Jasne. Demokracja bez przedstawicieli. Genialny plan. Potem się wywali posłów. Też są zbędni. To kogo, u licha, chcesz wybierać w tych swoich JOW?
Zobaczmy, jak to jest we Włoszech. JOW wprowadzono w 1993 r. A efekty jakie? Do parlamentu weszła gwiazda porno Cicciolina i szef faszystów Fini, który dzięki temu tworzył nawet czas jakiś rząd. No to rzeczywiście pozazdrościć efektów. Mafia zniknęła? Nie. Korupcja zniknęła? Nie. Za to dzięki takiemu systemowi rządzi ten, kto ma KASĘ, misiu. Berlusconi. I można mu naskoczyć.
Przystawa argumentuje, że to nieprawda, że ordynacja JOW promuje najbogatszych. A tu ma dowód na żywo, że się myli.
We Francji też są JOW. Czy tam z tego powodu biurokracja jest mniejsza? Nie jest, Francja słynie z biurokracji. A może korupcja zniknęła? Też nie. Co jakiś czas wybucha kolejna afera, zręcznie wyciszana poprzez eksport jej bohaterów do struktur europejskich.
Ordynacja JOW nie jest ani lepsza, ani gorsza od ordynacji proporcjonalnej czy mieszanej. Jest inna. Twierdzenie, że sama zmiana ordynacji zmieni jakość przedstawicieli, jest nieuprawnione. Nigdzie tak się nie stało.
Szkoda, że twoja energia marnuje się w ględzeniu na tym forum, gdzie tak naprawdę nikogo to nie obchodzi. Mając tak genialny program bez trudu porwałbyś za sobą masy. Zostałbyś prezydentem i mógłbyś zlikwidować ten gąszcz idiotycznych przepisów, który tak ci przeszkadza w życiu. Zostałbyś Ukochanym Przywódcą i miałbyś pomnik w każdym mieście i każdej wsi. Dzieci uczyłyby się o tobie z pierwszych czytanek, a na twoim mauzoleum (skromnym, rzecz jasna, nie większym od Malborka) codziennie leżałby świeże kwiaty, a zakochani ślubowali sobie dozgonną miłość.
Szkoda, że tak się marnujesz ...
Zobaczmy, jak to jest we Włoszech. JOW wprowadzono w 1993 r. A efekty jakie? Do parlamentu weszła gwiazda porno Cicciolina i szef faszystów Fini, który dzięki temu tworzył nawet czas jakiś rząd. No to rzeczywiście pozazdrościć efektów. Mafia zniknęła? Nie. Korupcja zniknęła? Nie. Za to dzięki takiemu systemowi rządzi ten, kto ma KASĘ, misiu. Berlusconi. I można mu naskoczyć.
Przystawa argumentuje, że to nieprawda, że ordynacja JOW promuje najbogatszych. A tu ma dowód na żywo, że się myli.
We Francji też są JOW. Czy tam z tego powodu biurokracja jest mniejsza? Nie jest, Francja słynie z biurokracji. A może korupcja zniknęła? Też nie. Co jakiś czas wybucha kolejna afera, zręcznie wyciszana poprzez eksport jej bohaterów do struktur europejskich.
Ordynacja JOW nie jest ani lepsza, ani gorsza od ordynacji proporcjonalnej czy mieszanej. Jest inna. Twierdzenie, że sama zmiana ordynacji zmieni jakość przedstawicieli, jest nieuprawnione. Nigdzie tak się nie stało.
Szkoda, że twoja energia marnuje się w ględzeniu na tym forum, gdzie tak naprawdę nikogo to nie obchodzi. Mając tak genialny program bez trudu porwałbyś za sobą masy. Zostałbyś prezydentem i mógłbyś zlikwidować ten gąszcz idiotycznych przepisów, który tak ci przeszkadza w życiu. Zostałbyś Ukochanym Przywódcą i miałbyś pomnik w każdym mieście i każdej wsi. Dzieci uczyłyby się o tobie z pierwszych czytanek, a na twoim mauzoleum (skromnym, rzecz jasna, nie większym od Malborka) codziennie leżałby świeże kwiaty, a zakochani ślubowali sobie dozgonną miłość.
Szkoda, że tak się marnujesz ...
Comment