Klosterkeller napisal/a - temat:
Jeszcze mam uwagę:
Marusia twierdząc, że nie wiesza się na mężczyznach po prostu kokietuje, i nie wiem co wymyśli, żebym nie podał adresu hosta, na którym znaduje się odpowiednia ilustracja.
Hehe. Chodziło mi o "wieszanie się" w przenośni. Bo dosłownie to się wieszam, a jakże Ale adresu nie musisz podawać
marcopolok napisal/a Największą tolerancją wykazuje się kol Klosterkeller w dalszym ciągu tolerując forumowiczki "łamiławki" które nie tolerują wyposażenia w ******
Brawa dla tego pana........
Niestety, póki co ławki z **** zniknęły i trza by chyba przerzucić się na łamanie krzesełek
Ale czy ja wiem, czy badanie rozpiętości tolerancji Klosterkellera w tym temacie jest wskazane...
[QUOTE]maryhh napisał(a)
[B]
a co do kary śmierci - to jestem zdecydowanym przeciwnikiem, może dlatego, że wierzę w ludzi?? wiem, ze są takie jednostki, które najlepiej byłoby wyeliminować, ale czy to coś da?? pewnie nie będziemy musieli na gnojka podatku płacić itp.
zamiat wprowadzenai kary śmierci byłbym za zaostrzeniem warunków panujących w więzieniu (prycz pasiaki i wiadro - zamiast telewizora, video itp.)
Oczywiście, że kara śmierci coś da. Tu nie chodzi o odstraszanie, praworządnośc, sprawiedliwośc i inne mniej lub bardziej górnolotne hasła, ale po prostu o fizyczną eliminację ze społeczeństwa raz na zawsze. Więżienie, nawet najcieższe i najlepiej strzeżone zawsze ma jakieś luki. A po kulce, prądzie o doipowiednio wysokim natężeniu, truciźnie, linie czy czymkolwiek innym już nie zwieje.
szostak napisal/a W tym zakresie praktyki sie raczej nie nabywa. Można mieć tylko podejście do sprawy praktyczne (albo pragmatyczne jak kto woli), albo ideologiczne.
powiedz to tym niewinnym, ktorzy PRAKTYCZNIE zostali pozbawieni życia w majestacie prawa, a byli niewinni...
pułaś
--------------------------------- "(...)W kącikach flechtów wieczór już Lśni jak porzeczka krwawa Ukradkiem z rdzy wycieram nóż I między bajki wkładam"
Comment