Pogoda dla piwosza

[cyborg_marcel]

Ten wiatr rodzi zło, budzi mroczną stronę natury i popycha ludzi do zbrodni.

[kot_z_cheshire]

Ten wiatr rodzi zło, budzi mroczną stronę natury i popycha ludzi do zbrodni.

I otwiera znienacka okna, i gwiżdże i bez pardonu wprasza się do środka....

[mgiełka26]

No pogoda dla piwosza to dziś nie bardzo..Najpierw byłby problem do baru dolecieć

[kot_z_cheshire]

No pogoda dla piwosza to dziś nie bardzo..Najpierw byłby problem do baru dolecieć

Hmmm..wydaje mi się, że akurat z doleceniem gdziekolwiek nie byłoby żadnego problemu

[JAckson]

I otwiera znienacka okna, i gwiżdże i bez pardonu wprasza się do środka....

I obleka w nadziei złote malowidła...

[Marusia]

U mnie zaczęło wiać. Od kilkunastu minut nie ma prądu.

Znaczy się masz kompiter na baterie?
U mnie też wczoraj nie było prądu, na domiar złego bateria w laptoku siadła

[JAckson]

Znaczy się masz kompiter na baterie?
U mnie też wczoraj nie było prądu, na domiar złego bateria w laptoku siadła

Wygrzebałem baterie i włożyłem do laptopa. Na szczęście była naładowana.
Dziwniejsze jest to, ze przez prawie godzinę po wyłączeniu prądu miałem dostęp do neta (sieć blokowa). Widocznie serwer musiał także być na podtrzymaniu.

W tej chwili w domu dalej nie ma prądu (jak się właśnie dowiedziałem), a więc netu, ciepłej wody, ogrzewania rówież (dodatkowo kuchenka elektryczna). Z mediów mam tylko zimną wodę

[cyborg_marcel]

W tej chwili w domu dalej nie ma prądu (jak się właśnie dowiedziałem), a więc netu, ciepłej wody, ogrzewania rówież (dodatkowo kuchenka elektryczna). Z mediów mam tylko zimną wodę

A było mieszkać w nowoczesnym domu?
U mnie poszły jedne drzwi, kawałek dachu, część płotu, że o bałaganie wokół domu nie wspomnę... Dobrze, że wszystkie zwierzęta w domu były! Ilość godzin spędzonych na usiłowaniu dotarciu do domu pominę. Tramwaje nie jeździły wcale, autobusy średnio, za to straż pożarna jak najbardziej, ale nie w moją stronę, więc na stopa załapać się nie wyszło.

[Marusia]

U nas do tej pory nie ma internetu (na szczęście mam modem w kompie), sąsiadom złożył się płot i spadł talerz od satelity, a na sąsiedniej ulicy wyrwało drzewo z korzeniami.

[JAckson]

A było mieszkać w nowoczesnym domu?

Jaki on tam nowoczesny
Żonka stwierdziła, że talerz anteny satelitarnej zatrzymał się na doniczce miażdżąc ją przy okazji. Gdyby nie ta doniczka wstąpiłby do domu przez szybę. Dobrze, że ją zapobiegawczo zostawiliśmy na parapecie.

[peter007]

U mnie przed blokiem też wyrwało dwa drzewa. Podobno też pozrywało kilka drutów elektr. Armagedon

[mgiełka26]

Ja tam wichurę przeczekałam przed kompem.. tym bardziej że sama byłam Mąż do nocy w pracy..I jak tu samemu usnąć?? W końcu zmęczenie wygrało..tyle że za chwile płacz i nie ma zlituj się trzeba wstać..

[Marusia]

Podobno też pozrywało kilka drutów elektr.

Kilka? W radiu własnie podali, że we Wrocku bez prądu do tej pory pozostaje ok. 195 tys. osób, czyli 1/3 miasta

[Krzysiu]

... błyskające gdzieś daleko pioruny ...

To u mnie. Skasowało oświetlenie alarmowe na kominie ciepłowni i jeden maszt Ery. Na basenie cztery drzewa legły: dwa świerki, żywotnik i czeremcha, gałęzi nie licząc. W całym mieście ponad osiemdziesiąt, trzy dachy, jeden komin oraz parę skrzyżowań sygnalizacji.

[kony]

Dobrze że zdążyłem się wczoraj ewakuować z Wrocławia przed nadejściem kataklizmu
W Poznaniu też było nieciekawie ale chyba nie aż tak ostro. Moja antena nie odleciała nigdzie Ale jak jechałem rano do pracy to ślady po tym co się działo w nocy są widoczne.