Ja chcę wiosnę... Tak zimno że ustnik fajki przymarzł mi do ust a wobec zdecydowanego sprzeciwu rodziny nie mogę palić w domu. Dobrze że chociaż piwo zostało.
Volkh napisał(a) Ja chcę wiosnę... Tak zimno że ustnik fajki przymarzł mi do ust a wobec zdecydowanego sprzeciwu rodziny nie mogę palić w domu. Dobrze że chociaż piwo zostało.
Temperatura na minusie i resztki przedświątecznego śniegu, którego wczoraj sporo ubyło. Ba, wczoraj rano wręcz czułem wiosnę. Ale potem zrobiło się po prostu mokro, a dziś zima, choc lekko, ale wróciła.
Comment