Przy piwie o polityce

Collapse
This topic is closed.
X
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • arcy
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2002.07
    • 7538

    Przecież Ci wstrętni urzędasy powinni być na miejscu i dyskretnie sprawdzić każdą łopatę ziemi. Dyskretnie, bo w przeciwnym razie Emes oskarżyłby ich o to, że uciskają nadmiarem kontroli prywatną firmę.

    Comment

    • emes
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.08
      • 4275

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
      O ile wiem, to te 22 km zrobiła CAŁKIEM PRYWATNA FIRMA, a nie rząd, więc to oni będą naprawiać. Ale to oczywiście burzy twoją wizję świata, więc tak na wszelki wypadek dołożyłeś biurokratom.
      No i niech ta firma prywatna odpowiada finansowo za to partactwo razem z urzędniczymi pasożytami, które wydawały pozwolenia, koncesje, aprobaty na takie podkłady pod asfalt , co się okazały wadliwe.

      Comment

      • Krzysiu
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.02
        • 14936

        Jak na razie wiadomo tylko tyle, że wadliwa okazała się robota, a nie podsypka, koncesje, pozwolenia, aprobaty techniczne czy Polskie Normy.

        Comment

        • arcy
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2002.07
          • 7538

          Ja myślę, że jak pani magister w aptece na mnie krzywo spojrzy, to natychmiast zdymisjonować należy ministra zdrowia. Gospodarki też.

          Comment

          • JAckson
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🍼🍼
            • 2004.05
            • 6123

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika emes Wyświetlenie odpowiedzi
            No i niech ta firma prywatna odpowiada finansowo za to partactwo razem z urzędniczymi pasożytami, które wydawały pozwolenia, koncesje, aprobaty na takie podkłady pod asfalt , co się okazały wadliwe.
            O ile dobrze pamiętam to akurat w sprawie wydawania decyzji o pozwoleniu na budowę urzędnik ma jedynie za zadanie sprawdzić zgodność projektu z wymaganiami formalnymi. Błędy projektowe (nawet jeśli zostaną jakimś cudem zauważone przez urzednika) nie są podstawą do odmowy wydania decyzji, bo urzędnik się na tym nie powinien znać.
            Za błędy techniczne odpowiada projektant, kierownik budowy ew. inspektor nadzoru cywilnie i materialnie. Firmy wykonawcze/projektowe jedynie materialnie

            Aprobaty na materiały budowlane wydają certyfikowane laboratoria/zakłady badawcze.
            MM961
            4:-)

            Comment

            • emes
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.08
              • 4275

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JAckson Wyświetlenie odpowiedzi
              O ile dobrze pamiętam to akurat w sprawie wydawania decyzji o pozwoleniu na budowę urzędnik ma jedynie za zadanie sprawdzić zgodność projektu z wymaganiami formalnymi. Błędy projektowe (nawet jeśli zostaną jakimś cudem zauważone przez urzednika) nie są podstawą do odmowy wydania decyzji, bo urzędnik się na tym nie powinien znać.
              Za błędy techniczne odpowiada projektant, kierownik budowy ew. inspektor nadzoru cywilnie i materialnie. Firmy wykonawcze/projektowe jedynie materialnie

              Aprobaty na materiały budowlane wydają certyfikowane laboratoria/zakłady badawcze.
              Nie zauważyłeś jednej rzeczy, że większość "zatwierdzających", to są urzędnicy państwowi. Inspektorzy, "certyfikowane laboratoria laboratoria, zakłady badawcze" itp. A czym są wymogi formalne ? To przecież też zaświadczenia i aprobaty jakiś innych urzędników państwowych. W Polsce nie można nie tylko nic wybudować , ale nawet zburzyć (np nawet własnej rozpadającej się stodoły) bez decyzji różnych urzędników. Decyzję główną może podejmować co prawda jeden urzędnik, ale na tę decyzję składa się wiele zaświadczeń, pozwoleń itd wielu urzędników. Nawet na swojej ziemi nie możesz nic wybudować, zburzyć, nawet jednego drzewa ściąć bez zgody urzędnika, nawet jeśli to drzewo zaczyna się opierać o dom i grozi jego zniszczeniem. Piszę wstawkę a propos drzew, bo akurat miałem taką sytuację w rodzinie, trzeba było w ogrodzie, na prywatnej posesji ściąć dwa drzewa, bo obumarły, ale żeby to zrobić nie narażając się na dość wysokie grzywny, to trzeba było pójść do urzędu z petycją w formie prośby, o zgodę urzędu na ścięcie dwóch drzew prywatnie zasadzonych, na prywatnej własności. Taka jest w Polsce skala biurokracji i ma to jak najbardziej swoje odniesienie np w budowanych autostradach. Pracowałem kilka lat w firmie zaopatrujących firmy budowlane, także budujących autostrady, w sprzęt specjalistyczny, budowlany. Tam nie ma żadnej śrubki, wkręta, kotwy, uszczelki, maszyny, technologii, bez aprobaty instytucji państwowej.

              Comment

              • emes
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.08
                • 4275

                Zrobiłem kilka niewłaściwych konstrukcji zdań, oglądałem telewizję i tak mimochodem pisałem powyższego posta.

                Comment

                • JAckson
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🍼🍼
                  • 2004.05
                  • 6123

                  Wymogi formalne to zgodność wszystkich etapów budowy z obowiązującym prawem. Prawiłowo złożony projekt budowlany, uzyskania pozwolenia na budowę, pozwolenia na użytkowanie itd. Tylko tyle sprawdza lub może sprawdzić urzędnik. Urzędnik nie zna się i nie ma obowiązku i potrzeby znać się na sztuce projektowania, budowania, utrzymania obiektu, ale na tym co poiwnien formalnie zawierać projekt budowlany itp.

                  Aprobata to rzeczywiście sprawa wynikająca z prawa, być może wydają ją urzędnicy, ale na podstawie wyników badań, analiz czy co tam jeszcze się robi, specjalistów w danych dziedzinach.

                  Nie piszę o istnieniu czy braku biurokracji, a jedynie o zakresie obowiązku urzędników, bo nie jest tak, że w normalnym procesie budowlanym to urzędnik jest winien temu, że jezdnia się rozpada.
                  MM961
                  4:-)

                  Comment

                  • bayern71
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2006.06
                    • 1004

                    Tyle było za poprzednich rządów gadania o standardach demokracji demokracji. Że kaczory podeptały, zniszczyły (bo bo wcześniej za sld, uw to standardów było dużo i miały sie dobrze) i w ogóle faszyzm nastał. a tu tymczasem zaszły za nowego (lepszego) rządu okoliczności, które nijak nie pasują do powyższego schematu. A niedawni obrońcy demokracji milczą.
                    W trakcie akcji ABW zastrzelił sie sędzia podejrzewany o przyjęcie korzyści majątkowych. Więc się zapytuję gdzie jest stosowna komisja śledcza, gdzie są głosy oburzenia jak w przypadku Blidy.
                    Inna sprawa. Dziennikarzom z TVP obserwującym działania kolejnej grupy ABW zarekwirowano sprzęt, rozebrano do gaci i upokarzano w inny sposób. Cisza. Gdyby to było rok temu wszystkie telewizję by sie zatrzęsły od głosów oburzenia a Żakowski popłakał z rozpaczy.
                    Jeszcze jedno. Pan Tusk pojechał sobie z żoną na wycieczkę (za moje pieniądze bo on szuka oszczędności więc za swoje jeździł nie będzie). Tym razem do Peru. Wycieczka ma dni, jak tydzień, siedem a szczyt jednodniowy jest. Nic to. Pojedziemy sobie na wycieczkę w góry. Podatnik hojna bestia jest. Stać go. w końcu pensje rosną po 10% w skali roku. Pewnie ktoś pomyśli, że przecież trzeba naród nasz udręczony kaczystowskimi rządami reprezentować. Ale Brown (Anglik) wolał zostać w domu. Merkel (sąsiadka) jedzie na 1 dzień podpisać umowy. A koszt imprezy pana premiera wyniesie 1,7mln. drobiazg.
                    To refleksje z 1 tygodnia (nie) rządu Tuska.
                    Więc się zapytuję osób do niedawna tak wrażliwych na niedawne nagminne łamanie praw człowieka przez kaczorów. Czy to jest w porządku?

                    Comment

                    • Makaron
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.08
                      • 2107

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bayern71 Wyświetlenie odpowiedzi
                      Brown (Anglik)
                      Gordon Brown nie jest anglikiem.
                      "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

                      Comment

                      • Krzysiu
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.02
                        • 14936

                        Rząd obecny gwarantuje jedno - nie będzie żadnej lustracji. To wystarczy, aby wszystkie "autorytety" mówiły o nim wyłącznie dobrze.

                        Comment

                        • bayern71
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2006.06
                          • 1004

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Makaron Wyświetlenie odpowiedzi
                          Gordon Brown nie jest anglikiem.
                          Rzeczywiście. Powinno być: Brown (Szkot). Dobrze, że nie przeczytał bo pewnie chciałby się lać.

                          Comment

                          • Makaron
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.08
                            • 2107

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bayern71 Wyświetlenie odpowiedzi
                            Rzeczywiście. Powinno być: Brown (Szkot). Dobrze, że nie przeczytał bo pewnie chciałby się lać.
                            Obecnie przez wielu uwazany jest za zemste Szkotow
                            "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

                            Comment

                            • emes
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.08
                              • 4275

                              Ten cały sejm w większości to banda oszustów, krętaczy i pospolitych złodziei, niezależnie od opcji politycznej. Złodziei oczywiście w "pospolitym" mniemaniu, bo oni sami to prawo korzystnie dla siebie uchwalają, żeby sami mogli kraść "legalnie" na koszt podatników, bez zgody tych ostatnich. O hasłach wyborczych nie ma co wspominać, każda kampania wyborcza to po prostu oszustwo na dużą skalę, jedyne możliwe w polskim prawie, nie podlegające karze z kodeksu karnego. A że naród w większości głupi - co nie jest żadną obrazą naszego narodu, po prostu w demokracji zawsze jest tak, że wygrywają głupcy, bo ich jest statystycznie w każdym społeczeństwie z zasady więcej - to wierzy ciągle tym samym oszustom.

                              Comment

                              • jacer
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2006.03
                                • 9875

                                W.A.M.P.I.R.-y piszą list do swych wyznawców


                                Kim jest wampir?

                                Zadałem sobie to pytanie w drodze z pracy do domu i już jadąc autobusem linii 61, rozszyfrowałem ten skrót. Bo to jest skrót!

                                Nie żaden tam przykry gość, który biega po ciemku w poszukiwaniu krwi, tylko zwyczajny i bardzo pospolity w Polsce:

                                Wybitny

                                Autorytet

                                Moralno

                                Polityczny

                                I

                                Reformator



                                A oto sprytna rymowanka dziecięca, zamieszczona w książce Agaty Christie. Trochę ją przerobiłem, żeby służyła jako memento dla WAMPIRÓW,będąc jednocześnie odpowiedzią na ten sprytny list, zamieszczony na internetowej stronie Gdyba.

                                Wampirzątka, liderzy tak zwanej transformacji oraz nieodżałowanej III RP, na drodze do przykrego upadku. Ten list to prawdziwy wyczyn wampirzątek.

                                Mam szczerą nadzieję, że jeden z ostatnich!



                                * * *

                                Dziesięć sprytnych wampirzątek

                                Jadło obiad w Magdalence,

                                Wtem się jedno zakrztusiło -

                                I zostało tylko dziewięć.




                                Dziewięć sprytnych wampirzątek

                                Poszło spać po nocnej zmianie,

                                Ale jedno z nich zaspało -

                                I zostało tylko osiem.




                                Rzekło osiem wampirzątek:

                                Ach, ta Czerska – to jest Eden,

                                Jedno z nich się osiedliło -

                                I zostało tylko siedem.




                                Siedem sprytnych wampirzątek

                                Akta bezpieki chciało zgnieść;

                                Jedno się rąbnęło w głowę -

                                I zostało tylko sześć.




                                Sześć sprytniutkich wampirzątek

                                Na miód sławy miało chęć,

                                Jedno z nich ukłuła przeszłość -

                                I zostało tylko pięć.




                                Pięć sprytniutkich wampirzątek

                                Adwokackiej chce kariery.

                                Jedno się odziało w togę -

                                I zostały tylko cztery.




                                Cztery sprytne wampirzątka

                                Brzegiem morza sobie szły,

                                Jedno połknął śledź czerwony -

                                I zostały tylko trzy.




                                Trzy sprytniutkie wampirzątka

                                Poszły w las pewnego dnia;

                                Jedno poturbował kaczor -

                                I zostały tylko dwa.



                                Dwu sprytniutkim wampirzątkom

                                W słońcu minki coraz rzedną...

                                Jedno zmarło z porażenia -

                                I zostało tylko jedno.



                                Jedno sprytne wampirzątko

                                Poszło teraz w cichy kątek,

                                Gdzie się z żalu powiesiło -

                                Ot, i koniec wampirzątek.



                                Mam nadzieję!



                                Milicki Browar Rynkowy
                                Grupa STYRIAN

                                (1+sqrt5)/2
                                "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                                "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                                No Hops, no Glory :)

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X