Kto jest winny temu, że Warszawa jest taka a nie inna

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kiszot
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2001.08
    • 8109

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik

    Dlaczego nie zauważasz jednego faktu, nie ja tą dysksuję rozpętałem, wyrażam tylko swoją opinię na to co inni piszą? Czy to dla Ciebie jest jakimś stawaniem się?
    Tu chodzi o te całe Powstanie.Ja wiem,że dla was warszawiaków to ma wielkie znaczenie ale ludziom już sie czka słysząc ten temat.Poza tym Arcy ma rację.Dlaczego Polacy tak bardzo kochają sie w tych "imprezach" gdzie dostali po dupie i nic wielkiego nie zyskali? Nie lepiej czcić zwycięskie zrywy?
    Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
    1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

    Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
    Mein Schlesierland, mein Heimatland,
    So von Natur, Natur in alter Weise,
    Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
    Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

    Comment

    • mluk
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2005.01
      • 778

      Jakiś dziwny ten temat. Może dlatego, że pojawiają się tu dość dziwne wypowiedzi.

      Skończcie już.

      "Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce, abyśmy byli szczęśliwi" - Benjamin Franklin

      Comment

      • adam16
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2001.02
        • 9865

        Peron we Włoszczowie. Lotnisko w Kielcach. Czy ma sens mowa o Warszawie jako stolicy? Toż za parę lat będzie nowa w Gosiewie.
        Browar Hajduki.
        adam16@browar.biz
        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

        Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

        Comment

        • angasc
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2006.04
          • 977

          Poza tym, o jakich warszawiakach mówimy? Przecież jakieś 80-85% obecnych mieszkańców nie ma z przedwojenną Warszawą nic wspólnego - oni, albo ich przodkowie, przybyli do Warszawy już po wojnie.[/QUOTE]

          No proszę. Gdy ja to powiedziałem, wprawdzie zdecydowanie innymi słowy, to dostałem opieprz
          A teraz okazuje się, że to jednak prawda.
          Niezbadane są wyroki..... .

          Comment

          • becik
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🍼🍼
            • 2002.07
            • 14999

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot
            Tu chodzi o te całe Powstanie.Ja wiem,że dla was warszawiaków to ma wielkie znaczenie ale ludziom już sie czka słysząc ten temat.Poza tym Arcy ma rację.Dlaczego Polacy tak bardzo kochają sie w tych "imprezach" gdzie dostali po dupie i nic wielkiego nie zyskali? Nie lepiej czcić zwycięskie zrywy?

            Dlaczego? Bo jesteśmy już takim narodem.

            Piwa z Tobą czy Arcym bym się napił ale nie chce mi się z Wami dyskutować już na ten temat, było to wałkowane w temacie o Powstaniu, powtarzać się nie będę.

            ps jeszcze chciałem dodać cos nt Twojego postu w którym napisałeś że sugeruję iz Arcy nie czytał czy nie rozmawiał....miałem na mysli tylko i wyłącznie literaturę na temat PW oraz samych uczestników PW. czy Arcy z jakimkolwiek rozmawiał? Wątpię, bo wtedy nie pisał by tego co napisał.

            A teraz idę oglądać Troję
            Last edited by becik; 2007-03-16, 21:12.
            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

            Comment

            • angasc
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2006.04
              • 977

              Jako że jestem sprawcą niniejszej burzy i dyskusji, uważam że powinienem zabrać głos gdy temat zaczyna zdychać.
              Po pierwsze:
              Przepraszam:
              - Huanghua - za to, że Jego wypowiedź, którą On sam i inni forumowicze nazywają żartem potraktowałem może zbyt dosłownie i być może zbyt przyjąłem ją do siebie. Pozostaje mieć nadzieję,że faktycznie był to żart. Może niezbyt trafiony, ale nie chcial nikogo obrazić. Taką mam nadzieję i taką wersję przyjmuję.
              - Shlangbauma - za to, że jednen Jego post potraktowałem zbyt dosłownie, co stało się przyczynkiem do dalszych wypowiedzi. Pozostaje mieć nadzieję, że Shlangi w kolejnym swoim poście napisał szczerą prawdę. Jeśli tak, to należy Mu się wielki szacunek i głęboki ukłon.
              - ART-a - Za co? Starałem się Mu to wyjaśnić na prv. Czy zrozumial moje intencje, nie wiem. Jeżeli uzna to za stosowne, to się wypowie. Być może wklei również fragmenty moich prywatnych listów do niego. Nie mam nic przeciwko.
              Po drugie:
              Bardzo dziękuję wszystkim Warszawiakom za udział w dyskusji. O ile moje wypowiedzi były stanowczo za mocne jak na to skądinąd bardzo grzeczne i kulturalne forum, o tyle Wasze posty są stonowane i merytoryczne. Dziękuje, że tak wiele osób podziela moje, w dośc kontrowersyjny sposób wyrażone poglądy. Ciesze się, że w sprawach naprawdę ważnych dla Warszawy możemy mieć podobne zdanie. Nie będę tego rozwijał by nie rozpoczynać kolejnej zawieruchy, ale Warszawiacy wiedzą o co chodzi.
              Po trzecie.
              Mimo że zostałem porządnie zjechany w tym temacie, to jednak miałem rację. Wy, mieszkańcy Rzeczypospolitej Polskiej naprawdę nie lubicie Warszawiaków. Świadczy o tym tak wiele postów tu umieszczonych, że nawet nie ma potrzeby cytowania Waszych wypowiedzi. ŻADEN z warszawiaków nie napisał nawet jednego słowa mogącego urazić kogokolwiek osobiście lub terytorialnie. Co otrzymali w zamian? Poczytajcie i przemyślcie używając mózgu, a nie emocji. Wierzę w Was.
              I reasumując.
              Do kilu osób biorących udział w dyskusji:
              Powtarzając i rozbudowując słowa Becika: z każdym z forumowiczów jestem w stanie wypić piwo czyniąc wszelko co możliwe, by było to dla Niego milym wspomnieniem. Personalnie nie mam nic do nikogo. Ale niesmak pozostał. Choćbyśmy nie wiem co robili, dla Was będziemy zawsze Warszawiakami, czytaj- czymś gorszym. Huanghua pisząc: bo nikt nie lubi warszawiaków, żartował i cytował stereotypy. Okazało się, że w skali społecznej nie jest to żart, lecz prawda. Mam tylko nadzieję, że nie dla wszystkich z Was.
              Pozdrawiam z całego serca,
              Angasc
              Last edited by angasc; 2007-03-16, 22:05.

              Comment

              • angasc
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2006.04
                • 977

                I jeszcze jedno, byc może najważniejsze.
                Ludzie mający tak złe zdanie o Warszawie i Warszawiakach zapominają, że Warszawiaków w Warszawie jest najwyżej kilkanaście procent. Reszta to Wasze rodziny, krewni, znajomi z rodzinnych stron. To głównie ich oceniacie, a nie nas.
                Last edited by angasc; 2007-03-16, 22:18.

                Comment

                • kangurpl
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2002.03
                  • 2660

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc
                  Jako że jestem sprawcą niniejszej burzy i dyskusji, uważam że powinienem zabrać głos gdy temat zaczyna zdychać.
                  ...
                  Temat zdycha ponieważ tak naprawdę to ciągle się powtarzasz
                  To już stało się po prostu nudne
                  Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                  "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                  "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                  Comment

                  • Maremali
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2002.05
                    • 1955

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc
                    Gdańszczan też.
                    Na szczęscie mieszkam pod Warszawą, a nie w.
                    A tak w ogóle, to w Warszawie prawie nie ma warszawiaków. Złą opinie robią przybysze z prowincji którzy tu znaleźli pracę i udają wielkie nie wiadomo co. 99% procent chamstwa, które trąbi na kierowców z poza Warszawy poruszających się po naszym pięknym mieście to napływowa hołota z całego kraju. Mieszkają w wynajetym pokoiku za 1200 zł i myslą że jak pracują w jakiejś korporacji za kilka tysięcy na miesiąc to już są warszawiakami. A słoma im wychodzi zewsząd.
                    (..)
                    Jeśli już zacząłeś przepraszać chociaż początkowo nie zamierzałeś to moim zdaniem powinieneś też przeprosić ten 1% ludności napływowej, który nie trąbi na ulicach Waszego pięknego miasta.
                    Chociaż nie bardzo wiem jak to ustaliłeś, że ci „trąbiący” to właśnie ludzie z prowincji. Czyżbyś każdemu kierowcy, który Ciebie obtrąbił zaglądał w metrykę.
                    Ciekawi mnie też kto Twoim zdaniem miałby Waszą piękną Warszawę odbudować, gdyby nie napływowe chamstwo z prowincji.
                    http://maremali.web-album.org/

                    Comment

                    • kiszot
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🍼🍼
                      • 2001.08
                      • 8109

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc
                      Choćbyśmy nie wiem co robili, dla Was będziemy zawsze Warszawiakami, czytaj- czymś gorszym. Huanghua pisząc: bo nikt nie lubi warszawiaków, żartował i cytował stereotypy. Okazało się, że w skali społecznej nie jest to żart, lecz prawda.
                      Jak myślisz czemu to nie ma odniesienia dp mieszkańców innych miast? Może Warszawiacy sobie jakoś zapracowali na swoją "reputację"?





                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc
                      I jeszcze jedno, byc może najważniejsze.
                      Ludzie mający tak złe zdanie o Warszawie i Warszawiakach zapominają, że Warszawiaków w Warszawie jest najwyżej kilkanaście procent. Reszta to Wasze rodziny, krewni, znajomi z rodzinnych stron. To głównie ich oceniacie, a nie nas.
                      Rozczaruję Cię ale nie mam żadnej rodziny w Warszawie i nigdy nie miałem.Jeżeli ktoś coś nawyrabia to liczy sie tylko adres w dowodzie a nie to czy on jest mieszkańcem Warszawy od wczoraj czy od 30 lat.
                      Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                      1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                      Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                      Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                      So von Natur, Natur in alter Weise,
                      Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                      Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                      Comment

                      • Latarnik
                        Premium Lamplighter
                        🥛🥛🥛🥛
                        • 2004.06
                        • 5030

                        Powinniscie sie wszyscy wstydzic, ze takie tematy pojawiaja sie na forach internetowych. I Ci, ktorzy sie bezposrednio wypowiadaja, udowadniajac "wyzszosc Swiat Wielkiej Nocy nad Swietami Bozego Narodzenia" i Ci, ktorzy ich jeszcze podpuszczaja.

                        Kiedy wreszcie zrozumiecie, ze wszystkie slabosci Polski i Polakow sa zwiazane z brakiem wzajemnego szacunku, a klotnie i animozje w naszym kraju zaczynaja sie od poziomu trzech palcow, czyli miedzy, a koncza na tych co w kraju i tych co wyjechali.

                        To smutne, ale poza granicami Polski, krajowe animozje nasilaja sie jeszcze bardziej.

                        Jestesmy najbardziej skloconym narodem na swiecie, dlatego jestesmy bezbronni na wykorzystywanie nas przez innych (przykladow nie podam, ale sami znacie ich wiele).

                        Jako prosty robotnik (na chorobowym) prosze Was byscie sie opamietali, niech Wasze studia i fakultety na cos sie przydadza, zacznijcie sie szanowac nawzajem, a zaczna Was szanowac inni.

                        P.S.
                        Tu (USA) jest niespotykane by Albanczyk, Rosjanin czy Hindus powiedzial cos zlego o swoim pobratymcu przy kims z innego kraju. A Polacy skacza sobie do gardel jeszcze bardziej niz w Polsce (Gorale trzymaja z Goralami, Zambrowiacy z Zambrowiakami a Stalowa Wola ze Stalowa, ja jestem z pieknej Bydgoszczy wiec nie bardzo wiedza jak mnie ugryzc )

                        I tak wiem, ze tym postem nie zmienie polskiej mentalnosci, ale powinniscie wiedziec, ze moze byc lepiej tylko trzeba nad tym popracowac.

                        Z piwnym pozdrowieniem

                        Latarnik z New Jersey
                        5450 kapsli z wypitych piw
                        874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
                        "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
                        https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
                        Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
                        https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

                        Comment

                        • arcy
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2002.07
                          • 7538

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron
                          Tylko kogo? Oboje z Asią pracujemy w budżetówce, więc pensje mamy takie same jak ludzie w innych częściach kraju na podobnych stanowiskach. A stołeczność zabiera nam tylko więcej pieniędzy - droższe czynsze, wszelkie opłaty, utrzymanie, benzyna etc.

                          Więc "filozofie" my byśmy tylko zyskali na odpływie stołeczności, a i może wyjechali by przyjezdni którzy przyjechali do Warszawy tylko za pracą - byłaby zdrowsza atmosfera...
                          Zapewniam Cię, że pracownicy budżetówki "na prowincji" zarabiają mniej. Najświeższy przykład - Straż Miejska. W Warszawie aplikant, czyli zupełnie zielony początkujący, zarabia tyle co doświadczony strażnik w Gdyni.

                          Comment

                          • kiszot
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🍼🍼
                            • 2001.08
                            • 8109

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Latarnik
                            To smutne, ale poza granicami Polski, krajowe animozje nasilaja sie jeszcze bardziej.
                            I tu uważam,że takie sytuacje nie powinny mieć miejsca.Swoje "brudy"należy prać w domu.
                            Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                            1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                            Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                            Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                            So von Natur, Natur in alter Weise,
                            Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                            Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                            Comment

                            • Marusia
                              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                              🍼🍼
                              • 2001.02
                              • 20221

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc

                              Mimo że zostałem porządnie zjechany w tym temacie, to jednak miałem rację. Wy, mieszkańcy Rzeczypospolitej Polskiej naprawdę nie lubicie Warszawiaków.
                              Jak czytam takie głupoty, to słabo mi się robi. Do tej pory nie przyszło mi do głowy, żeby nie lubić Warszawiaków, bo mieszkają w Warszawie, wręcz przeciwnie, ekipka forumowa z Warszawy jest jedną z moich ulubionych. Animozje wzniecają ewentualnie tylko takie wypowiedzi jak Twoje - kompletnie pozbawione dystansu, śmiertelnie serio traktowanie żartów - być może za krótko tu jesteś i nie wyczuwasz klimatu naszych przekomarzanek, ale proszę - przestań już. Bo niesmak faktycznie, pozostaje, ale bynajmniej nie jest związany z Warszawą
                              www.warsztatpiwowarski.pl
                              www.festiwaldobregopiwa.pl

                              www.wrowar.com.pl



                              Comment

                              • Krzysiu
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2001.02
                                • 14936

                                Ja mam w sobie jakieś uprzedzenia co do warszawiaków w ogólności, wynikające z:
                                1. odbudowy stolicy po wojnie kosztem ruiny wielu miasteczek na Dolnym Śląsku,
                                2. totalnego lekceważenia zagadnień geologicznych Dolnego Śląska przez środowiska warszawskie na rzecz geologii zachodniej Ukrainy,
                                3. kontaktów z warszawską częścią rodziny żony,
                                4. i pewnie jeszcze z jakichś innych powodów,
                                ale chyba nikomu nie dałem tego odczuć w kontaktach interpersonalnych.

                                Ale jakby ktoś miał jakieś wątpliwości co do stosunków prawdziwych warszawiaków do tzw. prowincji, to niech sobie poczyta niektóre teksty piosenek Grzesiuka czy Orkiestry Z Chmielnej. Z niczego to się nie wzięło.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X