Piwo a nikotyna

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • marcopolok
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.10
    • 2334

    Piwo a nikotyna

    Jako że jestem namiętnym (nałogowym ale namiętny lepiej brzmi) palaczem a palić zacząłem wcześniej niż pić piwko zwaracam się tedy z uprzejmą prośbą do tych piwoszy co rzucili palenie..

    Napiszcie co się zmieniło w waszym piwnym życiu, jak wam teraz smakują piwka i czy jest jakaś różnica w smaku. (kwestie zdrowotne i skutki uboczne w postaci księgowego i późniejszej lustrzycy możecie pominąć )
    bez brody...
  • humulus
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2002.04
    • 5

    #2
    Nie pale od paru lat a paliłem jak smok - szczególnie przy piwie.
    Da się piwkować bez dymu z papierosów.
    W okresie, procesie rzucania palenia, przy piwie, "korci" człowieka by przerwać procedure rzucenia palenia (piwo kojaży się z dymem tytoniowym) ale można to przezwyciężyć.
    Jako już niepalący lepiej czuje smak i zapach piwa, mam po nim lepszy posmak i mogę wiecej przyprawić i bez obawy o pękanie łba w dniu następnym.
    Rzucaj śmiało.
    Wszystko powyższe przeżyłem na własnej skórze. (26l. palenia, 28 l.piwkowania, 44l.życia. Wszystkich pozdrawiam...

    Comment

    • pieczarek
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2001.06
      • 5011

      #3
      humulus napisal/a
      (piwo kojaży się z dymem tytoniowym)
      Dziwne skojarzenia.
      Na forum Browaru działa terrorystyczna organizacja o nazwie Forum Czystości Języka Polskiego (FCJP). Terroryści ci namiętnie wychwytują wszelkie błędy ortograficzne. Nie mam z nimi nic wspólnego ale ostrzegam - uważaj na nich. Nawet nowym nie przepuszczą.

      Comment

      • pieczarek
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2001.06
        • 5011

        #4
        A tak poza tym witam nowego kolegę humulusa. Jako rówieśnik mam całkiem inne doświadczenia z piwem i papierosami.
        Papierosy skończyłem palić dużo wcześniej niż zacząłem pić piwo. W trzeciej klasie podstawówki powiedziano mi, że jak będę nadal palił to nie urosnę. Rzuciłem natychmiast palenie. Metoda okazała się w miarę skuteczna - mam 186 cm wzrostu. Doskonale pamiętam jakie papierosy paliłem jako dziesięciolatek. Były to: wawele, dukaty, giewonty, płaskie, damskie, mentolowe i chyba caro. Nie paliłem nigdy carmenów i sportów.
        Piwo zacząłem pić ładnych kilka lat po tym jak rzuciłem palenie. Nie mam więc wspomnień dotyczących wzajemnego "zagłusznia" smaku piwa i papierosów.

        Comment

        • Radegast
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.02
          • 1124

          #5
          Papierochy to zły nałóg!
          Jak kto potrafi to niech się tego pozbędzie.
          Faktem jest, iż kaca głównie powodują papierosy-sam testowałem picie bez fajek i rzeczywiście główka tak mocno nie boli no i ogólne samopoczucie jakby lepsiejsze
          Jeżeli natomiast chodzi o smak piwa to nie pamiętam aby moje doznania smakowe były bardziej wyraziste.
          Ja kosmita, w srod serow i wina piwa szukajacy

          Comment

          • marcopolok
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.10
            • 2334

            #6
            Ty mi tu kacem oczu nie mydlij

            Jak sie wypije 4 piwka i wypali pake to kaca nie ma!!!

            no chyba że sie wypija 14 pianek to wtedy jest kac po PAPIEROSACH
            bez brody...

            Comment

            • Piwofil
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2002.01
              • 907

              #7
              Zamiast rzucać lepiej nie zaczynać, ja nigdy nie paliłem paierosów, ale od czasu do czasu zdarzało mi się sięgnąć po cygaro, teraz już tego nie robię, bo za jedno cygaro mam 7 piw.
              Ale moi palący znajomi zawsze podczas picia palą więcej.
              www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD

              Comment

              • żąleną
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.01
                • 13239

                #8
                Psychologowie wmawiają, że palenie bardzo często polega na potrzebie trzymania czegoś w ręku i operowania tym. Moja rada - otwieraj zawsze dwa piwka naraz, ewentualnie butelkę z trzecim trzymaj w zębach.

                A tak na poważnie - spróbuj zrobić eksperyment i wygrać z samym sobą. Nie wiadomo, czy takie zwycięstwo będzie długotrwałe, ale zapewniam, że będzie smakowało sto razy lepiej, niż zwycięstwo z kimś innym.

                Comment

                • Marusia
                  Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                  🍼🍼
                  • 2001.02
                  • 20221

                  #9
                  Ja palę bardzo długo, ale miałam również dwuletnią całkowitą przerwę w paleniu. Doznania smakowe jak i zapachowe wówczas zwielokrotniły mi sie do trgo stopnia, ze zaczęłam palić od nowa, bo nie mogłam ścierpieć zapachu swoich ubrań i włosów po wyjściu z knajpy. Fakt, że jakkolwiek kaca nie miewam, to po nie paleniu był on jeszcze mniejszy
                  www.warsztatpiwowarski.pl
                  www.festiwaldobregopiwa.pl

                  www.wrowar.com.pl



                  Comment

                  • talrasha
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2001.11
                    • 685

                    #10
                    W szkole miałem znajomego, który bez papierosa nie mógł wypić piwa - zostało tak do dziś. Ja sam nie palę i nie zamierzam zaczynać, więc nie wiem co daje puszczanie dymka podczas palenia. Może ma on wpływ na to, żę można wypić więcej bądź mniej?
                    Catalunya es una nación y el Barça es un ejército

                    Comment

                    • slavoy
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🥛🥛🥛
                      • 2001.10
                      • 5055

                      #11
                      talrasha napisal/a
                      ...więc nie wiem co daje puszczanie dymka podczas palenia.
                      Ja wiem co to daje. Wypyszcza się wtedy dym z płuc. Inaczej można by się szybko udusić
                      Dick Laurent is dead.

                      Comment

                      • żąleną
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.01
                        • 13239

                        #12
                        talrasha napisal/a
                        więc nie wiem co daje puszczanie dymka podczas palenia. Może ma on wpływ na to, żę można wypić więcej bądź mniej?
                        Raczej mniej. W czasach licealnych miałem zwyczaj popalać na imprezach, żeby się bardziej nakręcić. Tylko, że wtedy piwo było dla mnie po prostu jednym z alkoholi, tym najlepszym, co prawda, ale nie mniej często faszerowałem się wódą, czy (o zgrozo!), tanim winem. A najczęściej wszystkim na raz.

                        Jednak najsilniejszym i podstawowym argumentem przeciw paleniu pod piwo, czy w ogóle pod alkohol, było to, że następnego dnia rano (czyli w południe ) kapeć w gębie był nieporównanie silniejszy, niż po ochlaju bez dymka. Ludzie, co to był za kapeć...
                        Last edited by żąleną; 2002-05-15, 00:41.

                        Comment

                        • adam16
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2001.02
                          • 9865

                          #13
                          Nie paliłem, nie palę i palić nie będę. Nie ważne, że papierosy szkodzą zdrowiu. Dla mnie istotne jest to, że śmierdzą okrutnie.
                          Browar Hajduki.
                          adam16@browar.biz
                          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                          Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                          Comment

                          • Kemp
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2002.03
                            • 357

                            #14
                            Ja zacząłem palić przy pisaniu magisterki i tak mi zostało. Generalnie palę głównie w pracy i przy piwie. Nie widzę różnicy w odczuciach smakowych pijąc piweczko. Czytałem kiedyś opracowanie jakiegoś Niemca na temat degustacji piwa, w którym wykazywał, że samo palenie nie powoduje negatywnych odczuć w ocenie organoleptycznej złotego trunku
                            Kemp

                            Comment

                            • Cyrkonia
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2001.10
                              • 1936

                              #15
                              Originally posted by adam16
                              Nie paliłem, nie palę i palić nie będę. Nie ważne, że papierosy szkodzą zdrowiu. Dla mnie istotne jest to, że śmierdzą okrutnie.
                              Zgadzam się z kolegą. I tyle. Nic dodać, nic ująć.
                              www.stat-gra.pl

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X