Człowiek chodzi spokojnie, nikomu nie wadząc ulicami Koszęcina, a tu zza rogu wyskakuje znienacka
Ahumba i wręcza mu dwa flakony błagalnym tonem piskając żeby pod żadnym pozorem nikomu nic nie mówić o tym

Wtf? No to... em... mówie że nikomu poza internetem zupełnie nic nie powiem.

...
Comment