Przy piwie o polityce

[VanPurRz]

Toć to prawie w każdym kryminale przestępcy z USA mają pęd do Meksyku

Wiem, że dla liberała mordowanie ludzi jest śmieszne, szczególnie ludzi biednych - wszak nie zasługuja oni na życie. A argumenty najlepiej zbija się idiotycznym uśmieszkiem.
Bo przecież nic poza tym usmieszkiem nie masz - bo ja podaje konkretne liczby i konkretne argumenty. Ty jako typowy przedstawiciel liberała argumentów nie posiadasz żadnych bo nie posiadasz żadnej wiedzy.

[VanPurRz]

Szacun VanPurRz za przeczytanie i wklejenie tego..Mi się nawet przewinąć nie chciało. Może jakby było w formie komiksu czy cuś???

Polecam jednak ten wysiłek umysłowy. On naprawde nie boli chociaż dzisiejsze media kształtując "nowego, lepszego człowieka" przekonują, że jest inaczej

[Seta]

Faktycznie, dzisiaj czwartek.

[kot_z_cheshire]

Polecam jednak ten wysiłek umysłowy. On naprawde nie boli chociaż dzisiejsze media kształtując "nowego, lepszego człowieka" przekonują, że jest inaczej

Onet mojemu rozwojowi nie wystarczy?

[Krzysiu]

Wiem, że dla liberała mordowanie ludzi jest śmieszne, szczególnie ludzi biednych - wszak nie zasługuja oni na życie. A argumenty najlepiej zbija się idiotycznym uśmieszkiem...

Zythum, a mówią tobie coś słowa "rewolucja kulturalna"? Albo "industrializacja" w ZSRR? Albo chociaż "głód na Ukrainie"?

Życzę tobie z całego serca, żebyś chociaż jeden dzień w życiu zaznał "dobroci" tego ustroju, o którym cały czas tu piejesz.

[Maidenowiec]

Wiem, że dla liberała mordowanie ludzi jest śmieszne, szczególnie ludzi biednych - wszak nie zasługuja oni na życie.

Zaraz... To w takim razie komuniści to... LIBERAŁOWIE?! O tempora, o mores.

[VanPurRz]

Rządzi kapitalistyczna zasada zysku - wojny, tortury a "wolne" media milczą

O czym przeciętny zwolennik kapitalizmu nie ma pojęcia i o czym oczywiście nie zostanie poinformowany przez "wolne" media"

Piaseczny: Koltan spływa krwią
[2009-11-12 00:25:50]

Mieszkańcy zamożnych krajów przemysłowych, którzy rozmawiają przez telefony komórkowe, szaleją przy konsolach gier wideo i piszą na laptopach, nie wiedzą, że ich sprzęt spływa krwią. Surowce niezbędne do produkcji tych urządzeń: wolfram, zawierający cynę kasyteryt, a przede wszystkim koltan, zwany czarnym złotem, stały się przekleństwem dla milionów Afrykanów. Cenne złoża podsycają przerażającą wojnę domową w Demokratycznej Republice Konga (DRK). Dzięki eksploatacji kopalń rebelianci zdobywają środki na broń, amunicję i przetrwanie. Zmuszają ludzi, także dzieci, do niewolniczej pracy, rabują ubogim górnikom cały urobek, do kontrolowanych kopalń sprowadzają porwane kobiety, które gwałcą i torturują.

Także los górników jest straszny. "Ten, kto nie ma już siły, wyczerpany straszną harówką w upale, zostaje zastrzelony lub ścięty", opowiada francuski reżyser Patrick Forestier, który ukrytą kamerą nakręcił film o brudnych interesach z kongijskim koltanem, z którego czerpią zyski także wielkie ponadnarodowe korporacje. W lipcu br. brytyjska organizacja pozarządowa Global Witness opublikowała raport na temat tego procederu. Dokument przytacza wypowiedź zrozpaczonego kongijskiego górnika wyzyskiwanego przez rebeliantów: "Jesteśmy ich zwierzyną, jesteśmy ich mięsem, nie możemy nic zrobić".

Inny górnik, 51-letni Ingo Mbale, opowiadał: "Jesteśmy niewolnikami od trzech lat. Przybył tu z oddziałem kapitan RCD (jedno z ugrupowań rebeliantów) i zmusił nas, abyśmy pracowali dla nich pod lufami karabinów. Nie dają nam żadnej zapłaty. W wielu szybach nic już nie zostało. Nasze złoto, koltan i kasyteryt trafiają do światowych odbiorców przez Rwandę".

Organizacja Global Witness stwierdza, że ponadnarodowe koncerny kupują koltan i inne kongijskie minerały, aczkolwiek wiedzą, że pieniądze z tych transakcji trafiają do rebeliantów i skorumpowanych dowódców wojsk rządowych. Dokument wymienia przedsiębiorstwo Thaisarco, mające siedzibę w Bangkoku i należące do brytyjskiego koncernu AMC, brytyjski Afrimex i belgijski Trademet. Przedstawiciele tych firm stanowczo odrzucili oskarżenia, stwierdzając, że kupują minerały w legalnych kantorach w Gomie i w Bukavu.

Dyrektor Global Witness, Patrick Alley, odpowiada, że kantory wprawdzie są legalne, ale kupują minerały od rebeliantów. Jak długo kongijskie ugrupowania zbrojne mogą czerpać wysokie zyski ze sprzedaży koltanu, złota i diamentów, tak długo będzie trwała okrutna wojna we wschodnich prowincjach tego afrykańskiego kraju.

Jan Piaseczny


Tekst ukazał się w tygodniku "Przegląd".

[Maidenowiec]

Faktycznie, dzisiaj czwartek.

[Twilight_Alehouse]

O tym akurat czytałem kilkakrotnie w, jak to piszesz, "wolnych" mediach.

[albeertos]

Dobrze, że post ma ograniczoną ilość znaków, bo jak nic "Dzieła zebrane" by nas czekały...

[petrus33]

Alkohol powoduje to, że Prezydent Kaczyński podejmuje pod jego wpływem, decyzje szkodliwe dla Polski !! Smutny i żałosny jest to człowiek. Ale pomimo, że jest chory, to i tak dzisiaj się na chama wyekspediował do Brukseli......aby nażreć się i ochlać dobrych win. No bo przecież co on tam może zwojować nie znając żadnego języka obcego. A we własnym też kiepsko mówi.
Nie mam dla tego szkodnika nawet odrobiny szacunku !

[tfur]

petrus, a jeśli on się wybrał na klasztorniaka? nie osądzaj go tak surowo, w końcu każdy tu wypić lubi, choć nie każdy jest preziem

[petrus33]

petrus, a jeśli on się wybrał na klasztorniaka? nie osądzaj go tak surowo, w końcu każdy tu wypić lubi, choć nie każdy jest preziem

Swojego klasztorniaka to on ma w Toruniu

[pieczarek]

Alkohol powoduje to, że Prezydent Kaczyński podejmuje pod jego wpływem, decyzje szkodliwe dla Polski !! Smutny i żałosny jest to człowiek. Ale pomimo, że jest chory, to i tak dzisiaj się na chama wyekspediował do Brukseli......aby nażreć się i ochlać dobrych win. No bo przecież co on tam może zwojować nie znając żadnego języka obcego. A we własnym też kiepsko mówi.
Nie mam dla tego szkodnika nawet odrobiny szacunku !

Napisał petrus33 w drugą rocznicę niezwykle udanych rządów PO, polegających na starannym unikaniu podejmowania jakichkolwiek istotnych decyzji.

Zawsze ceniłem pewną ostentację czyjegoś dobrowolnego oświadczenia, że nienawiść mózg mu wyżarła. Trzymaj tak dalej petrus!

[VanPurRz]

Kilkaset tysięcy wpadnie w nędze dla wiekszych zysków koncernów

Jak widać wyraźnie cła wbrew kłamstwom liberałów są dobrym i potrzebnym instrumentem po to aby tworzyć miejsca pracy. Niestety w imię zysków koncernów prawdopodobnie liberalna Komisja Europejska podejmie decyzję któa uderzy w setki tysięcy ludzi w Polsce i Europie.


Polskich producentów obuwia już wkrótce może spotkać katastrofa. Mimo protestów Polski Unia Europejska już za dwa dni może zrezygnować z ceł antydumpingowych na buty z Chin i Wietnamu


Unia wprowadziła je w 2006 r., po latach zalewania europejskiego rynku przez buty z Azji sprzedawane po cenach dumpingowych. Masowy import doprowadził wielu europejskich producentów na skraj ruiny.

Po wprowadzeniu ceł ochronnych branża zyskała drugi oddech. Produkcja butów zaczęła odradzać się w Polsce i w kilku innych państwach Europy. U nas większość firm obuwniczych i powiązanych z tą branżą powstała w najbiedniejszych regionach kraju.

Co równie ważne, karne cła na produkty z Chin i Wietnamu (odpowiednio 16 i 10 proc.) nie doprowadziły do drastycznego wzrostu cen butów. Od 2005 r. buty w Europie podrożały średnio o blisko 2 proc. przy inflacji rzędu 6 proc. Cło nie podbija cen detalicznych, bo sprzedawcy i importerzy mają z czego schodzić - jak policzyła Komisja Europejska, ich marża sięga 30-50 proc.! Co ciekawe, sami Chińczycy i Wietnamczycy u siebie wprowadzili jeszcze wyższe zapory celne na buty: aż 50-70 proc.


Niklewicz: Czy Polskę zaleją buty z Chin?



- Niestety, cła antydumpingowe na buty z Chin i Wietnamu wprowadzono na krótko - mówi "Gazecie" wiceminister gospodarki Marcin Korolec. Teraz Polska wraz z Włochami, Hiszpanią, Rumunią, ze Słowacją i z Portugalią domaga się ich przedłużenia. Na pięć lat albo przynajmniej na dwa. W ostateczności na 15 miesięcy, co sugeruje Komisja Europejska.

Na razie jednak Polska i jej sojusznicy nie mają większości głosów w komitecie, bo przeciwko przedłużaniu ceł opowiada się koalicja państw z Wielką Brytanią, Holandią i krajami skandynawskimi na czele. - Konflikt jest jasny: z jednej strony są kraje, które tak jak Polska mają małe i średnie przedsiębiorstwa produkujące buty, a z drugiej strony stoją państwa wielkich koncernów, które zainwestowały w fabryki w Chinach - tłumaczy Korolec. Firmy takie jak Nike, Puma, Adidas, Timberland lub Ecco nie chcą już dłużej płacić ceł za swoje wyroby sprowadzane z chińskich i wietnamskich fabryk (ok. 800 mln euro od 2006 r.).

Kluczowe będzie stanowisko Niemiec. - Jeśli niemiecki rząd zdecyduje się na przedłużenie ceł antydumpingowych, to mamy jeszcze szanse. Jeśli nie, to umarł w butach. Dosłownie... - mówi "Gazecie" anonimowo jeden z polskich dyplomatów. Niestety, zarówno Puma, jak i Adidas mają siedziby w Niemczech.