Pogoda dla piwosza

[garfunkel]

U nas przestało jakiś czas temu...jednakże taka pogoda jak dziś wywołuje we mnie chęć do realizacji mniej więcej takiej wizji: siedzieć za kierownicą w miarę szybkiego samochodu, jechać gdzieś bez celu niekończącą się drogą (ale dobrą!), żeby wycieraczki tak zmywały i zmywały, i zmywały krople deszczu z szyby, i żeby - nie wiedzieć czemu - Billy Idol śpiewał "Sweet sixteen"...

[adam16]

U nas przestało jakiś czas temu...jednakże taka pogoda jak dziś wywołuje we mnie chęć do realizacji mniej więcej takiej wizji: siedzieć za kierownicą w miarę szybkiego samochodu, jechać gdzieś bez celu niekończącą się drogą (ale dobrą!), żeby wycieraczki tak zmywały i zmywały, i zmywały krople deszczu z szyby, i żeby - nie wiedzieć czemu - Billy Idol śpiewał "Sweet sixteen"...

Wizja kusząca. Ale ja wolałbym muzykę z filmu "Wielkli Błękit".

[garfunkel]

Wizja kusząca. Ale ja wolałbym muzykę z filmu "Wielkli Błękit".

Hmmm...ale ten Billy Idol tak się do mnie dziś przyczepił...może to dlatego, że on chwilami w tej piosence tak fajnie mruczy, i mruczy...

[adam16]

Hmmm...ale ten Billy Idol tak się do mnie dziś przyczepił...może to dlatego, że on chwilami w tej piosence tak fajnie mruczy, i mruczy...

Mnie do deszczu jakoś tak pasuje ten "Wielki błękit". Z tą muzyką na uszach mogę leźć przez kałuże

[grzech]

Ja zaś mam wielką biel. Całą sobotę niedzielę sypał śnieg. Teraz mamy spory mróz. Rano było -13, gdy wyjeżdżłem do pracy już tylko -8.

[cyborg_marcel]

Zmokłam w sobotę, zmokłam w niedzielę, zmokłam w poniedziałek rano. Nie lubię pluchy i wiatru Już wolałabym śnieg, żeby tak ładnie prószył i trwał

Ps. Adam> Garfunkel mówiła o wycieraczkach w samochodzie, a Ty jakoś zmotoryzowany nie bywasz

[Pudlarz]

Nie jest dobrze, zwłaszcza dla mnie - trudno zrezygnować z "dymka" przy piwie a w domu dymkać nie wolno... - byle do wiosny. Co dopiero było tak:

[adam16]

Zmokłam w sobotę, zmokłam w niedzielę, zmokłam w poniedziałek rano. Nie lubię pluchy i wiatru Już wolałabym śnieg, żeby tak ładnie prószył i trwał

Ps. Adam> Garfunkel mówiła o wycieraczkach w samochodzie, a Ty jakoś zmotoryzowany nie bywasz

Nie bywam bo wolę własne nogi, nawet w deszczu.

[BigLebowski]

Dziś pogoda nadal barowa.

[Marusia]

Dziś pogoda nadal barowa.

No właśnie, szkoda, że na naszym osiedlu baru za bardzo nie ma

[adam16]

Trzeci dzień deszczu ... brrrr...

[BigLebowski]

No właśnie, szkoda, że na naszym osiedlu baru za bardzo nie ma

Marusia jak chcesz to zapraszam do mnie do baru domowego. Właśnie za chwilę jadę do korony po napoje

[Marusia]

Marusia jak chcesz to zapraszam do mnie do baru domowego. Właśnie za chwilę jadę do korony po napoje

No wiesz, to jest chwyt poniżej pasa

[BigLebowski]

No wiesz, to jest chwyt poniżej pasa

Poniżej mojego pasa są same fajne rzeczy

[Marusia]

Poniżej mojego pasa są same fajne rzeczy

Ty nie wypisuj takich rzeczy, bo mi mąż zabroni się z Tobą zadawać i jeszcze na zaś dostaniesz w trąbę