A w Trójmieście od samego ranka piękna pogoda. Niestety do ideału brakuje mi kilku stopni wyżej. Aktualnie termometr wskazuje +8C.
Ps. Fotka zrobiona 10 minut temu.
Dzisiejszy poranek był już zimowy. Znów przymrozek, siwa trawa za oknem, drzewa w prawdzie jeszcze z liśćmi, ale jakieś takie pododzone z losem. Cisza, brak wiatru. Niebo błękitne, na wschodzie przechodzące w róż. A ów bękit przecinała bezlitośnie żółta wstęga za samolotem.
Wczoraj pochowaliśmy z żoną wszystkie kwiaty z tarasów.
grzech napisał(a) Wczoraj pochowaliśmy z żoną wszystkie kwiaty z tarasów.
Zabrzmiało to złowieszczo, a nawet eschatologicznie
Dzisiaj rano w Poznaniu szyby samochodów pozamarzane, dobrze że nie musiałem nigdzie jechać. Ale jutro o bladym świcie czeka mnie zapewne pierwsze w sezonie skrobanie szybek. Muszę z odmętów piwnicy wydobyć tzw. skrobaczkę.
abernacka napisał A w Trójmieście od samego ranka piękna pogoda. Niestety do ideału brakuje mi kilku stopni wyżej. Aktualnie termometr wskazuje +8C.
Ps. Fotka zrobiona 10 minut temu.
Następnym razem poproszę fotkę ze stoczniową suwnicą
U mnie piękna pogoda. Prawie upalnie, bo +11 stopni. A przez szybę to plaża
szkoda, że tylko przez szybę, bo u mnie słońce grzeje tak samo, tylko że za oknem strasznie wieje , uszy mi zmarzły i chyba trzeba będzie przeprosić się z czapką i rękawiczkami
yendras napisał(a) Zabrzmiało to złowieszczo, a nawet eschatologicznie
Dzisiaj rano w Poznaniu szyby samochodów pozamarzane, dobrze że nie musiałem nigdzie jechać. Ale jutro o bladym świcie czeka mnie zapewne pierwsze w sezonie skrobanie szybek. Muszę z odmętów piwnicy wydobyć tzw. skrobaczkę.
Nie był to przyjemny proceder, zaiste. Zwłoki kwiatów zostały pochowane w dole kompostowym.
Ja co prawda skrobanki jeszcze nie zaliczyłem, ale szybki w samochodzie już drugi dzień skrobaczką traktuję. Dziś rano przy -2stC wspomogłem sie nawet rękawiczkami
Comment