Przy piwie o polityce

[bayern71]

W telewizji TVN (o dziwo) pokazano dokument dotyczący okolicznosci smierci Pyjasa i roli jaką odegrał w niej dziennikarz gazwybu Lesław "Ketman" Maleszka. Pry okazji poruszono temat przejścia byłych esbeków do wielkiego biznesu i uwłaszczenia się czerwonej nomenklatury. Po raz kolejny ręce mi opadły jak słuchałem wyjaśnień Michnika i Kozłowskiego w sprawie Maleszki.
maleszka został tuż przed wyemitowaniem programu zwolniony (choc wątpie aby został zupełnie odsunięty bo swoich się nie rusza).

[arcy]

Maleszka już wcześniej był odsunięty od redakcji, dostawał teksty do obróbki redakcyjnej do domu. Przed emisją wystąpił o rozwiązanie i takiej umowy.

[bayern71]

Maleszka już wcześniej był odsunięty od redakcji, dostawał teksty do obróbki redakcyjnej do domu. Przed emisją wystąpił o rozwiązanie i takiej umowy.

Maleszka pomimo rzekomego odsunięcia miał nadal wpływ na politykę "Gazety" (zresztą jak podkreślają sami ubecy był bardzo utalentowanym dziennikarzem). Widać było to zresztą w omawianym dokumencie.
Zdaniem wice naczelnego "Gazety" i żony Maleszki inicjatywa rozwiazania umowy wyszla od redakcji. Na szczęście. Bo gdyby było inaczej skompromitowali się jeszcze bardziej (jeśli to mozliwe) w tej sprawie.

[jacer]

Maleszka już wcześniej był odsunięty od redakcji, dostawał teksty do obróbki redakcyjnej do domu.

Czyli nadal miał wpływ na wydźwięk artykułów.

[arcy]

Czyli nadal miał wpływ na wydźwięk artykułów.

Skąd takie informacje? Zmieniał tezy podsyłanych tekstów? Dopisywał argumenty?

Pytam, bo znam i takich redaktorów, którzy zajmują się li tylko wyłacznie dostosowaniem tekstu do wymogów nazwijmy je jakościowych.

[emes]

"Wzruszająca" jest "humanitarność" Gazety Wyborczej, czyli konkretnie Michnika, żeby taką kanalię jak Maleszka tyle lat utrzymywać, jak już było wiadomo, że to agent SB i brał pieniądze za donoszenie na kolegów. W wielu sprawach historię trzeba chyba napisać od nowa.

[jacer]

Skąd takie informacje? Zmieniał tezy podsyłanych tekstów? Dopisywał argumenty?

Po tylu latach pewne rzeczy wchodzą w krew i watpie żeby nagle się gość zmienił. Zmianą nawet pojedynczych słów mozna zmienić ton lub wydźwięk tekstu.

[arcy]

"Wzruszająca" jest "humanitarność" Gazety Wyborczej, czyli konkretnie Michnika, żeby taką kanalię jak Maleszka tyle lat utrzymywać, jak już było wiadomo, że to agent SB i brał pieniądze za donoszenie na kolegów. W wielu sprawach historię trzeba chyba napisać od nowa.

Myślałem, że taki zwolennik wolnego rynku jak Ty nie będzie miał nic przeciwko temu, że prywatne przedsiębiorstwo zatrudnia kogo chce.

[arcy]

Po tylu latach pewne rzeczy wchodzą w krew i watpie żeby nagle się gość zmienił. Zmianą nawet pojedynczych słów mozna zmienić ton lub wydźwięk tekstu.

To oczywiście Twoje przypuszczenia, czy może znasz konkretne przypadki kreciej roboty Maleszki? Zwracam przy okazji uwagę, że redagował on tylko teksty tych autorów, którzy wyrazili na to zgodę.

[jacer]

To oczywiście Twoje przypuszczenia, czy może znasz konkretne przypadki kreciej roboty Maleszki? Zwracam przy okazji uwagę, że redagował on tylko teksty tych autorów, którzy wyrazili na to zgodę.

To się arcy nazywa życie. Jak mówi przysłowie raz się skurwisz kurwą zostaniesz.


Pewnie byś chciał żebym miał nagrania video jak Maleszka zmienia wydźwięk tekstów

Z drugiej strony w Wybiórczej wszyscy wiedzą jak pisać aby nie podpaść nadredaktorowi, więc pewno Maleszka nie miał dużo roboty.

Michnik do Leskiego: "Krzysiu czy ty myślisz, że tu każdy, kurwa będzie mógł pisać co chce???"

[emes]

Zacytuję pewien artykuł, z Dziennika, banalny, ale w większości tych powszechnych mediów dla idiotów dość rzadko można takie "banalne" rzeczy przeczytać.

"Koszty zaniechania reform podatkowych

środa 25 czerwca 2008 18:17
Dostałbyś cztery tysiące, gdyby rząd coś robił.

Do kieszeni Kowalskiego wpadłyby dodatkowo cztery tysiące złotych rocznie, gdyby władze zreformowały finanse publiczne i podatki - szacują ekonomiści z renomowanej firmy doradczej PricewaterhouseCoopers. Trzeba byłoby zrezygnować z mnóstwa zbędnych instytucji państwowych, a oszczędności pozwoliłyby na obniżenie podatków - mówią eksperci.

Wystarczy, żeby rząd nie nakręcał co roku spirali wydatków. Z obietnic wyborczych trzeba się wywiązywać, ale wydatki budżetowe w Polsce to gruba przesada. Z roku na rok politycy coraz bardziej szastają publicznymi pieniędzmi. Jakby zapominali, że mają je z naszych podatków - wskazują autorzy raportu, zatytułowanego "Jak podatki mogą nas przybliżyć do cudu gospodarczego?".

Tymczasem tempo wzrostu wydatków publicznych zaczyna być szaleńcze. W tym roku przekroczy 10,5 procenta. PricewaterhouseCoopers szacuje, że wskaźnik ten powinien wynosić nie więcej niż 3,5 procenta. Tylko wtedy będzie można obniżyć podatki, czyli dać ludziom więcej pieniędzy do rąk.

Eksperci twierdzą, że przy ograniczeniu wydatków państwa można byłoby obniżyć np. podatek VAT. Stawki 0 procent, 3 procent i 7 procent mogłyby być całkowicie zlikwidowane. Niższy VAT to również tańsza benzyna. A trzeba pamiętać, że od jej ceny zależy też to, ile kosztuje np. chleb czy materiały budowlane.

Państwo mogłoby być tańsze także dzięki likwidacji mnóstwa przepisów podatkowych i zinformatyzowaniu fiskusa. Na przykład w Bułgarii całkowicie zrezygnowano z papierowych rozliczeń - przypomina PricewaterhouseCoopers."

[darko]

Eksperci twierdzą, że przy ograniczeniu wydatków państwa można byłoby obniżyć np. podatek VAT. Stawki 0 procent, 3 procent i 7 procent mogłyby być całkowicie zlikwidowane. Niższy VAT to również tańsza benzyna. A trzeba pamiętać, że od jej ceny zależy też to, ile kosztuje np. chleb czy materiały budowlane.

Nie znam się na ekonomii, ale wydaje mi się, że gdyby zlikwidować niższe stawki VATu, co cena chleba wzrosłaby znacząco.
Jak ja lubię takie teksty o "obniżaniu podatków"

[arcy]

Michnik do Leskiego: "Krzysiu czy ty myślisz, że tu każdy, kurwa będzie mógł pisać co chce???"

Pokaż mi gazetę, w której każdy może pisać co chce.

[arcy]

Emes, jaki udział we wzroście wydatków publicznych ma wzrost kosztów ponoszonych przy inwestycjach?

[emes]

Nie znam się na ekonomii, ale wydaje mi się, że gdyby zlikwidować niższe stawki VATu, co cena chleba wzrosłaby znacząco.
Jak ja lubię takie teksty o "obniżaniu podatków"

O ile znacząco jak nie podano o ile obniżyć podstawowy podatek Vat ? Cena chleba zależy też od ceny paliw, a te są objęte obecnie vatem 22 %. Vat na energię też jest bodajże 22 %, a dla piekarnictwa energia to też jeden z głównych kosztów. To, że się chleb sprzedaje z 7 % vatem, to nie znaczy, że cena chleba będzie wyższa, jak podstawowa stawka vat będzie np 11 %.