adam16 napisał(a) (...) W nocy z 20/21.01.2005bedzie wiał jeszcze silniejszy wiatr, w porywach do 25-30m/s.(...)
Oby pani Ania miała rację , dzisiaj w takim razie w pracy sztormowanie!!!! A tak a’propo. W Gdyni na tą chwilę pada deszcz, wieje porywisty wiaterek (na razie tylko wieje 8-9 B) i na dodatek jest bardzo ciepło 3,1 C .
Piecia napisał(a) W Warszawie nie jest aż tak wietrznie, pada coś z noeba (deszcz, deszcz ze śniegiem czy co....) biała pokrywa powoli znika...na szczęście...
Może w W-wie mają wiekszy budżet na odśnieżanie ??
Jest tak ciepło,że już po sniegu Mokro się zrobiło.Jak wracałem z pracy wieczorem to ulicami płynęły potoki wody ze stopionego śniegu.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
wbrew pogłoskom aż tak wysoko w nocy nie wiało... teraz niezbyt zimno, śnieg i grad na ziemi sie roztapiają i znowu szaro = dobry grzaniec by się przydał!
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Cyborg - Ty siedzisz w innej Warszawie niż ja. U mnie tylko deszcz, śniegu ani tym bardziej gradu nie zaobserwowałam. Pada zresztą też tak, jakby chciało, a nie mogło...Jedno się tylko zgadza - jest szaro i smutno
Zapraszam na Kresy - zobaczysz co to prawdziwa zima ze śnieżycą i mrozem.
Chętnie bym się wybrał przynajmniej na jakiś krótki urlopik (ale o tym mogę na razie tylko pomarzyć) i to nie tylko w celu przywitania się z prawdziwą zimą ,ale przede wszystkim w celu degustacji miejscowych piw.
Tym czasem u nas dalej plucha
Małażonka napisał(a) Cyborg - Ty siedzisz w innej Warszawie niż ja.
to Ty nie wiesz, że każdy ma swój własny świat? takie miałam warunki na porannym spacerze - teraz faktycznie: wieje i straszna plucha za to jak raz - świetnie widać całe miasto (teraz to moglibyście fotek nacykać!)
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
To nie zazdroszczę Ci pory tego porannego spacerku. Jak ja wygramoliłam się z domu (jakaś 7:50) to już nie padało, mokro jedynie było mocno - co zresztą zostało do teraz
PS. Dla niezorientowanych: Cyborg rezyduje jakiś kilometr - półtora od naszej posesji - stąd polemizuję z Nim (Nią) na temat aury, która nas otacza (bo, że pogoda inna jest na Ursynowie, a inna na Bemowie - to wierzę)
nie zapominaj, że Cyborg ma wbudowaną opcję zmiany pejzażu (która niestety jest jednostką awaryjną...)
ps. teraz mgła (albo deszczyk) zaczęła ogarniać wieżę Pałacu i jemu okolicznych biurowców...
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Małażonka napisał(a) Te, a Cyborg pejzaż ze słoniami ma dostępny?
Czy na razie ma tylko żyrafy?
w opcji dostępne są: tapiry malajskie, czyli czaprakowe (Tapirus indicus), muflony (Ovis musimon) oraz świstaki (Marmota marmota)
a co do pogody, to tracę widoczność, niedługo noktowizory trzeba będzie włączyć - to mi bardziej na jesienny wieczór wygląda, aniżeli na zimowy poranek
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Comment