adam16 napisał(a)
Można i przez Węgry, Jugosławię i Macedonię.
Pewnie, że można, nawet chciałem rok temu ruszyć tym szlakiem, ale w Jugosławii nadal trzeba było wykupić osobne ubezpieczenie (nie honorują zielonej karty), a paliwo było tylko na talony, a na dodatek zaczęła się wówczas na dobre zadyma w Macedonii, więc wybrałem prom z Ancony.
adam16 napisal/a
Można i przez Węgry, Jugosławię i Macedonię.
W tym roku sprawdzone przez moich kumpli. Trasa przejezdna bez problemu i niech nikt nie próbuje wizy jugosłowiańskiej załatwiać w Polsce. Na granicy szybciej i taniej.
Chodziło mi o to, że jest dojazd, ale dość utrudniony, jak sami widzicie, moja siostra też w tym roku jechała przez Macedonie, ale nie jest to przyjemna podróż, jak np. do Hiszpani autostradą, dlatego do Grecji lepiej lecieć.
www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD
I ja miałem wreszcie chwilę wakacji i byłem we Francyji, i ichniego piwa pokosztowałem, ale relacje szczegółowe już gdzie indziej, jak tylko przebrnę przez nieczytane posty z prawie czterech tygodni.
A ja byłem w takim miejscu, że nawet piwa mi się nie chciało pić Zwykle dzień zaczynam od kawy, a kończę piwem. A będąc w Jaśliskach nie chciało mi się pić ani jednego ani drugiego. Nóg nie żałowałem na tamtejszych górach, więc wieczorem byłem cokolwiek padnięty. A do piwa mnie nie ciągnęło. To sprawka tamtejszej doskonałej wody.
Ja w tym roku roznosiłam kataklizmy Byłam na Majorce, wróciłam do Polski oglądam sobie telewizję a tu pokazuję że Majorka pływa Zastanawiam się co się stanie z Dubrovnikiem ?
Pora zaktualizować temat.
Ja raczej nie planuję dalekich wojaży: ewentualnie wypady do południowych sąsiadów. Z nieco dalszych - jednodniowe wycieczki autokarowe do Budapesztu i Egeru, a poem się zobaczy, na co budżet pozwoli
Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)
Ja zamierzam posiedzieć tydzień w sierpniu u teściów pod Szczyrkiem, popić Brackiego, wyskoczyć z żoną gdzieś w górki - może na Halę Miziową? Resztę czasu spędzę we Wrocku - może wybiorę się do Archiwum Budowlanego trochę poszperać w historii.
Comment