Pogoda dla piwosza

[krzysfryna]

mwa napisał(a)
I tak ma być, bo są wakacje.
Szkoda tylko, że my musimy się "wytapiać" w robocie.
Uwaga do Związków Zawodowych by załatwili co trzeba:
-obowiązkowo kista zimnego piwa na dzień powyżej 20 stopni,
-klimatyzacja w biurach.

W pełni cię popiram ale z ta kistą to chyba przesadziłeś, ja proponuję (tak realistycznie)czteropak na osobę.

[mwa]

krzysfryna napisał(a)
W pełni cię popiram ale z ta kistą to chyba przesadziłeś, ja proponuję (tak realistycznie)czteropak na osobę.

Myślę, że trzeba uwzględnić wykonywaną pracę. Ja jestem ochroniarzem, jak i Ty i często mnie suszy-wypijam pół kisty mineralnej. Jeśli chodzi o Ciebie Krzysiu to kista na Twoją zmianę wraz z szefem
Dla mnie i Witka po kiście zupełnie wystarczy.

[Ahumba]

jak się trochę nie ochłodzi to powyłączam chyba w domu wszystko co się da ( w tym komputer ) jako dodatkowe źródła ciepła i wlizę do lodówki tuląc się do zakupionego i przywiezionego z urlopu irish beera z kormorana

[zythum]

Pogoda dla piwosza w okolicach jez. Wigry znacznie lepsza niż w Warszawie. Gorąco ale ożywczy wiaterek od jeziora podczas gdy Warszawa to piec martenowski.

[pjenknik]

A w Opolu pogoda się zepsuła i zanosi się na deszcz.

[Marusia]

A na wrocławskim Biskupinie o 8 rano trochę pogrzmiało, pokropił deszczyk, wiaterek lekki wieje i niebo zachmurzone. Co za ulga po wczorajszym

[Pogoniarz]

Wczoraj w pracy(wokół woda),nie było czym oddychać,słońce paliło strasznie.Termometr wskazał 48 stopni w słońcu.Pod wieczór zaczęło się chmurzyć i z daleka było widać nadciągającą burzę.Od 17 do 2 w nocy z przerwami błyskało ,ale deszczu nie spadło za dużo.
Dzisiaj już 27 w cieniu i 37 w słońcu-spadam nad wodę.

[mwa]

Mam nadzieję, ze porządnie poleje, bo jak tylko pokropi to się podusimy w tej saunie.
Jak narazie czekam delektując się piwem.

[alph]

mwa napisał(a)
Mam nadzieję, ze porządnie poleje, bo jak tylko pokropi to się podusimy w tej saunie.
Jak narazie czekam delektując się piwem.

Nie wiem czy do Rudy już dotarło, w każdym razie nad Łodzią obecnie grzmi i już nieco polało. Mam tylko nadzieję że do 15 skończy, bo o 15 wychodzę z pracy, a nie chciałbym wyglądać jakbym "we włosy miał wtarty żel". Już bodajże spadają ostatnie krople deszczu...

[iron]

A ja to bym chciał coby w Warszawie sobie solidnie polało do końca dnia, albo i jeszcze parę dni - na razie żar nie do wytrzymania, choć dziś pojawił się chociaż jakiś wietrzyk.

[Małażonka]

Jaki tam wietrzyk, w centrum wszystko stoi

[grzech]

pjenknik napisał(a)
A w Opolu pogoda się zepsuła i zanosi się na deszcz.

A u mnie zdecydowanie nie zepsuta. Leje się żar z nieba, na szczęście moja kanciapa jest nie wietrzona od zimy, stąd panuje tu temperatura warunkujęca przeżycie. Ale strach pomyśleć, co będzie po 16-tej.

[Małażonka]

hi, hi wiatr się zerwał, niebo się zachmurzyło... może i w Warszawce wreszcie popada

[Małażonka]

A nawet już grzmi! Zaczynam odżywać

[ART]

eee chwile popadało w Oppelnie i znowu patelnia.