Mam.
Siedzi mąż na kanapie ogląda mecz i mówi :
- Kochanie podaj Mi piwo .
Ana to żona :
- Powiedz "magiczne słowo" to przyniosę !
Na to mąż odpowiada :
- Hokus - Pokus , czary - mary zapierdzielaj po browary .
Niemcy.
Arab mówi do Turka :
- My , muzułmanie jesteśmy już tutaj potęgą !
- Tak , jest nas w Niemczech 8 milionów !
Przysłuchujący się rozmowie bardzo leciwy staruszek odpowiada :
- Nic nie szkodzi. W 1933 mieliśmy 5 milionów żydów.
Stoi pijak na ulicy i trzyma się kurczowo latarni.
Zauważył go policjant i woła do niego:
- Dokumenciki proszę!
- Nie mam - odpowiada pijak.
- To skąd pan jest?
- Jak to skąd - Z Atlantydy!
- Ale Atlantyda jest od dawna zalana!
- A ja to nie!?
Trzech studentów siedzą w pokoju, jeden z nich mówi:
- Ja byłem na wakacjach na Hawajach, laski, drinki, wszystko co się chciało.
Drugi mówi:
- Ja byłem na Dominikanie też wszystko co chciałeś, laski, drinasy, no wszystko.
Na co trzeci się odzywa:
- A ja byłem razem z wami w pokoju tylko, że tego gówna nie paliłem.
Kumpel pyta kumpla:
- Kto cię tak pogryzł?
- Mój pies.
- Jak to się stało?
- Wróciłem do domu trzeźwy i mnie nie poznał.
Pewna instytucja postanowiła zapytać poszczególnych ludzi, jak szybko nauczyliby się języka chińskiego.
Wysłali więc do miasta pewnego ankietera.
Ankieter pyta się profesora:
- Panie profesorze, jak szybko nauczyłby się pan chińskiego?
- Cóż, myślę, że tak w 3 lata, nauczyłbym się.
Następnie pyta o to samo doktora.
- No, wydaję mi się, że w 5 lat bym umiał.
Ankieter ponownie spytał, tym razem magistra.
- Eh, no w 10 lat to spokojnie bym umiał.
Ankieter idzie do studenta i pyta ponownie:
- Studencie, jak szybko nauczyłbyś się języka chińskiego?
Student trochę pobladł i pyta:
- A na kiedy trzeba?
Idzie pijany facet do sąsiada.
Otwiera ich syn.
- Dzień dobry! Mamy i taty nie ma są w pracy.
A na to pijany facet:
- A nie, ja się chcę zapytać czy dasz mi coś do picia?
- Jasne.....chwileczkę!
Idzie i przynosi wodę.... pełną szklankę!
- Dziękuję, a mogę jeszcze?
- Jasne!
Przynosi ale teraz tylko pół.
- Czemu tylko pół?
- Bo w ubikacji więcej już nie ma a do umywalki nie dosięgam.
Facet odjeżdża ze ''swojego'' miejsca parkingowego i zostawia tabliczkę:
''Nie parkować! Z opon ucieka powietrze!''
Wraca i widzi na tym miejscu..., walec stoi, a za szybą karteczka:
''Powodzenia!''
W jednym z pokoi akademika studenci wciąż wznoszą toast:
- Za Janka, żeby zdał!
W pewnym momencie do pokoju wchodzi Janek. Koledzy krzyczą:
- I co Janek... Zdałeś?
- Zdałem, zdałem. Tylko jednej nie przyjęli, bo miała szyjkę obitą.
Leży blondyna na łące, obok pasie się krowa i słonce nieźle przyk.rwia... no to panienka położyła się zamknęła oczy, wsłuchuje się w przyrodę... i nagle krowa stanęła nad nią a blondyna otwiera oczy i mówi:
- panowie ja się zgadzam ale nie wszyscy naraz.
Wnuczek pyta dziadka:
- Dziadku, jak to jest, jesteś już pod 90-tkę, a ciągle kobiety za tobą szaleją, co noc inna przychodzi?
- A bo ja wiem? - odpowiedział dziadek, i w zamyśleniu oblizał sobie brwi...
Przychodzi baba ze złotymi zębami do dentysty. Dentysta po dokładnym obejrzeniu zębów mówi do baby:
- Przecież Pani ma zdrowe zęby. Nie mam co w nich robić.
- Panie, alarm zakładaj!
Wraca żona po miesiącu z sanatorium wchodzi do domu a tam syn przy nowiutkim komputerze.
- Skąd miałeś pieniądze na komputer?!
- Ze zmywania.
- Jak to ze zmywania?
- Tata dawał mi po 100 złotych, gdy chciał, żebym się zmył z chaty.
Przychodzi mama z synkiem do lekarza.
- Panie doktorze, z jego siusiakiem jest coś nie w porządku.
Doktor obejrzał siusiaka i mówi:
- W tym momencie to już nie jest siusiak tylko penis i zaczynamy leczenie rzeżączki...
Żona podczas kłótni do męża :
- Już lepiej bym zrobiła, gdybym wyszła za diabła !!!
- Niestety - wzrusza ramionami mąż - małżeństwa między krewnymi są zabronione !
Milioner zwiedza stary szkocki zamek, który zamierza kupić. Po budowli oprowadza go stary służący.
- Mówiono mi, że tu straszy.
- Bzdury! Mieszkam tu od ponad 300 lat i niczego nie widziałem.
Na razie chyba Ci wystarczy.
Siedzi mąż na kanapie ogląda mecz i mówi :
- Kochanie podaj Mi piwo .
Ana to żona :
- Powiedz "magiczne słowo" to przyniosę !
Na to mąż odpowiada :
- Hokus - Pokus , czary - mary zapierdzielaj po browary .
Niemcy.
Arab mówi do Turka :
- My , muzułmanie jesteśmy już tutaj potęgą !
- Tak , jest nas w Niemczech 8 milionów !
Przysłuchujący się rozmowie bardzo leciwy staruszek odpowiada :
- Nic nie szkodzi. W 1933 mieliśmy 5 milionów żydów.
Stoi pijak na ulicy i trzyma się kurczowo latarni.
Zauważył go policjant i woła do niego:
- Dokumenciki proszę!
- Nie mam - odpowiada pijak.
- To skąd pan jest?
- Jak to skąd - Z Atlantydy!
- Ale Atlantyda jest od dawna zalana!
- A ja to nie!?
Trzech studentów siedzą w pokoju, jeden z nich mówi:
- Ja byłem na wakacjach na Hawajach, laski, drinki, wszystko co się chciało.
Drugi mówi:
- Ja byłem na Dominikanie też wszystko co chciałeś, laski, drinasy, no wszystko.
Na co trzeci się odzywa:
- A ja byłem razem z wami w pokoju tylko, że tego gówna nie paliłem.
Kumpel pyta kumpla:
- Kto cię tak pogryzł?
- Mój pies.
- Jak to się stało?
- Wróciłem do domu trzeźwy i mnie nie poznał.
Pewna instytucja postanowiła zapytać poszczególnych ludzi, jak szybko nauczyliby się języka chińskiego.
Wysłali więc do miasta pewnego ankietera.
Ankieter pyta się profesora:
- Panie profesorze, jak szybko nauczyłby się pan chińskiego?
- Cóż, myślę, że tak w 3 lata, nauczyłbym się.
Następnie pyta o to samo doktora.
- No, wydaję mi się, że w 5 lat bym umiał.
Ankieter ponownie spytał, tym razem magistra.
- Eh, no w 10 lat to spokojnie bym umiał.
Ankieter idzie do studenta i pyta ponownie:
- Studencie, jak szybko nauczyłbyś się języka chińskiego?
Student trochę pobladł i pyta:
- A na kiedy trzeba?
Idzie pijany facet do sąsiada.
Otwiera ich syn.
- Dzień dobry! Mamy i taty nie ma są w pracy.
A na to pijany facet:
- A nie, ja się chcę zapytać czy dasz mi coś do picia?
- Jasne.....chwileczkę!
Idzie i przynosi wodę.... pełną szklankę!
- Dziękuję, a mogę jeszcze?
- Jasne!
Przynosi ale teraz tylko pół.
- Czemu tylko pół?
- Bo w ubikacji więcej już nie ma a do umywalki nie dosięgam.
Facet odjeżdża ze ''swojego'' miejsca parkingowego i zostawia tabliczkę:
''Nie parkować! Z opon ucieka powietrze!''
Wraca i widzi na tym miejscu..., walec stoi, a za szybą karteczka:
''Powodzenia!''
W jednym z pokoi akademika studenci wciąż wznoszą toast:
- Za Janka, żeby zdał!
W pewnym momencie do pokoju wchodzi Janek. Koledzy krzyczą:
- I co Janek... Zdałeś?
- Zdałem, zdałem. Tylko jednej nie przyjęli, bo miała szyjkę obitą.
Leży blondyna na łące, obok pasie się krowa i słonce nieźle przyk.rwia... no to panienka położyła się zamknęła oczy, wsłuchuje się w przyrodę... i nagle krowa stanęła nad nią a blondyna otwiera oczy i mówi:
- panowie ja się zgadzam ale nie wszyscy naraz.
Wnuczek pyta dziadka:
- Dziadku, jak to jest, jesteś już pod 90-tkę, a ciągle kobiety za tobą szaleją, co noc inna przychodzi?
- A bo ja wiem? - odpowiedział dziadek, i w zamyśleniu oblizał sobie brwi...
Przychodzi baba ze złotymi zębami do dentysty. Dentysta po dokładnym obejrzeniu zębów mówi do baby:
- Przecież Pani ma zdrowe zęby. Nie mam co w nich robić.
- Panie, alarm zakładaj!
Wraca żona po miesiącu z sanatorium wchodzi do domu a tam syn przy nowiutkim komputerze.
- Skąd miałeś pieniądze na komputer?!
- Ze zmywania.
- Jak to ze zmywania?
- Tata dawał mi po 100 złotych, gdy chciał, żebym się zmył z chaty.
Przychodzi mama z synkiem do lekarza.
- Panie doktorze, z jego siusiakiem jest coś nie w porządku.
Doktor obejrzał siusiaka i mówi:
- W tym momencie to już nie jest siusiak tylko penis i zaczynamy leczenie rzeżączki...
Żona podczas kłótni do męża :
- Już lepiej bym zrobiła, gdybym wyszła za diabła !!!
- Niestety - wzrusza ramionami mąż - małżeństwa między krewnymi są zabronione !
Milioner zwiedza stary szkocki zamek, który zamierza kupić. Po budowli oprowadza go stary służący.
- Mówiono mi, że tu straszy.
- Bzdury! Mieszkam tu od ponad 300 lat i niczego nie widziałem.
Na razie chyba Ci wystarczy.
Comment