Epokowe odkrycie - sposób na meszki

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • angasc
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2006.04
    • 977

    Epokowe odkrycie - sposób na meszki

    Przypadkiem dokonałem epokowego odkrycia.
    Każdy, kto mieszka pod miastem lub po prostu ma ochotę przejść się na spacer późnym popołudniem, wie jak upierdliwe potrafią być meszki. Dziadostwo owo wchodzi w oczy, usta, uszy, siada na twarzy i innych kawałkach ciała, będąc upierdliwym nad wyraz. I to nie jeden.
    Żadne spraye, żele czy inna chemia nie działa na te cholery. Podowuje jedynie drenaż kieszeni.
    Dziś, przy okazji siedzenia z psem na schodach domu, dokonałem niezwykłego odkrycia. Wystarczy spryskać się męskimi perfumami Fahrenheit firmy Dior. Problem meszek znika jak reką odjął. W promieniu kilku metrów nie zarejestrowałem ani jednej, mimo że przed kilkunastoma sekundami były całe stada. Pies również był szczęśliwy Tzn. psa nie pryskałem, ale sama obecność osoby pachnącej tym specyfikiem zrobił piękną robotę.
    Dla sprawdzenia działania poszedłem na spacer do ogrodu. Wszystkie meszki zwiewały z odległości kilku metrów. Również podczas spaceru z psem po polu obaj nareszcie mieliśmy święty spokój. Polecam z całego serca.
    Sposób ma dwie wady:
    - nie działa na komary
    - trochę kosztuje
  • anteks
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2003.08
    • 10768

    #2
    to musi być oryginał czy może być " kopia "
    Mniej książków więcej piwa

    Comment

    • granat862
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2004.12
      • 945

      #3
      Czy istnieja tańsze zamienniki?
      Szklanka wody nie jednemu człowiekowi juz zaszkodziła, natomiast szklanka Pilznera nigdy."

      Comment

      • emes
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.08
        • 4275

        #4
        Tańsze zamienniki drenują kieszenie

        Comment

        • huanghua
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.10
          • 1910

          #5
          Zawsze na spacer z psem "psikasz" się perfumami?
          W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

          Comment

          • angasc
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2006.04
            • 977

            #6
            Ha, ha, prześmiewcy.
            Nie wiem czy podróba działa. Ja użyłem oryginału.
            Owszem, drenuje kieszeń, ale za to spisuje się rewelacyjnie. I to jest dla mnie najważniejsze.
            Każdy kto musi podlewać ogród pod wieczór, zrozumie i doceni.

            Comment

            • granat862
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2004.12
              • 945

              #7
              Byc może wyrywa laski na "pieska"
              Szklanka wody nie jednemu człowiekowi juz zaszkodziła, natomiast szklanka Pilznera nigdy."

              Comment

              • angasc
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2006.04
                • 977

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika huanghua Wyświetlenie odpowiedzi
                Zawsze na spacer z psem "psikasz" się perfumami?
                Oczywiście.
                Natomiast gdy wyprowadzam na spacer kota, to sie kocikam.

                Comment

                • angasc
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2006.04
                  • 977

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika granat862 Wyświetlenie odpowiedzi
                  Byc może wyrywa laski na "pieska"
                  Na widok mojego pieska to wszystkie laski spie...... gdzie oczy poniosą. Takie słodkie maleństwo, 86 kg
                  Last edited by angasc; 2009-05-21, 20:46.

                  Comment

                  • Marusia
                    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                    🍼🍼
                    • 2001.02
                    • 20221

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc Wyświetlenie odpowiedzi
                    Wystarczy spryskać się męskimi perfumami Fahrenheit firmy Dior. Problem meszek znika jak reką odjął.
                    Proponuję zgłosić to firmie Dior - niech to reklamują. Już widzę te spoty: "Meszki cię męczą? Kup perfumy Farenheit!"

                    Angasc, odkrycie może i epokowe, ale aż się prosi o dowcipy U mnie, na szczęście, meszki (a również komary) - nie występują.
                    www.warsztatpiwowarski.pl
                    www.festiwaldobregopiwa.pl

                    www.wrowar.com.pl



                    Comment

                    • angasc
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2006.04
                      • 977

                      #11
                      A czy ja mam cokolwiek przeciwko dowcipom? Śmiech to zdrowie, więc śmiejmy się ile wlezie.
                      Gdy meszki dotrą i do Was, to może przypomnisz sobie o tym poście Ale nie życzę. To naprawdę wyjątkowe cholerstwo.
                      Last edited by angasc; 2009-05-21, 22:40.

                      Comment

                      • emes
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.08
                        • 4275

                        #12
                        Ależ gdzieżby te meszki do wszystkich miały dotrzeć jak potrzebują odpowiednich warunków, w tym zbiornika i odpowiedniej wilgotności. Ja meszków na swoich terenach nie widziałem. ale odkryłem, że mam perfumy z Diora, Fahrenheit, w ogranicznej ilości, bo w wersji dla "podróżników", wygląda to jak długopis. Jak mnie napadną, to pewnie się obronię
                        Last edited by emes; 2009-05-21, 22:54.

                        Comment

                        • zgroza
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🍼
                          • 2008.03
                          • 3605

                          #13
                          W swoim czasie smarowałem się olejkiem waniliowym przeciw meszkom, i podejrzewam, że chodzi o ten sam składnik zapachowy.
                          Natomiast na komarom dobrze działa smarowanie octem winnym. Działanie podwójne - łagodzi ugryzienia i odstrasza komary.
                          Lotna ekspozytura browaru

                          Też Was kocham.

                          Comment

                          • żąleną
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.01
                            • 13239

                            #14
                            Mnie zawsze meszki najbardziej cięły podczas gry w piłkę na powietrzu. W sumie czemu nie, wyjść taką naperfumioną drużyną na boisko, i jeszcze się naoliwić.

                            Comment

                            • huanghua
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2005.10
                              • 1910

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgroza Wyświetlenie odpowiedzi
                              (...)Natomiast na komarom dobrze działa smarowanie octem winnym. Działanie podwójne - łagodzi ugryzienia i odstrasza komary.
                              ... no i marynuje
                              W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X