Na wsi czy we wsi?

[zgroza]

Admin: Wydzielono z: http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=83149
===============================



Mówi się w Fordonie. To kiedyś osobne miasto było.
FCJP

[żąleną]

Ale jeśli stało się dzielnicą, to odmiana (nomen omen) mogła się zmienić. Tak jak Mokotów był podwarszawską wioską (co słychać u Grzesiuka: "każdy ma celę, lecz w Mokotowie"), a teraz jest dzielnicą i mówi się "na Mokotowie".

A żeby nawiązać do tematu, we wtorek robiłem zakupy w Leclercu i nie znalazłem żadnego przeterminowanego piwa

[zgroza]

żą, 18 lat mieszkałem i ani razu nie słyszałem "na Fordonie". Zresztą, Fordon jest wyraźnie oddzielnony urbanistycznie.

[żąleną]

Tylko dywagowałem

[Latarnik]

Ja na Fordonie mieszkałem, co prawda tylko 8 lat (5 w akademiku), ale wszyscy moi znajomi mówiąc, że jadą do Fordonu, mieli na myśli te starą resztkę miasteczka koło wiezienia.

Nowe osiedla mieszkaniowe, to co innego, one nigdy osobnym miastem nie były, są tylko dzielnica Bydgoszczy.

[zgroza]

Ja mieszkałem na Wyżynach, i ode mnie jechało się do Fordonu. Mieszkałeś na Bajce albo na os. Bohaterów w obrębie Fordonu

[Latarnik]

Mieszkałem na Przylesiu na Fordonie, i niech tak zostanie

[Wujcio_Shaggy]

Mi raz udało się wynegocjować 4 butelki Belfasta po 1,50 i to dopiero po tym jak zagroziłem im lokalna prasą

Niestety od tamtej pory Belfasta juz nie ma w tym sklepie.

Jak widać, nie opłaciło się na dłuższą metę...

Mówi się w Fordonie. To kiedyś osobne miasto było.
FCJP

Ale jeśli stało się dzielnicą, to odmiana (nomen omen) mogła się zmienić. Tak jak Mokotów był podwarszawską wioską (co słychać u Grzesiuka: "każdy ma celę, lecz w Mokotowie"), a teraz jest dzielnicą i mówi się "na Mokotowie".

A żeby nawiązać do tematu, we wtorek robiłem zakupy w Leclercu i nie znalazłem żadnego przeterminowanego piwa

Zgroza słusznie prawi, bo i w Warszawie te dzielnice, które kiedyś były miastami są "umiejscawiane" przez "w": we Włochach, w Rembertowie, w Ursusie. Nie zauważyłeś tego, Żą? W przypadku przyłączonych wiosek, które stały się dzielnicami czy osiedlami, faktycznie mówi się "na" (chociaż i od tego są wyjątki, ale dadzą się wyjaśnić pewną specyfiką. Pytanie konkursowe: które to są? ), ale o b. miastach mówi się "w".

A cela "w Mokotowie" bierze się też nie od tego (bo gdy Mokotów był wsią, to i więzienia w niej nie było; pojawiło się po przyłączeniu Mokotowa do Warszawy, czyli po 1916 r.), tylko jako skrót od "w więzieniu na Mokotowie". Ci, co kiblowali w ZK na Białołęce, też mówią "siedziałem w Białołęce"...

[żąleną]

Zgroza słusznie prawi, bo i w Warszawie te dzielnice, które kiedyś były miastami są "umiejscawiane" przez "w": we Włochach, w Rembertowie, w Ursusie.

Są to wyjątki wynikające głównie z niedawnego przyłączenia tych dzielnic do miasta. Najdawniej zostały przyłączone Włochy i "na Włochach" występuje już równie często jak "we Włochach".

http://poradnia.pwn.pl/lista.php?szukaj=mokotowie&kat=18

[Wujcio_Shaggy]

"Na Włochach" - w życiu nie słyszałem... Równocześnie z Włochami (1951) przyłączone zostały Młociny, Bemowo, Jelonki, Okęcie, Ursynów, Tarchomin, Białołęka, Zacisze - o których mówi się "na" od dawna, jeśli nie od zawsze (tj. od przyłączenia). Zresztą pan z Uniwersytetu Śląskiego wcale nie podnosi kwestii niedawności, tylko kwestię wcześniejszej odrębności.

[zgroza]

Tak, ale to były wsie, nie odrębne miasta.

[Wujcio_Shaggy]

Wawer, Anin, Radość, Falenica to też były wsie i też zostały przyłączone w 1951 roku - a mówi się "w"... To są te wyjątki, o których wspomniałem - świadomość ich odrębności (jako wsi o charakterze letniskowo-willowym) ukształtowała się wcześniej i przetrwała do dziś.

Wilanów też był wsią, a jego odrębność zaznaczyła się b. mocno, z przyczyn historycznych. Osobiście wątpię, by przepowiednia pana z PWN odnośnie zwrotu "na Wilanowie" się spełniła. Chyba, że w odniesieniu jedynie do nowych osiedli, które tam intensywnie budują...

No i chyba pora wydzielić ten "oftop" jako nowy wątek "Dyskusje o nazewnictwie miejskim" zanim odnośny moderator się zirytuje...

[żąleną]

Faktycznie, jest jeszcze kwestia odrębności (jakkolwiek pojmowanej). Choć podejrzewam, że z biegiem czasu ta odmiana będzie się jednak ujednolicać.

[grzeber]

A cela "w Mokotowie" bierze się też nie od tego (bo gdy Mokotów był wsią, to i więzienia w niej nie było; pojawiło się po przyłączeniu Mokotowa do Warszawy, czyli po 1916 r.), tylko jako skrót od "w więzieniu na Mokotowie". Ci, co kiblowali w ZK na Białołęce, też mówią "siedziałem w Białołęce"...

Offtopujemy dalej

Wydaje mi się, że jednak popularniejsze są zwroty "na Białołęce" i ewentualnie "na Rakowieckiej".
A co do części Warszawy to wydaje mi się, że to co ma dłuższe związki z Warszawą i analogicznie było usytuowane bliżej i wcześniej zostało wchłonięte (zdecydowana większość) określa się jako "na Ochocie, Woli, Grochowie, Kamionku, Pradze, Sielcach, Czerniakowie itp.", o tych częściach, które włączono później mówi się już "w Aninie, Józefosławu, Jeziorkach itp". Podobnie ma się z krajami o tych, co historycznie były częścią Polski lub miały bliższy związek mówimy "jadę na Ukrainę, Białoruś, Litwę". Nie wiem tylko dlaczego tak samo stosuje się przy Słowacji.

[zgroza]

Nie wspominając o Węgrzech.
Ale przecież oba kraje też kiedyś miały bliskie związki z Polską. Tak koło 1030, 1370 i 1440 roku