Od kiedy Forumowicz jest Forumowiczem aktywnym

[becik]

Browar.biz.Zarejestrowanych jest na nim 30 tys. użytkowników, z czego około 22 tys. jest aktywnymi uczestnikami,


No nie mogłem się powstrzymać, przecież chyba z 90% to martwe dusze, kilkuset aktywnych, piszących. Moze z tysiąc dwa samych obserwatorów ale 22 tys. aktywnych?
Gdzie oni sa?

[Maggyk]

Browar.biz.Zarejestrowanych jest na nim 30 tys. użytkowników, z czego około 22 tys. jest aktywnymi uczestnikami,


No nie mogłem się powstrzymać, przecież chyba z 90% to martwe dusze, kilkuset aktywnych, piszących. Moze z tysiąc dwa samych obserwatorów ale 22 tys. aktywnych?
Gdzie oni sa?

Nie do końca martwe dusze - te ok. 22000 osób to odbiorcy newslettera.

[abernacka]

Nie do końca martwe dusze - te ok. 22000 osób to odbiorcy newslettera.

Ale nie można twierdzić, że są aktywni.

[ART]

Można i ja tak twierdzę.

Zależy od pojęcia co to znaczy aktywni. Dla mnie aktywni są Ci którzy zaglądają tu i interersują się tematem. Nie każdy musi pisać na Forum żeby spełniać Twoje kryteria. A martwych dusz to można poszukać pomiędzy tymi 8 tys z owych 30 tys.

[jacer]

Można i ja tak twierdzę.

Przynajmniej trzech moich znajomych jest zarejestrowanych, dostaje newslettery a na strone wchodzi żadziej niż na pół roku.

[abernacka]

Przynajmniej trzech moich znajomych jest zarejestrowanych, dostaje newslettery a na strone wchodzi żadziej niż na pół roku.

Podobnie jest i w moim przypadku. Ale jeżeli Art twierdzi, że są oni aktywni to są NA PEWNO aktywni.

[jacer]

Podobnie jest i w moim przypadku. Ale jeżeli Art twierdzi, że są oni aktywni to są NA PEWNO aktywni.

Aktywnie nie czytają newsletterów i nie wchodzą na stronę

[iron]

Oj Wy to jakieś prosty... uhm gupki jesteście

Marketingowo (taki chłyt) ma znaczenie ile osób dostaje newslettera - potencjalni odbiorcy reklam przesyłanych wraz z nim...

Ekonomia głupcze

[ART]

Aktywnie nie czytają newsletterów i nie wchodzą na stronę

A jeśli można spytać, to po co się tu Wasi znajomi znaleźli skoro temat ich zupełnie nie interesuje? Przekaż im proszę że jeśli tak właśnie jest, to niech się zgłoszą na maila, usunę ich z rozdzielnika. Szkoda przecież zasobów na informowanie ich o nowościach z rynku i browarbizu skoro ich to nie interesuje. Zaoszczędzone siły mogę spożytkować na coś innego, przy okazji nie będę tworzył zbędnego ruchu w sieci.

[Pendragon]

Może się ci mało aktywni z czasem rozkręcą. Ja np. po zarejestrowaniu pierwszy raz odezwałem się po pół roku a tak na dobre to dopiero rok od rejestracji. A teraz proszę, zielony jestem

[kopyr]

Browar.biz.Zarejestrowanych jest na nim 30 tys. użytkowników, z czego około 22 tys. jest aktywnymi uczestnikami,


No nie mogłem się powstrzymać, przecież chyba z 90% to martwe dusze, kilkuset aktywnych, piszących. Moze z tysiąc dwa samych obserwatorów ale 22 tys. aktywnych?
Gdzie oni sa?

Becik nie sądź swoją miarą. To, że Ty czy ja jesteśmy aktywni nie znaczy, że nie ma forumowiczów aktywnie czytających, ale nic nie piszących. Podobnie jak na zebraniu (jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy ) większość ludzi, a już Polaków w szczególności woli się nie odzywać. Myślę, że z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy przyjąć, że aktywni forumowicze stanowią wierzchołek góry lodowej. 90% góry lodowej może być niewidoczna pod powierzchnią wody. Sądzę, że na każdego forumowicza, który napisał choćby jednego posta, przypada 9, którzy przeczytali chociażby jednego posta. Nie widzę tu więc żadnego naciągania.

[Psychomanteum]

Bo czasem lepiej się nie odzywać,
reguły są ostre i jak się nie ma nic do powiedzenia,
to lepiej posiedzieć, poczytać i zbierać cenne doświadczenie.
ale to też rodzaj aktywności.

[piotrpawl]

Można i ja tak twierdzę.

Zależy od pojęcia co to znaczy aktywni. Dla mnie aktywni są Ci którzy zaglądają tu i interersują się tematem. Nie każdy musi pisać na Forum żeby spełniać Twoje kryteria. A martwych dusz to można poszukać pomiędzy tymi 8 tys z owych 30 tys.

Oczywiscie, swieta racja. Choc cytowany jestem ze wspomnianego artykulu w Zyciu Warszawy, nie wypowiadam sie na lamach Forum z roznych wzgledow.
piotrpawl

[Krisp01]

Bo czasem lepiej się nie odzywać,
reguły są ostre i jak się nie ma nic do powiedzenia,
to lepiej posiedzieć, poczytać i zbierać cenne doświadczenie.
ale to też rodzaj aktywności.

Ja czasami boję się, że po 12-tym już tylko bełkoczę i byłoby to słychać (widać?) w wypowiedziach na forum

[Candlekeep]

Bo czasem lepiej się nie odzywać,
reguły są ostre i jak się nie ma nic do powiedzenia,
to lepiej posiedzieć, poczytać i zbierać cenne doświadczenie.
ale to też rodzaj aktywności.

He he he.. Coś w tym jest. Z jednej strony czasem faktycznie napisze się głupotę (sam tego doświadczyłem nie raz), z drugiej strony drażliwość niektórych użytkowników i "święte oburzenie" na te głupoty... To wszystko powoduje, że faktycznie czasem lepiej się nie odzywać
Co nie oznacza od razu martwoty duszy