Dawnych audycji czar

[becik]

(...)We środy (chyba) - Muzyka Młodych - metal - Tomasz Ryłko i Marek Gaszyński na dwójce lub czwórce

No i w Zapraszamy do Trójki - poniedziałek - piątek - codziennie płyta w dwóch odsłonach - w poniedziałki metal

No i na czwórce - lista przebojów rozgłośni harcerskiej - scena alternatywna wyłącznie.

Ryłko nie tylko metal dawał Rozgłośnia harcerska u mnie była obowiązkowa co poniedziałek.
Była jeszcze audycja Marka Wiernika gdzie puszczał doskonałe kapele hc/punk. Nie wiem czemu ale utkwiła mi w pamięci jedna z jego audycji gdzie puszczał kapelę "76% uncertain" (może ktoś ją pamięta) a ja nagrywałem ją na 4-ścieżkowy szpulowiec ZK140T z radia Zodiak

Starym dziadkom na wspominki się zebrało, niedługo pewnie będziemy mogli sobie pogadać w kolejce do przychodni i apteki

[banaszek]

Starym dziadkom na wspominki się zebrało, niedługo pewnie będziemy mogli sobie pogadać w kolejce do przychodni i apteki

Całą odpowiedzialność biorę na siebie. Poza tym mogę polecić dobrą przychodnię. Kolejki niewielkie, umawiać się można przez telefon

[abernacka]

Do dziś pamietam dwie audycje "Radio Clash" oraz "Ręka Boksera" prowadzone przez Brzozowicza i Chmiela wieczorową porą w III pr. Polskiego Radia. Ile ciekawych kapel dzięki nim poznałem. H/C, Punk, Grunge ach to były lata .
Pamiętam także w Trójce program poświecony muzyce metalowej emitowany w kazdy poniedziałek. Nazwy audycji niestety już nie pamietam, pamietam jedynie, że redakcia programu mieściła sie w Oleśnicy.

Plus oczywiście miło wspominam sobie starą dobrą Rozgłośnie

[Marusia]

Słucham właśnie od dawien dawna nie słyszanej Listy Przebojów Trójki. Jak na razie to tylko wyliczanka, nic ciekawego. No, poczekam jeszcze, bo póki co mam wrażenie, że Niedźwiedź już tylko odwala fuchę

[banaszek]

Słucham właśnie od dawien dawna nie słyszanej Listy Przebojów Trójki.

Jakoś tak w 1991 roku Genesis nagrało "I can't dance". Dla niewtajemniczonych powiem, że miałem wtedy 17 lat. Rok później (luty 1992) z kolegami z liceum nakręciliśmy "podróbkę" teledysku do "I can't dance". Wysłaliśmy do Trójki (do Niedźwiedzkiego). I nawet o nas opowiedział na antenie. Chodziły plotki, że puścił to we "Wzrockowej liście przebojów" (kto z dziadków pamięta? ) ale to raczej plotki.

PS. Pan Marek nie oddał nam kasety VHS, którą wysłaliśmy Ja byłem Philem Collinsem. Wyobraźcie sobie, gdyńska plaża w lutym, my na krótki rękaw, polewamy sobie włosy wodą. Durnie Kopię mam u rodziców, na szczęście

[Marusia]

Ja byłem Philem Collinsem. Wyobraźcie sobie, gdyńska plaża w lutym, my na krótki rękaw, polewamy sobie włosy wodą. Durnie Kopię mam u rodziców, na szczęście

Na YouTube z tym koniecznie marsz!

[banaszek]

Na YouTube z tym koniecznie marsz!

Wiem, wiem... Muszę poprosić o jakieś "ucyfrowienie" materiału

[kibi]

Poza tym mogę polecić dobrą przychodnię. Kolejki niewielkie, umawiać się można przez telefon

Szczęściarz .
U mnie jest akurat w obydwu punktach odwrotnie. A zgodzę się z Becikiem, że trzeba będzie do tego przywiązywać coraz większą wagę

[Latarnik]

Za moich szczeniecych lat sluchalo sie (i nagrywalo) Wieczorow Plytowych, Klubow Stereo, Listy Przebojow Trojki.
60 minut na godzine, Powtorka z rozrywki i Lato z Radiem zawsze nad woda.
A przed snem do poduchy Radio Luxemburg i RWE

To byly czasy........

[mr-perez]

Z tego co ja pamiętam... NTDO - latający słój , który mówi . Słoju, słoju dokąd lecisz??? Albo: napisala do nas Ruda ze Śląska...

Piosenki na telefon, a potem piosenki na życzenie, program II PR chyba w niedzielę godz.15.35. Bogdan (lub Bohdan) Fabiański puszczał dyskotekowe kawałki.

Powtórka z rozrywki pr III PR godz. 13.10 , oczywiście LP pr III. pamiętam, że Autobiografia Perfektu była długo na czele (początek lat 80.).

Program IV, Bubloteka, prowadził ją Grzegorz Miecugow.


PS. Ostatnio kupiłem sobie koncerty ABBY i BONEY M na DVD. 25-30 lat temu nagrywało się toto przez mikrofon a tu taka jazda teraz. Całe dzieciństwo przeleciało mi przed oczami.

[pezet]

(..)
Całe dzieciństwo przeleciało mi przed oczami.

To był krótki film

Z RWE mam takie wspomnienia. Mój ojciec, działający opozycjonista, praktycznie co wieczór zabierał nam (czyli mnie i mojej starszej siostrze - no może bardziej siostrze ) radiomagnetofon Kasprzaka. Robił to zawsze podczas ciekawych audycji trójkowych, często gdy coś nagrywaliśmy. A potem było nocne brzęczenie i szukanie uciekających fal

[pieczarek]

Widzę, że Wasze wspomnienia dotyczą głównie audycji muzycznych. Przypomnę dla równowagi rzeczy innego typu. Chociaż niektórych, z racji zainteresowań właściwych dla mojego ówczesnego wieku wówczas nie słuchałem, to wiem, że cieszyły się ogromną popularnością i siedzą w mojej pamięci

Słuchowiska "Matysiakowie" i "W Jezioranach" - odpowiedniki dzisiejszych telewizyjnych "M-jak miłość", "Klanu" czy "Złotopolskich" (których nie oglądam, bo nie oglądam niemal niczego, ale wiem, że są i za xx lat będę wspominał w innym temacie na tym forum).
"Podwieczorek przy mikrofonie" - tu słuchałem tylko Brusikiewicza z jego "chodzi jeleń po rykowisku i ryczy, bo ciężkie ma życie...". Sołtys Kierdziołek, mnie jakoś nie bawił.

No i transmisje z "Wyścigu Pokoju", gdy radia z relacjami były włączone wszędzie: w urzędach, szkołach, sklepach. I przy każdym wianuszek słuchaczy. Trwało to ładnych kilka lat (praktycznie cały okres, gdy trenerem kadry był Henryk Łasak).

[kangurpl]

Tak sobie czytam ten wątek i oczami wyobraźni widzę grupkę staruszków w bujanych fotelach przed kominkiem
Dobrze, że chociaż lubią

[maleństwo]

Słucham właśnie od dawien dawna nie słyszanej Listy Przebojów Trójki. Jak na razie to tylko wyliczanka, nic ciekawego. No, poczekam jeszcze, bo póki co mam wrażenie, że Niedźwiedź już tylko odwala fuchę

No, to już niestety nie to samo. Nie ten klimat (a może w ogóle jego brak) i muzyka jakaś "nie moja".

A pamięta ktoś na początku lat 90-tych radiowych piratów i audycje muzyczne puszczane przez nich? Ale się nasłuchałyśmy z koleżanką, czasami z pół nocy zeszło przy radiu i łapaniu sygnału z anteną z cyny w ręku

[adam16]

No, to już niestety nie to samo. Nie ten klimat (a może w ogóle jego brak) i muzyka jakaś "nie moja"...

No właśnie dlatego Niedźwiedzki odwala fuchę - mam wrażenie że on też tej muzyki "nie czuje". Jak wraca w wypowiedziach do tej starszej muzyki, gada po staremu.