Dowcipy, które śmieszą tylko nas

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • anteks
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2003.08
    • 10763

    było tu
    Mniej książków więcej piwa

    Comment

    • Pudlarz
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2002.01
      • 650

      Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie...
      - No, weszły!
      Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
      - Ale mam buciki odwrotnie...
      Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły!
      Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
      - Ale to nie moje buciki....
      Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły!
      Na to dziecko :
      -...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić.
      Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!.
      - No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
      - W bucikach...
      Dobre piwo nigdy nie jest złe
      http://www.janczech.stary.sacz.pl
      (galeria ekslibrisów)

      Comment

      • fteo
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.05
        • 1139

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pudlarz
        Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie...
        - No, weszły!
        Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
        - Ale mam buciki odwrotnie...
        Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły!
        Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
        - Ale to nie moje buciki....
        Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły!
        Na to dziecko :
        -...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić.
        Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!.
        - No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
        - W bucikach...
        Popłakałam się Jakbym widziała mojego kolegę z dzieciństwa...
        http://lotnictwo.net.pl/
        http://www.flightradar24.com/
        http://www.airshow.sp.mil.pl/

        Comment

        • Pudlarz
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2002.01
          • 650

          Że matematyka jest królową nauk, to wiemy wszyscy. Ale dopiero poniższe
          rozumowanie to tak naprawdę unaocznia

          Co to znaczy osiągnąć w życiu 100%?
          Wielu ludzi mówi, że daje z siebie ponad 100%, ale czy tak jest
          rzeczywiście?
          Co to znaczy osiągnąć 100% w życiu?
          Z pomocą przychodzi nam matematyka ;

          Jeżeli za A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z
          podstawimy: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24
          25 26

          to:
          H-A-R-D-W-O-R-K (ciężka paca)
          8+1+18+4+23+15+18+11 = 98%
          a
          K-N-O-W-L-E-D-G-E (wiedza)
          11+14+15+23+12+5+4+7+5 = 96%
          ale,
          B-U-L-L-S-H-I-T (pieprzenie głupot)
          2+21+12+12+19+8+9+20 = 103%
          zas
          A-S-S-K-I-S-S-I-N-G (włazidupstwo)
          1+19+19+11+9+19+19+9+14+7 = 118%!

          Tak więc jedynym, popartym matematycznie, wnioskiem jest to, że chociaż
          ciężka praca i wiedza zbliża Cię do ideału, to tylko pieprzenie głupot i
          włażenie w dupę wyniosą Cię ponad przeciętność.
          Dobre piwo nigdy nie jest złe
          http://www.janczech.stary.sacz.pl
          (galeria ekslibrisów)

          Comment

          • fteo
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.05
            • 1139

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pudlarz
            Tak więc jedynym, popartym matematycznie, wnioskiem jest to, że chociaż
            ciężka praca i wiedza zbliża Cię do ideału, to tylko pieprzenie głupot i
            włażenie w dupę wyniosą Cię ponad przeciętność.
            Zgadza się - kilka osób w mojej firmie mogłoby służyć jako fizyczne dowody tej matematycznej teorii.
            http://lotnictwo.net.pl/
            http://www.flightradar24.com/
            http://www.airshow.sp.mil.pl/

            Comment

            • biermann
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2001.09
              • 2552

              Blondynka mówi do swojej przyjaciółki:
              - Nie wiem co w tamtych czasach kobiety widziały w mężczyznach?
              - W tamtych czasach, to znaczy kiedy? - pyta koleżanka.
              - No wiesz, zanim wynaleziono pieniądze...
              "Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
              Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
              Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
              Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
              Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.

              Comment

              • biermann
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2001.09
                • 2552

                Spotykają się dwaj przyjaciele elektrycy.
                - Ożeniłeś się? - pyta pierwszy.
                - Nie, jeszcze nie. Szukam trójfazowej żony.
                - ???
                - W kuchni - pani domu, w łóżku - dziwka, w gościach - piękność.
                Po kilku miesiącach spotykają się znowu. Pierwszy pyta:
                - I co? Znalazłeś trójfazową kobitkę?
                - Znalazłem, tylko ma przesunięcie w fazie. W kuchni - piękność, w łóżku pani domu, w gościach - dziwka...


                Zimowy wieczór, w domku siedzą babcia i dziadek. Babia mówi:
                - Oj, dziadku, przynieś z kredensu butelkę koniaczku, to się napijemy.
                Jednak w butelce nie było ani kropelki. Na to dziadek poszedł do piwnicy.
                Szukał długo, aż znalazł zakurzoną butelkę z ledwo czytelnym napisem KONIAK.
                Wraca do pokoju....... Dziadek i babcia piją po kieliszku, po dwa...
                Ani się obejrzeli, poszła cała butelka.
                I nagle przyszła im straszna ochota na sex.
                Kochali się przez całą noc na wszystkie sposoby. Było jak tuż po maturze.
                Nad ranem szczęśliwa babcia mówi:
                - Oj, dziadku, to chyba po tym koniaczku tak nas wzięło.
                Sprawdź, jaka to marka...
                Na to dziadek bierze okulary, wyciera butelkę i czyta:
                "KOŃ JAK NIE MOŻE 2 KROPLE NA WIADRO WODY"
                "Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
                Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
                Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
                Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
                Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.

                Comment

                • Pudlarz
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2002.01
                  • 650

                  Rano, w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
                  - Jak tam Twój wczorajszy sex? -beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie?
                  - No u mnie rewelacja mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszna romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina przecudownej gry wstępnej. Następnie godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraź sobie, ze przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu!
                  W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów:
                  - Jak tam Twój wczorajszy sex?
                  - No [bluzgu-bluzgu] -ście! Przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, pobzykałem i zasnąłem! A u Ciebie?
                  - U mnie? [bluzgu-bluzgu], u mnie beznadzieja. Przychodzę-nie ma prądu bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem wiec gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne było i takie drogie, że nie starczyło mi na taksówkę powrotna i musiałem zapierdalać do domu na piechotę. Przychodzimy [bluzgu-bluzgu] przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece. Byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć a potem przez godzinę nie mogłem się spuścić. na to wszystko tak się [bluzgu-bluzgu] -łem, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem
                  Dobre piwo nigdy nie jest złe
                  http://www.janczech.stary.sacz.pl
                  (galeria ekslibrisów)

                  Comment

                  • sebanek
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2009.02
                    • 178

                    Ile razy czerwieni się kobieta?
                    5:
                    -pierwszy raz jak robi to pierwszy raz,
                    -drugi raz jak robi to pierwszy raz z mężem,
                    -trzeci raz jak robi to pierwszy raz z kochankiem,
                    -czwarty raz jak robi to pierwszy raz za pieniądze,
                    -piąty raz jak pierwszy raz za to płaci.
                    A ile razy czerwieni się mężczyzna?
                    2:
                    -pierwszy raz jak nie może drugi raz,
                    -drugi raz jak nie może pierwszy raz.

                    Comment

                    • Krzysiu
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.02
                      • 14936

                      Stewardesa dostała polecenie od kapitana, by w sposób dyplomatyczny i delikatny poinformowała pasażerów o tym, że samolot ma awarię i za kilka chwil się rozbije.
                      Stewardesa wychodzi do pasażerów i pyta:
                      - Czy wszyscy maja paszporty?
                      Pasażerowie z entuzjazmem odpowiadają:
                      - Taaak!
                      - W takim razie niech wszyscy je podniosą i zamachają nimi do mnie.
                      Pasażerowie podnoszą paszporty w górę i radośnie machają.
                      - A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad głową, rolujemy, ciaśniutko, ciaśniutko...
                      Pasażerowie entuzjastycznie zwijają dokumenty, ciaśniutko...
                      - A teraz niech wszyscy wsadzą sobie je głęboko w d***, żeby zwłoki
                      dało się łatwo zidentyfikować.

                      Comment

                      • anteks
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛
                        • 2003.08
                        • 10763

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                        ..
                        zaj....te , padłem
                        Mniej książków więcej piwa

                        Comment

                        • laki
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2008.07
                          • 97

                          Nadzieja jest matką głupich... nie rozmywaj tematu.

                          "-Mamo czy to boli jak piersi rosną??
                          - Troszeczkę córeczko...
                          - To nie zapuszczam! "

                          Comment

                          • Pudlarz
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2002.01
                            • 650

                            Mężczyzna spaceruje kalifornijską plażą pogrążony w głębokiej modlitwie. Nagle przemówił głośno:
                            - "Panie Boże spełnij jedno moje życzenie" - I usłyszał głos Boga:
                            - "Ponieważ zawsze chodziłeś moimi drogami spełnię twoje życzenie".

                            Mężczyzna poprosił:
                            - "Zbuduj dla mnie most na Hawaje żebym mógł tam jeździć samochodem, kiedy tylko zechcę".
                            Bóg odpowiedział:
                            - "Twoje życzenie jest bardzo materialistyczne. Pomyśl logicznie, jak wielkich nakładów wymaga takie przedsięwzięcie. Ile betonu, stali. Rzecz jasna mogę to zrobić, ale trudno znaleźć usprawiedliwienie dla takiej prośby. Może wymyśliłbyś inne, które bardziej oddałoby mi chwalę.

                            Mężczyzna długo się zastanawiał i w końcu odrzekł:
                            - "Dobrze Panie Boże, w takim razie chciałbym być w stanie zrozumieć kobiety. Chciałbym, wiedzieć, co czują w głębi duszy, co myślą kiedy nie odzywają się do mnie, albo kiedy płaczą. O co tak naprawdę im chodzi, kiedy na moje pytanie - co ci jest? - odpowiadają - a nic. I chciałbym wiedzieć, jak mogę uczynić kobietę naprawdę szczęśliwą?".

                            Po kilku minutach ciszy Bóg odpowiedział:
                            - "Na tym moście to mają być dwa, czy cztery pasy ruchu?"
                            Dobre piwo nigdy nie jest złe
                            http://www.janczech.stary.sacz.pl
                            (galeria ekslibrisów)

                            Comment

                            • krasnal45
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2008.02
                              • 421

                              Para w sypialni:
                              - Zrobimy to na "Urząd Skarbowy"?
                              - A jak to jest na "Urząd Skarbowy"?
                              - Ty masz związane ręce, a ja dobieram ci się do dupy.


                              Do Kowalskiego przyjechała teściowa:
                              - Otwieraj ty łobuzie, wiem że jesteś w domu, bo twoje adidasy stoją
                              przed drzwiami!
                              - Niech się mama tak nie wymądrza, poszedłem w sandałach!


                              Dziewczyna z chłopakiem w kinie.
                              Ona - minęło 45 min a ty mnie nawet nie pocałowałeś, a ja już ci laskę
                              zrobiłam
                              On - Mi?



                              Sprzątaczka została zgwałcona w pewnym biurze. Policjant ją przesłuchuje:
                              - No, proszę pani, jak do tego doszło?
                              - Myłam podłogę klęcząc na kolanach, naglę czuję że ktoś jest z tyłu i
                              mnie zgwałcił.
                              - To czemu pani nie uciekała do przodu?
                              -Gdzie??? Na umyte?!!!!

                              Comment

                              • krasnal45
                                Porucznik Browarny Tester
                                • 2008.02
                                • 421

                                Mózg jest zadziwiającym organem. Zaczyna już funkcjonować sekundy po
                                tym, jak obudzisz się rano, i działa nieprzerwanie, aż do chwili, gdy
                                znajdziesz się w pracy.


                                Teściowa do zięcia:
                                - Dziś w radiu puścili przebój mojej młodości!
                                - "Bogurodzicę"?!



                                Rżewski tańczy z damą na balu, w pewnej chwili dama pyta kokieteryjnie:
                                - Nie sądzi pan, poruczniku, że mam zbyt głęboki dekolt?
                                Rżewski zapuszcza tak zachęcony żurawia:
                                - Pani ma włosy na piersiach, madam?
                                - Co też pan, poruczniku! - wykrzyknęła dama przerażona.
                                - W takim razie za głęboki

                                Comment

                                Przetwarzanie...