Co polecacie, za ile, dlaczego takie drogie ? I najważniejsze jakich lodówek nie kupować.
Jaką lodówkę do samochodu kupić.
Collapse
X
-
Ja kupiłem osiem lat temu lodówkę "no name" w Norauto. Wtedy te ustrojstwa były chyba jeszcze droższe, ale ceny nie spomnę. Lodówka ma adapter do pracy na 220V (w zasadzie 230 ), co się przydaje na wyjazdach w nicość, gdzie najczęściej lodówek w pokojach/domkach niet. Zdarzało jej się "zasuwać" i po dwa tygodnie (lekka przerwa techniczna 2h/doba) i nie ma problemu. O ile kojarzę, to wchodzi do niej kilkanaście butelek 0,5l (i to jest ważne!). Uratowała mi już niejednego niepastera...
Comment
-
-
Takie ustrojstwo potrafi schłodzić piwo do temperatury "spożywczej" dla piw jasnych, a nawet nieco bardziej.
Jednak szału nie ma, bo zasada działania jest jakaś inna (?), niż lodówki "domowej".
Najlepiej jest wrzucić do niej artykuły wcześniej schłodzone w lodówce "domowej".
Aha, moja (osiem lat temu) była (i jest!) fioletowo-żółto-zielona , a za logo robił pingwin. Nazwa to coś z "igloo" .
Comment
-
-
miałem kiedyś, ale nie wiem co z nią zrobiłem. Kosztowała około 200 zł, ale miała jedną okropną wadę, że nie można jej było zamknąć, tylko przykryć i zawsze otwierała się jak się przewróciła. Miała taki pomarańczową przykrywkę. Myślę, że warto zwrócić na to uwagę.
Comment
-
Comment