..Wnuczka z dziadkiem poszła do lekarza.Starszy Pan został poproszony do gabinetu a wnuczka została na korytarzu.
...Nooo witam pana...jak tam Pańskie wypróżnianie?
...Panie Doktorze...nigdy nie było tak wspaniale,...wszechmogący czuwa na demną..kiedy włażę do klopa...zapala mi światło...wtedy wypróżniam się jak nigdy..jak kończę...wszechmogący gasi za mną światło...jest super!
Lekarz posadził dziadka na korytarzu a poprosił wnuczkę...nadal zdziwiony tym co słyszał podzielił się z wnuczką....a Ta załamana...
..Kur....a!!! Znowu mi dziadek nasrał do lodówki!!!!!
...Nooo witam pana...jak tam Pańskie wypróżnianie?
...Panie Doktorze...nigdy nie było tak wspaniale,...wszechmogący czuwa na demną..kiedy włażę do klopa...zapala mi światło...wtedy wypróżniam się jak nigdy..jak kończę...wszechmogący gasi za mną światło...jest super!
Lekarz posadził dziadka na korytarzu a poprosił wnuczkę...nadal zdziwiony tym co słyszał podzielił się z wnuczką....a Ta załamana...
..Kur....a!!! Znowu mi dziadek nasrał do lodówki!!!!!
Comment