Przy piwie o polityce

[darko]

Nie. Wychodzi na to, że socjalizm bohatersko walczy z problemami nieznanymi w normalnym ustroju.

PS. Zresztą wydaje mi się, że złośliwie nie chcesz zauważyć, że podatek był odliczany przez ludzi, którym należało się to jak psu buda i było wszystko w porządku. No ale, poczekajmy jak jeszcze popodnoszą różne akcyzy, wyrównają stawki VATu do "czasowego" poziomu 22% i dopiero każdemu będzie się żyło jak panisku. A ja zacznę rozglądać się za drugą ojczyzną.

Jedyną rzeczą, która przyciągnęła mnie do tego tematu była zwykła ciekawość. W żadnym wypadku nie miałem na celu bycie złośliwym.
A co to znaczy "jak psu buda"? Jeżeli ktoś prowadzi jakąś firmę to może odliczać VAT na wszystkie posiadane przez niego i jego rodzinę samochody? No chyba że takiego problemu nie było w "normalnym ustroju".
Tak przy okazji - jakoś ostatnio zniknął temat podatku liniowego i jednej stawki VAT... Przecież to był jeden z głównych punktów programu PO

[Maidenowiec]

Nie, na samochody zarejestrowane w prowadzonej legalnie działalności gospodarczej.

Wszystko co PO miało w programie zniknęło.

[anteks]

Czy koledzy twierdzą że gdyby rządził PiS to był by wzrost gospodarczy gdzieś 10% , żadnego kryzysu , mogli byście sobie odliczać VAT za paliwo do malucha

[Maidenowiec]

A napisaliśmy gdzieś tak?

[anteks]

Dla mnie rachunek jest prosty: PiS obniżał podatki, PO je podnosi.

No i od 2010 żegnamy się z możliwością odliczenia VATu od benzyny do samochodów do 3,5 tony używanych w działalności gospodarczej. Dziękujemy ci światły rządzie miłości. Już wiem, że w przyszłych wyborach głosuję na PiS.

np. to

[Maidenowiec]

Anteks, a teraz bym Cię prosił abyś mi maluczkiemu wytłumaczył, jaką pokrętną logiką doszedłeś z tych dwóch cytatów do wniosków ze swojego poprzedniego wpisu. Bo nie wiem co chcesz przez to przekazać. Będę wdzięczny.

[darko]

Nie, na samochody zarejestrowane w prowadzonej legalnie działalności gospodarczej.

Wszystko co PO miało w programie zniknęło.

Tu leży pies pogrzebany. To, że samochód jest zarejestrowany na firmę wcale nie oznacza, że jest użytkowany po to, aby przynosić dochód tej firmie.
Żaden rząd nie rozwiązał tego problemu i żaden nie rozwiąże. Ani PO, ani PiS. Jak w wielu podobnych przypadkach problem leży gdzie indziej i jest kompletnie niezależny od orientacji politycznej...

[anteks]

Tu leży pies pogrzebany. To, że samochód jest zarejestrowany na firmę wcale nie oznacza, że jest użytkowany po to, aby przynosić dochód tej firmie.
Żaden rząd nie rozwiązał tego problemu i żaden nie rozwiąże. Ani PO, ani PiS. Jak w wielu podobnych przypadkach problem leży gdzie indziej i jest kompletnie niezależny od orientacji politycznej...

a coraz częściej na firmę rejestrowane są motory !!!!

[Maidenowiec]

Ano zgadza się. Ale nie powiesz, że możliwość odliczenia podatku daje jakąś sumę pieniędzy za którą można czy to rozbudować firmę i zatrudnić więcej osób, czy też podwyższyć już obecnym pracownikom pensję, prawda?

PS. Jakie motory na litość boską? Poproszę o jakieś dane. Chyba, że przez motory rozumiesz quady. A nie widzę żadnego problemu z rejestracją quada w firmie zajmującej się gospodarką leśną, czy inną związaną z terenem.

[anteks]

PS. Jakie motory na litość boską? Poproszę o jakieś dane. Chyba, że przez motory rozumiesz quady. A nie widzę żadnego problemu z rejestracją quada w firmie zajmującej się gospodarką leśną, czy inną związaną z terenem.

normalne motory , podjeżdża "bizmesmen" w skórze na stacje tankuje swoje cacko w chromie po "maską " 1500cm za 50000zł i idzie po rachunek - podaje nr rej tego pojazdu To nic że nie ma na zusa czy płaci go za pracownika najniższy ale jak wygląda jadąc w niedzielę z kumplami przez wsie i miasta

[Maidenowiec]

Po pierwsze to nie wiesz czy nie ma na "zusa" czy też płaci najniższą stawkę. A po drugie 50tys za motor to nie jest dużo Co nie zmienia faktu, że nawet na taki mnie nie stać, ale to inna sprawa.

[darko]

Ano zgadza się. Ale nie powiesz, że możliwość odliczenia podatku daje jakąś sumę pieniędzy za którą można czy to rozbudować firmę i zatrudnić więcej osób, czy też podwyższyć już obecnym pracownikom pensję, prawda?

Oczywiście. Sam znam przykłady, w których odliczony podatek poszedł na kupno nowych, dosyć drogich maszyn. Niestety znam też przykład, w którym "odliczenia" poszły na premię prezesa i jego wczasy w egzotycznym kraju. Rozumiem, że jeśli ktoś prowadzi firmę to ma do tego prawo, ale jak widzę, że ktoś bierze fakturę za kawę i ciastko na 20 zł to szlag mnie trafia.
Wszystko sprowadza się do uczciwości, a narzekanie na PO albo PiS to zwykła ściema.

[Maidenowiec]

I tak oto jednym strzałem załatwi się wszystkich. By żyło się lepiej.

[darko]

Przypomniało mi się, jak jednym strzałem wszystkich internautów załatwił Kaczyński

http://news.money.pl/artykul/prezes;kaczynski;obraza;internautow,5,0,327941.html

Sytuację komentuje Marek Migalski, który nieco ponad rok poźniej dostaje się do PE z list PiS :

Te słowa niestety obrażają internautów.
I choć może prawdziwie opisują część z nich, to trzeba pamiętać, że wspólnota internetowa jest tak zróżnicowana, że uogólnienia są krzywdzące.

Dobra, starczy tej polityki na dziś bo mi się rzygać chce .

[zgroza]

Maidenowcu, próbujesz zapalenie płuc zaleczyć herbatą z cytryną.
Zresztą PiS rządził 2 lata na boomie, i wprowadził tak liberalne rozwiązania jak becikowe.