We Wrocławiu zabijający upal.Muszę siedzieć przed komputerem,bo przykleilam sie do krzesła.Niestety nikomu więcej sie to nie przytrafilo i dlatego siedzę sama.
Wczoraj piekarnik pomieszany z parówką
Dziś cieeeeemne placki po kopule się przesuwają i pada jak opętane. NIE PIWO NA NIESZCZĘŚCIE , tylko wredne deszczysko. Nawet po wałek do ciasta do sklepu wyjść nie można
W Warszawie było ciemno i ponuro, padało ale idzie rozjaśnienie.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment