Kto jest winny temu, że Warszawa jest taka a nie inna

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • angasc
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2006.04
    • 977

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART
    mając 30-40 minut wolnego czasu przed odjazdem pociągu trudno chyba silić się na ciekawsze wycieczki w okolicach dworca.
    I właśnie dlatego tę paskudną kobyłę postawiono koło dworca.

    Comment

    • becik
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍼🍼
      • 2002.07
      • 14999

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc
      I właśnie dlatego tę paskudną kobyłę postawiono koło dworca.
      Nie oszukujmy się, nie od dziś wiadomo, że jest to miejsce spotkań i spędzania wolnego czasu dla przyjezdnych najczęściej spoza Warszawy. Tam można znaleźć towarzystwo na randewju, spędzić "miło" cały dzień z rodziną. Ja unikam takich centr ze względu na tłumy jakie tam panują. W Tarasach nie bylem i nie mam zamiaru być.
      Jakiś czas temu robotnicy robiący glazurę u mnie na pytanie co będą robić w sobotę odpowiedzieli: Idziemy na dupy do Arkadii.
      I to jest kwintesencja centr handlowych.

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART
      mając 30-40 minut wolnego czasu przed odjazdem pociągu trudno chyba silić się na ciekawsze wycieczki w okolicach dworca.
      Pewnie, przez 30-40 minut co zobaczysz w Złotych Tarasach? 2-3 sklepy? Czy dłużej w jednym? Bo na pewno nie całe. Ja bym wolał napić się piwa w jednym z okolicznym barów. Ale każdy robi to co lubi, dla innych ZT są naprawdę atrakcją super-lux-power.

      Czyli - jak wnioskuję - przed erą Złotych Tarasów podróżni oczekujący na pociąg byli skazani na wszechogarniającą nudę z braku innych ciekawych miejsc w rejonie dworca, heh

      Z drugiej strony, skąd taka obrona tego typu miejsc?

      Co do zepsutych kranów i braku mydła, już w tylu miejscach w Polsce natknąłem się takie przypadki, że wspominając o nich byłbym malkontentem ze znakiem jakości Q. Zresztą takie rzeczy to pikuś w porównaniu np z brakiem szyby w hotelu dobrej jakości w drzwiach od łazienki w mieście X . I takiego typu przypadku nie generalizuję jako obraz społeczeństwa w danym mieście. Bo co z tym jego mieszkańcy maja wspólnego?
      Last edited by becik; 2007-03-25, 15:27.
      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

      Comment

      • ART
        mAD'MINd
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2001.02
        • 23930

        odpowiem w Twoim stylu

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
        Pewnie, przez 30-40 minut co zobaczysz w Złotych Tarasach? 2-3 sklepy? Czy dłużej w jednym? Bo na pewno nie całe. Ja bym wolał napić się piwa w jednym z okolicznym barów. Ale każdy robi to co lubi, dla innych ZT są naprawdę atrakcją super-lux-power.
        Ja nie czerpię przyjemności w wyłojeniu browara w 15 minut, tylko po to żeby się doalkoholizować. Ale potrafię zrozumieć tych co tak robią - wszak każdy robi to co lubi i takie łojenie jest dla nich atrakcją super-lux-power

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
        Czyli - jak wnioskuję - przed erą Złotych Tarasów podróżni oczekujący na pociąg byli skazani na wszechogarniającą nudę z braku innych ciekawych miejsc w rejonie dworca, heh
        źle wnioskujesz i dobrze wiesz o tym

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
        Z drugiej strony, skąd taka obrona tego typu miejsc?
        Znów daleko idące wnioski - kto broni?
        - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
        - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
        - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

        Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

        Comment

        • becik
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🍼🍼
          • 2002.07
          • 14999

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART
          Ja nie czerpię przyjemności w wyłojeniu browara w 15 minut, tylko po to żeby się doalkoholizować.
          Ja gdzie napisalem o 15 minutach? Odniosłem sie do wspomnianych przez Ciebie 30-40 minut a na jedno piwko to wystarczająco dobry czas Wypiję sie powoli i spokojnie, natomiast na wizytę w ZT to jest czas dobry chyba tylko na dojście, rzucenie pobieznie okiem na sklepy i powrót
          tez bywam w centrach ale tylko: Bierhalle, zakupy jedzenia dla kota, oddanie filmów do wywałania, czasem kino. Nawet tego typu wizyty mnie mierżą. Nigdy nie byłem w żadnym sam aby "połazić" i zobaczyć co jest
          Co do ZT to były obawy, że ich otwarcie sparaliżuje centrum. Nic bardziej mylnego, było jak jest, a ilość osób które tam wchodzą (widzę z przystanku) jest zbyt nieporywnalnie mniejsza od zakładanej.

          Zreszta były otwierane na szybko, byle juz (termin ich otwarcia był kilkakrotnie przesuwany). Nie dziwi mnie wiec brakoróbstwo o których pisze Arcy. Ale czy to obrazuje całe miasto i ludzi w nim mieszkających?
          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

          Comment

          • ART
            mAD'MINd
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2001.02
            • 23930

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
            Ja gdzie napisalem o 15 minutach?
            nooo tam gdzie bronię takich molochów komercyjnych jak ZT

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
            Ja gdzie napisalem o 15 minutach? Odniosłem sie do wspomnianych przez Ciebie 30-40 minut a na jedno piwko to wystarczająco dobry czas Wypiję sie powoli i spokojnie, natomiast na wizytę w ZT to jest czas dobry chyba tylko na dojście, rzucenie pobieznie okiem na sklepy i powrót
            napisałem to przekornie, żebyś zauważył że wyciągasz zbyt daleko idące wnioski z czyichś wypowiedzi Choć dla mnie i tak pół godziny na 0.5l piwa to za mało. Więc mając chwilę jedynie mógłbym się przejść po okolicy co zapewne byłoby ciekawsze niż siedzenie na peronie. A czy byłaby to przechadzka po ZT czy korytarzach dworca to już inna historia.
            - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
            - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
            - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

            Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

            Comment

            • arcy
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2002.07
              • 7538

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
              Jeśli w Warszawie w czasie krótkiej wizyty odwiedzasz np Złote Tarasy to gratuluje Ci gustu
              Dziękuję. Chętnie odwiedziłbym Łazienki albo fabrykę ciągników rolniczych, ale miałem pół godziny do odjazdu pociągu.

              Comment

              • arcy
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2002.07
                • 7538

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc
                Arcy,
                Przy kolejnej wizycie w Warszawie zamiast Złotych Kuta.. , o przepraszam, Tarasów, proponuję np. Ogród Botaniczny lub Łazienki.
                Gwarantuję Ci o wiele przyjemniejsze wspomnienia. Zwłaszcza wiosną.
                Patrz post wyżej.

                Comment

                • arcy
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2002.07
                  • 7538

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
                  czyli - jak wnioskuję - przed erą Złotych Tarasów podróżni oczekujący na pociąg byli skazani na wszechogarniającą nudę z braku innych ciekawych miejsc w rejonie dworca, heh
                  Raczej na szwendanie się po dworcu.

                  Comment

                  • becik
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🍼🍼
                    • 2002.07
                    • 14999

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy
                    Dziękuję. Chętnie odwiedziłbym Łazienki albo fabrykę ciągników rolniczych, ale miałem pół godziny do odjazdu pociągu.
                    Proszę.
                    W których to 30 minutach zdążyłeś już wyrobić czy utwierdzić swoje zdanie o Warszawie i jego mieszkańcach na podstawie tylko i wyłącznie nieprofesjonalnej obsługi czy braku mydła w ZT.

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy
                    Nie dziwcie się, że takie kwiatki wpływają na stosunek do stolicy.
                    (...)
                    Chciałem pokazać, że w Warszawie częściej niż w innych miastach jest "wiele hałasu o nic
                    Kto robi tak naprawdę wiele hałasu o nic?

                    żeby poznać tak naprawdę miasto i jego ludzi musiałbyś tu co najmniej rok mieszkać, a nie mieć 30 minut wolnego.
                    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                    Comment

                    • arcy
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2002.07
                      • 7538

                      Wyobraź sobie, że to nie była moja pierwsza bytność w Warszawie. I bywało raz lepiej, raz gorzej. Ale chyba nigdy na miarę przekonania o wielkości stolicy tych jej mieszkańców, z którymi miałem okazję na ten temat rozmawiać. Nie wnikając zresztą przy tym, gdzie się urodzili i nie robiąc podziału na prawdziwych i nieprawdziwych.

                      Comment

                      • JAckson
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        🍼🍼
                        • 2004.05
                        • 6123

                        Rok temu będąc przejazdem w stolicy miałem około 30min czasu do odjazdu pociągu. Zdążyłem obejść teren budowy Złotych Tarasów
                        MM961
                        4:-)

                        Comment

                        • emes
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.08
                          • 4275

                          Zrozumcie ten stres "przyjezdnego", ma 30 minut do odjazdu pociągu, a chce coś w stolicy zwiedzić Z sercem na ramieniu denerwuje się na każdego co go obsługuje, bo może przecież na pociąg nie zdążyć jak stanie np w długiej kolejce. Wtedy to wszyscy są źli, nieuśmiechnięci i zbyt wolni, a on oczywiście z tego pośpiechu zawsze się uśmiecha, jest uprzejmy i pogodny

                          Comment

                          • mr-perez
                            † 1971-2008 Piwosz w Raju
                            • 2005.09
                            • 514

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika emes
                            Zrozumcie ten stres "przyjezdnego", ma 30 minut do odjazdu pociągu, a chce coś w stolicy zwiedzić Z sercem na ramieniu denerwuje się na każdego co go obsługuje, bo może przecież na pociąg nie zdążyć jak stanie np w długiej kolejce. Wtedy to wszyscy są źli, nieuśmiechnięci i zbyt wolni, a on oczywiście z tego pośpiechu zawsze się uśmiecha, jest uprzejmy i pogodny
                            I na dodatek ma długie włosy i przyjechał pociągiem
                            RTS WIDZEW
                            www.kapsle.piwko.pl

                            Comment

                            • becik
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🍼🍼
                              • 2002.07
                              • 14999

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mr-perez
                              I na dodatek ma długie włosy i przyjechał pociągiem
                              I taka Pani pracująca w Albercie (np w Złotych Tarasach) widząc spieszącego się i pewnie ze złym spojrzeniem w oczach klienta od razu sobie pomyśli jacy to ci warszawiacy są nerwowi itd
                              Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                              Comment

                              • mr-perez
                                † 1971-2008 Piwosz w Raju
                                • 2005.09
                                • 514

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
                                I taka Pani pracująca w Albercie (np w Złotych Tarasach) widząc spieszącego się i pewnie ze złym spojrzeniem w oczach klienta od razu sobie pomyśli jacy to ci warszawiacy są nerwowi itd
                                Chyba te warszawianki
                                RTS WIDZEW
                                www.kapsle.piwko.pl

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X