Co widzisz przez okno jak siedzisz przy kompie?

[Pogoniarz]

Nie ma i oby nie było, nie lubię śniegu i zimy...

Ja śnieg lubię,ale jak mam szukać towaru na statek w czapie śniegu ,to już nie jest zbyt sympatycznie Jutro może być właśnie tak ,gdyż...dzisiaj

i zaczyna coraz bardziej sypać .

[ART]

posypiesz towar solą i jakoś to będzie

[jerzy]

Ale ten towar to niekoniecznie śledzie.

[Pogoniarz]

Właśnie ,że nie bo paprykarze Normalnie Cwaniaczki z PKS-u , albo normalnie inne Oligarchy i Wykształciuchy do tego, no jak nie jak tak

[Pogoniarz]

Apokalipsy ciąg dalszy ,tym razem szlag trafił gaz,nie dość,że prawie ciągle leje ,to jeszcze to Jakieś plagi normalnie ciążą nad Warszewem

-dojście z garażu(widok z okna to nie jest,gdyż je widać ,parter po lewej stronie)
Jak tu nie napić się piwa

[tomaszkinkiewicz]

Widok z mojego okna w pracy.

No cóż nie mam teraz możliwości zrobić zdjęcia, chwilowo nie posiadam aparatu. A więc opiszę. W pracy siedzę przodem do okna. Za oknem mam przepiękny widoczek w postaci nowoczesnego osiedla. Z racji tego że jest jeszcze w fazie budowy po niewykończonej ulicy jeżdżą jeszcze ciężarówki a dookoła nie ma praktycznie w ogóle zieleni. Na pewno jakieś drzewa posadzą jak skończą, ale kiedy to będzie to mnie już pewnie na świecie nie będzie , a już na pewno do tego czasu zmienię miejsce pracy.
W domu widok mam już znacznie lepszy. Stół z komputerem przed którym siedzę ustawiony mam pod oknem (przodem do okna). widok wygląda następująco: duży zielony plac (choinki, wierzby płaczące, kasztan, orzech laskowy i włoski) z alejkami i ławeczkami. Za placykiem jednokierunkowa ulica po której rzadko coś przejeżdża. Po obu stronach ulicy stoją przedwojenne, zabytkowe, latarnie (które uwielbiam nocą). Po lewej stronie mojej kamienicy stoi mała biblioteka. Mam więc dookoła ciszę, spokój i zieleń. Uwielbiam wieczorkiem wyjść przed dom i popijając piwko usiąść sobie na ławeczce. Widok z mojego domowego okna a mój widok z pracy to ogień i woda. Z tegoż powodu męczę się w pracy i z przyjemnością wracam do domu na swoje podwórko .

[ART]

Z adminowa jest czasem taki widok (jak się za dużo wypije):

[grzech]

A ja to widze głównie ciemność. Do komputra zasiadam wieczorem, a wtedy już ciemno jak to na wsi.

[abernacka]

Taki widoczek widuję na codzień z mojego okna w pracy:

[Marusia]

A to mój widok koło tarasu z moim najnowszym dziełem - Heńkiem

[żąleną]

Czy przewidziane jest rytualne unicestwienie?

[ART]

to taka nowa świecka tradycja - wiejskopolska piniata

[Marusia]

Czy przewidziane jest rytualne unicestwienie?

Co Ty, wiesz ile się namęczyłam z tą największą kulą?

[Basik]

A jak na Heńka zareagował Promil ?

[Marusia]

A jak na Heńka zareagował Promil ?

Usiłował zniweczyc moje wysiłki, chyba myślał, że mu piłkę do zabawy lepię, zatem zamknęłam go w chacie
Acha - zapomniałam dodac, w razie jakby się jakaś ekipa szykowała - ręce precz od Heńka