A jak nawli jak?
Dowcipy, które śmieszą tylko nas
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ucho Wyświetlenie odpowiedziA jak nawli jak?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedziU mnie na wschodzie najczęściej spotyka się nawalonych traktorzystów.- Wiesz Luciu, co ci powiem?
- ???
- ...napiłbym się piwa.
------------------------------------------
Dzień dobry panu.
Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.
Comment
-
-
Czym się różni piechur od piechurki ?
Piechurka zajdzie nawet na leżąco..."Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.
Comment
-
-
- Kochany, czy przede mną całowałeś się już wcześniej z jakąś dziewczyną?
- Tak, ale tylko raz i to przy ludziach.
- Przy ludziach? A co oni tam robili?
- Krzyczeli "gorzko! gorzko!"
Mamo, czemu wszystkie dzieci jedzą watę cukrową, a ja zwykłą?
- Gdzie się tak opaliłeś?
- A, wiesz, plaża nudystów.
- A te białe kręgi wokół oczu?
- Od lornetki."Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika biermann Wyświetlenie odpowiedziMamo, czemu wszystkie dzieci jedzą watę cukrową, a ja zwykłą?MM961
4:-)
Comment
-
-
Był sobie bardzo znany i bogaty rycerz. Ani pieniądze ani sława, jak to powszechnie wiadomo szczęścia nie dają. I tak, bohater naszego dowcipu nie był szczęśliwy. Postanowił pewnego dnia owo "szczęście" znaleźć. Kupił sobie kijek od mopa, zawiesił nań worek (treningowy), paczkę malborasow i wyruszył w świat. Szedł, szedł, aż doszedł do rozdroża czy jak kto woli rozstaju dróg. Jedna droga idzie w prawo druga w lewo. Pośrodku chatka... Bohater naszego dowcipu, słynny i bogaty rycerz, wszedł do słynnej chatki która w każdym dowcipie o walecznych rycerzach powinna się pojawić. Rycerz wchodzi do chatki gdzie czeka na niego stara babunia.
- Witaj stara babuniu - mówi rycerz.
- Witaj wędrowcze.
- Szukam, stara babuniu szczęścia czy możesz mi powiedzieć w która stronę mam iść.
- Jeśli pójdziesz w prawo - odpowiada babunia - znajdziesz szczęście. Po prawej bowiem stronie mojej chatki idzie droga do ogromnego zamku, w zamku mieszka prześliczna księżniczka, zajebista dupa, przysięgam. Możesz się z nią ożenić. Jej ojciec - król jest już starym dziadkiem niedługo odejdzie z tego świata a jak wykituje ty odziedziczysz jego majątek. Mówię ci stary. Jak pójdziesz w prawo będziesz najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Jeśli zaś pójdziesz w lewo - ciągnie stara babunia - to Cię POJ..... Rycerz zdębiał, nie wiedział co powiedzieć. Nie mógł uwierzyć ze szczęście może być tak blisko w końcu stwierdził ze stara babunia go podpierdala ..a o oto co sobie pomyślał..
- Kur.. to musi być podpierdułka, jakiś kit. Nie wierzę w te bzdury, chromolę to, idę w lewo raz kozie śmierć! I poszedł w lewo. Po kilku godzinach szybkiego marszu doszedł do wielkiej rzeki. W rzece stał wieki smok. Olbrzymia bestia z pięcioma głowami. Jak, kur.., rycerz nie wyskoczy. Jak nie zaczyna odrąbywać kolejno głów: pierwszej, drugiej , trzeciej. Wyciąga sztylet, wbija go w sam środek serca wielkiego smoczyska. Na to bestia się wyrywa i krzyczy: POJ..... CIĘ!? JA TU KUR.. TYLKO WODE PIJĘ.
Wchodzi hrabia do pokoju. Patrzy, a tam wielka kupa. Woła:
- Janie!
- Ja też nie!
Comment
-
-
Podjeżdża beemka pod blok, wysiada dres i wrzeszczy:
- Kryyyyśkaaa!
Na balkon na piątym piętrze wypada teflonowa blondynka
- Co?
- Zrób se grę wstępną, zara przyjdę."Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika biermann Wyświetlenie odpowiedzi- Zrób se grę wstępną, zara przyjdę.
Comment
-
-
Korespondencja syna z ojcem Szejkiem
Drogi tato,
Berlin jest wspaniałym miejscem, ludzie są mili i naprawdę mi się tu podoba.
Ale wstydzę się, gdy podjeżdżam moim złotym Ferrari pod szkołę, podczas gdy wszyscy nauczyciele i wielu moich kolegów dojeżdża pociągiem
Kochający Amir
Odpowiedź ojca =>
Drogi synu,
Przelałem na Twoje konto 20 mln dolarów. Przestań nas zawstydzać.
Też kup sobie pociąg i przestań, proszę nas hańbić.
Twój kochający ojciec
Comment
-
-
Ksiądz na lekcji religii:
- Dziewczyny, jak tak na was patrzę, to utwierdzam się w celibacie.
Lekcja chemii. Nauczycielka przyglada sie uczniowi, który wyciąga z torby pasztet i 2 bułki, po czym go pyta:
- Jacek co robisz?
Jacek:
- Nowy związek chemiczny.
- Co to ma być za związek? Podziel się z klasą.
- Dwubułczan pasztetu.
Nauczyciel: - 'Nie' z przymiotnikami w formie podstawowej piszemy razem. Ktoś poda mi jakiś przykład?
Uczeń: - Niebieski?
- Umiejętność jednoczesnego ssania i oddychania bardzo ułatwia życie noworodkom ssaków... Zresztą, jak sami pewnie wiecie, w życiu dorosłym ta umiejętność także się przydaje.
Pani doktor kontynuuje wykład o jakiś permutacjach i innych mutacjach. W tym czasie studenci znaleźli sobie zajęcie, tzn rozwiązywali krzyżówkę. Po chwili pada pytanie od pani doktor:
- Jakieś pytania?
Na co jeden z owych studentów:
- Jak się nazywają germańskie krasnale?
Comment
-
-
Prowadzący ćwiczenia rozpisał na tablicy dłuższy przykład i coś mu się w wyniku nie zgadza. Stanął w pewnej odległości od tablicy i patrzy, stojąc nieruchomo. Zdarzało mu się to wcześniej, ale nie na taką skalę. Zwykle dość szybko znajdował i poprawiał błąd. Stoi tak już dobre dziesięć minut jak nie dłużej, nie dając oznak życia, w tle narasta szum, aż nagle gdzieś z sali rozlega się:
- Niech ktoś mu naciśnie reset!
Comment
-
Comment