A u mnie troszkę z robotą się pokićkało i chyba wakacji nie będzie
Wakacje, wakacje, wakacje....
Collapse
X
-
Ja wróciłem z trzytygodniowych wakacji i zostało mi 10 + 15 dni roboczych urlopu.
Kiedy ja to wykorzystamWspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl
Comment
-
-
A o naszych króciutkich wakacjach można przeczytać w:
Przy piwie/Wydłużony weekend Ironów
Niestety mimo usilnych prób nie nauczyłem się konstruować linków, może Małażonka jak tu zajrzy, sporządzi odpowiedni odnośnikbigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
Comment
-
-
-
Rodzina Miłko-Igoro-Zythumów, zaczeła urlop jak zwykle fatalnie. Po miłych złego początkach (Igor spał dzielnie całą drogę) dojechaliśmy do Starych Jabłonek gdzie
a) dom stał 100 metrów od drogi Bydgoszcz - Olsztyn
b) był stary, zawilgocony z mikroskopijnymi pokoikami i zarwanymi łóżkami
c) wycieczka do Ostródy w celu znalezienia kafjeki internetowej i jakiś noclegów okazała się pomyłką - kafejka tylko do 15.00. Za to lany Jurand przy porcie pozwolił mi się trochę otrząsnąć
d) obiecany las okazał się pasem drzew odgradzających drogę od gospodarstwa
e) obiecana cisza okazała się polem namiotowym z całonocnym umca umca
Rano więc zdesperowani, wsiadamy do cienko cienko i z tym razem wyjącym całą drogę Igorem jedziemy do IT w Olsztynie (nie było jak się spotkać z Cyrkonią - za dużo spraw na głowie, a tak liczyłem, że napijemy się BK i Juranda razem
W IT dostajemy stos reklamówek. Pierwsza ciekawsza to Gawra nad Omulewem (Wikno). Dzwonię - znacznie powyżej naszych możliwości finasowych ale z rozmowy wnioskuję, że to dobre dla nas miejsce.
Szybka rezerwacja i jazda.
I to był strzał w 10. Pięknie położony w lesie, nad jeziorem pensjonat. Do tego głównie rodziny z dzieckiem, mało małolatów w okolicach 20 co mnie cieszy bo nie znoszę dyskotek i bajzlu robionego przez dzisiejszą młodzież
Zostajemy i od tego czasu już tylko - całodzienny wypoczynek polegający na noszeniu płaczącego prawie cały czas Igora. Ale z drugiej strony było to co jako hydrobiolog w duszy, cenię najbardziej czyli jezioro i piękne lasy.
Niestety na miejscu tylko lany Okocim i butelkowy Frater. W sklepie nikt nie słyszał o BK ani o Jurandzie Tak więc z picia lokalnych piw cieniutko. Dwa wyskoki do Nidzicy na lany BK i to wszystko.
Ogólnie było całkiem fajnie tylko mało "wypoczynkowo".
A najgorsze przyjdzie w poniedziałek.[/list]To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
W zasadzie to chyba już niestety po wakacjach...
Miniony tydzień, pełen wrażeń, przygód i ekscesów, będzie musiał wystarczyć za wakacje. Ale i tak jestem zadowolony; szczegóły wkrótce, w odpowiednich tematach.
Specjalne podziękowania dla Małejżonki, Irona, Simona i Burego_wilka "za współudział" .Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)
@WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet
Comment
-
-
Trochę uporządkowałem sobie sprawy i mogę zacząć nadrabiać zaległości.
A więc na początek o tym, że wakacje chyba mi się skończyły
Nad morzem było bosko, tyle, że... za krótko. Jak partia pozwoli, to jeszcze skoczę tam na jakiś weekend, ale szanse nie są duże. Pozostaje mi przyłączyć się do podziękowań za współudział. Mnie było bardzo miło gościć taką wesołą gromadkę i cieszę się, że mimo przeciwności losu udało się Wam dotrzeć.
Szczególne podziękowania należą się Simonowi, który podjął nas w Amberze, oprowadził, opowiedział i jakby tego było mało, to jeszcze poczęstował i wyposażył na drogę
Lubię kiedy się zieleni
Lubię jak się piwo pieni...
...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!
Comment
-
Comment