Młode koty mają adhd, niestety.
Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.
Co mówi bezrobotny socjolog do kolegi, który ma prace:
- Frytki poproszę.
Zblądyniłam się juz chyba na maksa. Potrzebowałam dwóch pomocników, żeby zrozumieć kawał. Jednego, żeby zapytał, drugiego żeby odpowiedział... Mam nadzieję, że to nie jest stan chroniczny...
Instrukcja czyszczenia muszli klozetowej
1. Podnieść klapę muszli i wlać jedną ósmą szklanki szamponu dla zwierząt.
2. Wziąć kota na ręce i głaskając go iść wolno w stronę łazienki.
3. W odpowiednim momencie wrzucić kota do muszli, zamykając jednocześnie klapę. W razie potrzeby stanąć na niej.
4. Kot w tym czasie samodzielnie rozpocznie czyszczenie muszli, wytwarzając przy tym wystarczającą ilość piany. Odgłosami dochodzącymi z muszli nie należy się niepokoić i spokojnie pozwolić kotu wyżyć się do woli!
5. Zainicjować fazę mycia turbo i płukania końcowego poprzez kilkukrotne uruchomienie spłuczki.
6. Jeśli stanie na klapie muszli było konieczne, poprosić kogoś innego o otwarcie dzwi wejściowych. Zadbać o to, żeby nikt nie znajdował się między dzwiami łazienki a wejściowymi.
7. Z bezpiecznej odległości możliwie szybko otworzyć klapę toalety. Duża szybkość kota spowoduje samoczynne wysuszenie jego sierści.
8. W ten sposób i toaleta i kot są znowu czyściutkie
Oj... chyba podpadłeś za tą instrukcję u kilku forumowiczow
Zdecydowanie!
Piwo jest prawdopodobnie jedną z najlepszych rzeczy, jakie pojawiły się na ziemi - oprócz mnie, tak... to dwa z największych objawień na powierzchni ziemi. Więc... pasujemy do siebie.
Kiedyś był taki dowcip o tym, jak to baca prał kota w pralce. Kot, oczywiście nie miał szans. Przechodzący turysta widzi skutki eksperymentu i mówi, że kota się nie pierze. Baca na to: pirze się, pirze. Ino nie wyżymo...
Myślę, że paru inteligentów, np z USA, mogłoby chcieć się zastosować do instrukcji czyszczenia muszli. Wystarczy przeczytać instrukcję obsługi jakiegoś sprzętu (nie wsadzać zwierząt do mikrofalówki, nie trzymać dzieci w szufladzie na pościel, itp.)
Myślę, że paru inteligentów, np z USA, mogłoby chcieć się zastosować do instrukcji czyszczenia muszli. Wystarczy przeczytać instrukcję obsługi jakiegoś sprzętu (nie wsadzać zwierząt do mikrofalówki, nie trzymać dzieci w szufladzie na pościel, itp.)
Te zabawne instrukcje wzięły się z zupełnie nie zabawnych pozwów do sądu producentów, którzy nie uwzględnili takich możliwości użytkowania instrukcji, zatem raczej nie jest to kwestia inteligencji Amerykanów (nie, żebym miała o niej wysokie mniemanie), tylko o możliwości zaskarżenia wszystkiego, choćby było oczywistym błędem użytkownika wynikającym ze znajomości prostych czynności życia codziennego. Oczywiście pośrednio wskazuje to na to, że sądy też nie mają wysokiego mniemania o inteligencji klientów
Nie uważam, ze wszyscy tam są upośledzeni. To był taki skrót myślowy,może trochę za duży, ale te pozwy, to chyba właśnie u nich robiły największą karierę
Comment