Przy piwie o polityce

[jacer]

A poza tym, co ma odwaga do tego? Wystarczy karta do głosowania. No chyba, że marzy Ci się znowu jakieś powstanie.

Kartka wystarczy? Wybory robią się coraz bardziej jak reklamy piw. Nasze najlepsze, socjotechnika i PR. Ludzie łapią się na to.

Powstanie? Nie, kontrrewolucja wystarczy.

Ktoś wcześniej pytał czego bali sie urzdnicy za PiS? Bali się "góry".

Teraz to tak wygląda:

Scenka z pewnego Starostwa, wydział architektury. Załatwiałem swoje sprawy. Obok inny urzędnik, przychodzi pani kierownik wydziału i zaczynaja rozmawiać:

- pani kierownik, tu mam takie watpliwości
- no to niech pan napisze, że mają dostarczyć decyzję (nieusłyszałem jaką), wie pan trzeba się przed nimi zabezbieczyć, wie pan jak to z nimi jest [petentami]
- a jaki dać im termin, dwa tygodnie?
- nie, miesiąc niech im pan da. Przeciez oni tej decyzji nawet przez pół roku nie załatwią.



W tym samym Starostwie inna pańcia dostała od nas projekt z wypisem z rejestrów gruntów na ok 20 działek. No i zadała pytanie:

A czy ci ludzie mieszkają pod tymi adresami z wypisu?

Ręce opadają.

[arcy]

Ludzie łapią się na to.

Od wieków. Zmieniają się tylko środki perswazji.

[Cez]

Trudno. Jeżeli nie wiesz co to odwaga to trudno. Bo o odwage tu chodziło.

Co Ty piszesz? Przecież nie można tej samej miary przykładać do odwagi powstańców i do wyrażanuia sprzeciwu wobec polityków teraz PO, wcześniej PiS albo SLD, PSL...

Znając pamiętniki M. Białoszewskiego i ulice z powstania, które tamże opisał. Słysząc co roku syreny w godzinę "W" i widząc mieszkańców Warszawy zatrzymujących się na ulicach, nie zgadzam się takie porównanie.

[emes]

Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej oprócz tego, że planuje sobie pojeździć po świecie za pieniądze podatników, na Bali w Indonezji,do Maroka, do Rio de Janeiro, Tokio, Szanghaju itd, to jeszcze tworzy takie prawo, że nikt nie może być dyskryminowany ze względu na płeć, poglądy, wyznanie itp. Czyli mogę się zgłosić do zakonnic Karmelitanek , że chcę z nimi oddawać się Bogu i nie mają prawa mnie odrzucić, bo ich zaskarżę o dyskryminację ze względu na płeć. Ktoś otwiera restaurację i poszukuje kelnerek a tu od razu sprawa do sądu. że dyskryminuje potencjalnych pracowników ze względu na płeć. Do jakiejkolwiek partii zgłasza się muzułmanin, faszysta, komunista, i nie może być nie przyjęty za swoje poglądy, bo to byłaby dyskryminacja. Że rząd to banda idiotów, to nie znaczy, że ten kraj ma być tylko dla idiotów. Ten urząd Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej powinien być w ogóle zlikwidowany, to banda pasożytów szkodzących gospodarce i nowym miejscom pracy. Bezrobocie tworzą sami urzędnicy m.in. z takich urzędów tworząc coraz to nowe obciążenia na pracę, miejsca pracy, koszty pracy i nowe inicjatywy zarobkowe.

[becik]

Gruzja

Czy może mi ktoś wyjaśnić dlaczego rząd PO popiera integralność terytorialną Gruzji, po wcześniejszym uznaniu Kosowa? Przecież ta sytuacja jest analogiczna i porównywalna. Moim zdaniem świadczy to tylko o słabości i dziecinności PO, że wszystko co jest antyrosyjskie jest najlepsze bez względu na logikę.

Osobiście popieram Gruzję

[jacer]

Czy może mi ktoś wyjaśnić dlaczego rząd PO popiera integralność terytorialną Gruzji, po wcześniejszym uznaniu Kosowa? Przecież ta sytuacja jest analogiczna i porównywalna. Moim zdaniem świadczy to tylko o słabości i dziecinności PO, że wszystko co jest antyrosyjskie jest najlepsze bez względu na logikę.

Osobiście popieram Gruzję

http://adamwielomski.salon24.pl/87706,index.html

A ruskom chodzi o rurociagi, ostatnie do Europy nie kontrolowane przez nich. Napewno nie chodzi im o Osetie i mieszkanców tam zamieszkujących.

[Cez]

Czy może mi ktoś wyjaśnić dlaczego rząd PO popiera integralność terytorialną Gruzji, po wcześniejszym uznaniu Kosowa? Przecież ta sytuacja jest analogiczna i porównywalna. Moim zdaniem świadczy to tylko o słabości i dziecinności PO, że wszystko co jest antyrosyjskie jest najlepsze bez względu na logikę.

Osobiście popieram Gruzję

Prezydent też...popiera Gruzję

[becik]

Prezydent też...popiera Gruzję

Tak samo jak i Serbię w sprawie Kosowa. Przynajmniej nie zachowuje się jak chorągiewka w przeciwieństwie do rządu.

[Cez]

Gdyby Rosja nie miała interesu w tym konflikcie, to nie wspierałaby separatystów. W tym wypadku chodzi o ropę.

[becik]

Gdyby Rosja nie miała interesu w tym konflikcie, to nie wspierałaby separatystów. W tym wypadku chodzi o ropę.

Nie mówimy o Rosji tylko o Polsce, jakie interesy mamy w Kosowie?

[emes]

W tym konflikcie to nie wiadomo tak naprawdę kto ma rację. Pojawia się np informacja, że z terytorium Osetii był prowadzony prowokacyjny ostrzał rakietowy od parunastu dni na Gruzję, tylko Gruzja nie pokazuje żadnych dowodów i nic wcześniej o tym nie mówiła. Rosja natomiast, w trosce o ludność Osetii, żeby powstrzymać na tej ludności ludobójstwo ze strony Gruzji, sama się dopuszcza ludobójstwa i dąży do generalnej wojny z Gruzją z powodu Osetii, która przecież nie jest częścią Rosji. Prawda też jest taka, że to Rosja zakończyła kilkuletnią wojnę między Gruzją a Osetią, Abchazją i wprowadziła pokój wprowadzając swoje wojska na terytorium Osetii. Co ciekawe kilkanaście lat temu Osetia i Abchazja ogłosiły niepodległość i żadne państwo europejskie tego nie uznało. Od tamtej pory te republiki/kraje żyją niezależnie od Gruzji swoim życiem, nie uznając władz Gruzji jako swoje. Kto ma rację ? Ja nie wiem.

[Cez]

Nie mówimy o Rosji tylko o Polsce, jakie interesy mamy w Kosowie?

POlityka to nie jest pozytywne słowo. Polityka to też targi, negocjacje, handel... W Kosowie pokazaliśmy, że popieramy taką samą opcję jak USA...

[tomek35]

Problem polega na tym, że my w ciemno popieramy USA w każdej sprawie, już nie wspomnę o PiSowkim prowadzeniu polityki wobec USA "na kolanach"

[arcy]

Wydarzenia w Gruzji powinny dać braciom Kaczyńskim sporo do myślenia. Gruzja to przecież najbliższy sojusznik USA na Kaukazie. Wysłała 2 tysiące żołnierzy do Iraku. I co teraz USA mogą dla nich zrobić? Zaatakują Rosję w obronie Gruzji? Oczywiście nie. Zaatakowaliby w obronie Polski?

Więc jeśli na tarczy antyrakietowej nie da się zarobić, lepiej ją sobie odpuścić.

[jacer]

Wydarzenia w Gruzji powinny dać braciom Kaczyńskim sporo do myślenia. Gruzja to przecież najbliższy sojusznik USA na Kaukazie. Wysłała 2 tysiące żołnierzy do Iraku. I co teraz USA mogą dla nich zrobić? Zaatakują Rosję w obronie Gruzji? Oczywiście nie. Zaatakowaliby w obronie Polski?

Więc jeśli na tarczy antyrakietowej nie da się zarobić, lepiej ją sobie odpuścić.

W Gruzji Amerykanie nia mają swoich baz ani instalacji więc nie będą ich bronić.

Amerykanie bronią tylko tam gdzie mają jakieś urządzenia lub gdzie są ich żołnierze.