A czemu trumnę niesiecie bokiem?
- Bo jak ją przekręcić na plecy, to zaczyna chrapać.
Comment