Szósta rano, no po prostu pięknie! Świeżo "upadły" śnieg, bez widocznych przetartych szlaków. Dziesiąta trzydzieści-trzy, plucha, dodatnia temperatura sprawia, ze poza nieodmarzajacymi paluchami nie ma powodow do radości, gdyż gdzie człowiek nie spojrzy, to g*** leży

Comment