Taki trochę nieudany przykład architektury Hobbitów.
Młode koty mają adhd, niestety.
Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.
Wiem, że o gustach się nie dyskutuje ale te zaprezentowane w temacie wcześniej budynki nic jak dla mnie ciekawego nie reprezentują. Pierwszy to najzwyklejsze klocki poukładane obok siebie, na sobie (pewnie architekt w dzieciństwie układał namiętnie Lego), a drugi to domek z kreskówek, Smerfów czy kogo tam jeszcze.
Jak dla mnie architektura przez duże A to ta jak na zdjęciu poniżej. tu się jest czym zachwycać
Attached Files
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Jak dla mnie architektura przez duże A to ta jak na zdjęciu poniżej. tu się jest czym zachwycać
Wieżyczka jest...spadzisty daszek też...skalniaczek..Godny przedstawiciel nurtu architektury zwanego "gargamelowatym"
Ostatnia zmiana dokonana przez kot_z_cheshire; 2008-05-26, 21:00.
Młode koty mają adhd, niestety.
Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.
Wieżyczka jest...spadzisty daszek też...skalniaczek..Godny przedstawiciel nurtu architektury zwanego "gargamelowatym"
Gargamel wszystko widzi przez pryzmat gargamelowatych oczu
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Gargamel wszystko widzi przez pryzmat gargamelowatych oczu
Tylko kota brak....
Młode koty mają adhd, niestety.
Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.
Wiem, że o gustach się nie dyskutuje ale te zaprezentowane w temacie wcześniej budynki nic jak dla mnie ciekawego nie reprezentują. Pierwszy to najzwyklejsze klocki poukładane obok siebie, na sobie (pewnie architekt w dzieciństwie układał namiętnie Lego), a drugi to domek z kreskówek, Smerfów czy kogo tam jeszcze.
Jak dla mnie architektura przez duże A to ta jak na zdjęciu poniżej. tu się jest czym zachwycać
Becik dla zasady mam inne zdanie. Po pierwsze jesteś nieświadom tego, że oba budynki stoją na terenie szkód górniczych. Tutaj jest normą, że w ciągu roku ziemia może opaść o kilka metrów. Ciekawe co zostałoby z Twojego kościoła. Dlatego gigantyczne płyty betonowe są schowane przed naszym wzrokiem. Jeśli chodzi o pierwszy budynek to te "klocki" nie mają wewnątrz schodów. Inna sprawa, że ani baterie słoneczne, ani buda do psa nie były w projekcie
Wracając do Twojego ideału architektury, nie wiadomo co jest myślą przewodnią. Czy ta wieża czy też korpus. Jeśli wieża to dlaczego nie jest to podkreślone przez bardziej smukły dach nad nią. Może jednak wieża nie jest dominującym elementem pomimo, że bryła jest za nią schowana. Wtedy ta bryła jest zbyt wąska, tu kłania się złoty podział, a więc proszę zobaczyć jakikolwiek kościół w stylu neogotyku w naszej okolicy. Na pewno bardziej nacieszy oczy
Szkody górnicze nie mają tu nic do rzeczy. Po prostu mamy XXI wiek i budowanie replik przepięknego skądinąd romańskiego kościółka Św. Idziego w Inowłodzu nie ma sensu. Neostyle miały swój wielki czas na przełomie XIX i XX wieku, i nikt nic lepszego w tej kategorii już nie wymyśli (widać to na przykładzie m.in. "neo-dziewiętnastowiecznego" Tzw. Starego Tzw. Browaru oraz straży pożarnej w Poznaniu zaprojektowanej przez Studio ADS).
Nieporadna podróbka Hundertwassera brakuje tylko kolorowej mozaiki) ze zdjęcia w poście #9 (raczej też nie sprawi, że o nazwisku jej projektanta będzie pamiętać się za jakieś 50-100 lat. Natomiast te dwa pierwsze modernistyczne domy na pewno zestarzeją się szlachetnie. Mieszka się w nich pewnie też przyjemnie, a architektura to również funkcja, a nie tylko (tu cytat z mojego kolegi - architekta) zabawa kolorowymi kredkami.
Ostatnia zmiana dokonana przez yendras; 2008-05-27, 10:20.
(...) Wracając do Twojego ideału architektury, nie wiadomo co jest myślą przewodnią. Czy ta wieża czy też korpus. Jeśli wieża to dlaczego nie jest to podkreślone przez bardziej smukły dach nad nią. Może jednak wieża nie jest dominującym elementem pomimo, że bryła jest za nią schowana. Wtedy ta bryła jest zbyt wąska, tu kłania się złoty podział, a więc proszę zobaczyć jakikolwiek kościół w stylu neogotyku w naszej okolicy. Na pewno bardziej nacieszy oczy
Boku, moim ideałem architektury jest architektura romańska, ktora ma takie, a nie inne zasady. jest moim zdaniem piękna w swojej prostocie i surowosci. Kościoły najczęściej były budowane na rzucie prostokąta. Oprócz najczęściej sakralnej funkcji budowle romańskie pełniły funkcje obronne i mało kogo wtedy obchodziło czy bryła jest zbyt wąska, czy schowana. Calośc miala być funcjonalna. Wieża jest dominujacą w całości, ma to swój podstawowy cel - lepszą obronność obiektu. Jednak w wielu obiektach wieża była zredukowana, a główną funkcję "obronną" pełnł korpus koscioła (np kościół cmentarny św. Jana Chrzciciela w Siewierzu)
Smukły dach nad wieżą o których pytasz, w jakim celu miałby być jeszcze wydłużony? Żeby przypominał neogotyk, o ktorym piszesz, a który wg mnie jest po prostu płytki w swojej bajkowej formie a'la Disneyland? Styl romański jest jaki jest i nie miał być piękny tylko funkcjonalny w stosunku do epoki. Wydłużanie dachu byłoby po prostu nieokonomiczne w tamtych czasach (wszystko wtedy kosztowało, nawet dodatkowe drewno) i było po prostu zbyteczne.
Osobiście wolę zwiedzić jeden romański kościółek niz 20 pięknych neogotyków. Ale jak już tu wspomniano, o gustach sie nie dyskutuje.
Ponizej romański kościół w Żarnowie koło Piotrkowa, rekonstrukcja z XII ze strony (Album Romański-www.albumromanski.prv.pl) i współczesny widok po gotyckich, renesansowych i na koniec najbardziej widocznych barokowych koszmarkach
I po tej przeróbce masz swój piekny spiczasty dach na romanskiej wieży Ja wolę ten jaki widać na rekonstrukcji
Attached Files
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2008-05-27, 10:56.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
współczesny widok po gotyckich, renesansowych i na koniec najbardziej widocznych barokowych koszmarkach
rozpędziłem się, akurat ten kościół był przebudowywany tylko w XV i XX wieku
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Dyskusja pięknie się rozwija. Nie potrafię nawet odpowiedzieć na wszystkie posty. Odpowiem na ostatni znowu Becikowi. Zaskoczyłeś mnie zupełnie wspominając Siewierz. Właśnie ten kościół jest też dla mnie bardzo ważny. Tutaj nie mamy niepotrzebnych ozdób. Patrząc na ten obiekt uzmysławiam sobie jak żyli nasi przodkowie. Wtedy jeszcze nie wynaleziono szkła, więc okna muszą być bez szyb. Być może zimą czymś je zasłaniali? Proszę zwrócić uwagę jakie są wąskie. Następna myśl, która błąkała się po mojej głowie, to jak to się stało, że przez tyle lat nikt tego nie rozkradł? Częściowa odpowiedź to fakt, że ziemia ta nie należała do Polski. Polska dokonała zaboru (tak, tak Polska to też zaborca) tego księstwa w 1790 roku, czyli na pięć lat przed swoją ówczesną likwidacją.
Czyż ten kościółek nie jest piękny? Szkoda, że ten obiekt jest prawie nieznany szerszej społeczności, a jest naprawdę bardzo cennym zabytkiem, gdyż jest jednym z czterech zabytkow romańskich na terenie województwa śląskiego w obecnych granicach. Co najważniejsze, jest oprócz rotundy w Cieszynie, zachowanym prawie w calosci w swojej pierwotnej formie sprzed 900 lat. Zachowały sie jeszcze romańskie kościoły w Gieble i Wojkowicach Kościelnych ale w bardzo mocno przebudowanej formie.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kilkadziesiąt tysięcy ludzi przemyka codziennie koło tego kościoła, w większości nie zdając sobie z tego sprawy. Może to i lepiej? Jest on położony o rzut kamieniem od najbardziej uczęszczanej drogi w Polsce tzn. Katowice - Warszawa Budowla jest na tyle solidna, że nawet kolejne tysiąc lat takiego "towarzystwa" jej nie zaszkodzi.
[...]Wtedy jeszcze nie wynaleziono szkła, więc okna muszą być bez szyb. [...]
Małe sprostowanie. Szkło wynaleziono znacznie wcześniej, jeszcze w czasach starożytnych. Okna kościoła w Siewierzu datowanego na XII wiek mogły spokojnie być już przeszklone. Z tego czasu bowiem pochodzą szczątki witraży składających się z małych okrągłych szybek znalezione w katedrze gnieźnieńskiej i w Kaliszu.
Ostatnia zmiana dokonana przez yendras; 2008-05-27, 13:33.
Comment