W Warszawie leje ale atmosfera się dzięki temu oczyszcza i więcej Grybowa można w domu przyjąć bo nie jest duszno.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
zythum napisal/a W Warszawie leje ale atmosfera się dzięki temu oczyszcza i więcej Grybowa można w domu przyjąć bo nie jest duszno.
Leje, to tylko w centrum. W okolicach lotniska pochmurno, ale niestety Ani Kropelki.
pułaś
--------------------------------- "(...)W kącikach flechtów wieczór już Lśni jak porzeczka krwawa Ukradkiem z rdzy wycieram nóż I między bajki wkładam"
W Opolu słonko zaczyna coraz częściej wyglądać za chmurek. Więc deszczyk chyba już dzisiaj nie nawiedzi tego pięknego miasta. A właśnie podjechał tir do sklepu cały napakowany piwkami. Nie ma to jak świeża dostawa.
We Wrocławiu troche się od informacji Slavoya zmieniło, bo ni z tąd, ni z owąd luneło, ale to strasznie, do tego grzmi i błyska, pewnie zaraz skończy się ta chwilowa burza, ale lepiej nie wychodzić z domu.
www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD
A w Bytomiu trochę postraszyło,posiusiało i po wszystkim. A ja tak lubię burze.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
W Warszawie dzisiaj po nocnych obfitych opadach mży sobie "kapuśniaczek". Wreszcie nie jest parno i można w spokoju popracować.
pułaś
--------------------------------- "(...)W kącikach flechtów wieczór już Lśni jak porzeczka krwawa Ukradkiem z rdzy wycieram nóż I między bajki wkładam"
U mnie "w połowie drogi" pogoda typowo barowa - wali żabami.
Aż by się chciało usiąść pod parasolem z widokiem na jakąś
górkę w kuflem np Kapra w dłoni.
Rozmarzony SK
Piwo pite z umiarem
nie szkodzi w żadnych ilościach.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment