Stereo, chińskie zabawki i takie tam

[tomassi]

Bardzo ciekawa teoria. Niestety nie do obronienia.

Nie rozumiesz znaczenia pojęcia, którego używasz. To o czym piszesz, to jest po prostu kindersztuba.

. Bez komentarza.

[Seta]

(...)i to było nie fear...

Nie wierzę - nikt nie wyłapał tej perełki??

PS stereotyp - «funkcjonujący w świadomości społecznej uproszczony i zabarwiony wartościująco obraz rzeczywistości»

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2576254

czyli Delvish ma racje - chyba nie do końca rozumiesz to pojęcie

[Makaron]

I tu się z nimi zgodzę . Przejechałem oba ta kraje wzdłuż i wszerz swoim autem kilka lat temu. I uważam, że np. różnica pomiędzy Polska i Rumunią jest niezauważalna w stosunku do różnicy pomiędzy Polską a Niemcami.

A ja się nie do końca zgodzę. Właśnie 2 tygodnie byłem w byłym DDR. Różnice są niewielkie. W życiu tylu zrujnowanych budynków nie widziałem, za to mieli lepsze drogi.

[anteks]

A ja się nie do końca zgodzę. Właśnie 2 tygodnie byłem w byłym DDR. Różnice są niewielkie. W życiu tylu zrujnowanych budynków nie widziałem, za to mieli lepsze drogi.

podobno w Polsce też tak jest że jast Polsak A i B
tomassi ma chyba jakiś kompleks na tle chińszczyzny

[piokl13]

A ja się nie do końca zgodzę. Właśnie 2 tygodnie byłem w byłym DDR. Różnice są niewielkie. W życiu tylu zrujnowanych budynków nie widziałem, za to mieli lepsze drogi.

Może nie najlepiej wybrałem przykład. Zasadniczo chodziło o były zachód i były wschód, byłe NRD to wschód, to wyjątek. Ale jeśli nawet to polecam wizytę w Świnoujściu, a potem krótką wyprawę tuż za granicę, do Ahlbeck czy Herningsdorf (a i minibrowary się znajdą), różnica jest kolosalna, w Świnoujściu nie będzie tak i za 20 lat, a te niemieckie miasteczka to byłe NRD.

[Makaron]

Może nie najlepiej wybrałem przykład. Zasadniczo chodziło o były zachód i były wschód, byłe NRD to wschód, to wyjątek. Ale jeśli nawet to polecam wizytę w Świnoujściu, a potem krótką wyprawę tuż za granicę, do Ahlbeck czy Herningsdorf (a i minibrowary się znajdą), różnica jest kolosalna, w Świnoujściu nie będzie tak i za 20 lat, a te niemieckie miasteczka to byłe NRD.

No niestety, nie każdy kraj miał bogatego brata bliźniaka w 1989.

[kopyr]

No niestety, nie każdy kraj miał bogatego brata bliźniaka w 1989.

Nie wiem czy tak niestety. Może infrastruktura jest lepsza, ale mentalnie i jeśli idzie o przedsiębiorczość, to Polacy Ossich biją na głowę.

[Mumin_]

Chyba nikt nie wierzy, że jakość rzeczy produkowanych w Chinach dorównuje tajwańskim?

A to akurat taka sama różnica jak "w Polsce czy na Śląsku" :>

[ion]

A to akurat taka sama różnica jak "w Polsce czy na Śląsku" :>

Powiedz to mieszkańcom Tajwanu, to Cię zastrzelą na miejscu.
Tajwan jest niepodległy, należy do ONZ, choć Chiny ciągle uważają go za "zbuntowaną prowincję".
I na Tajwanie jest kapitalizm, a w Chinach...cóż...

[przemo70]

Może nie najlepiej wybrałem przykład. Zasadniczo chodziło o były zachód i były wschód, byłe NRD to wschód, to wyjątek. Ale jeśli nawet to polecam wizytę w Świnoujściu, a potem krótką wyprawę tuż za granicę, do Ahlbeck czy Herningsdorf (a i minibrowary się znajdą), różnica jest kolosalna, w Świnoujściu nie będzie tak i za 20 lat, a te niemieckie miasteczka to byłe NRD.

Zwróć uwagę że Ahlbeck, Herningsdorf i Banzin to kurorty jescze za czasów cesarstwa i komuna w byłym NRD ładowała tam kasę żeby mogli ich prominenci odpoczywać w porzadnych warunkach a nasze Świnoujście wygląda nie tak żle i z roku na rok robi się tam coraz ładniej a tak pozartym jesli pamiętasz podaj mi namiary na te mikrobrowary bo chetnie bym je odwiedził będąc niedaleko pozdrawiam

[Qruq]

Powiedz to mieszkańcom Tajwanu, to Cię zastrzelą na miejscu.
Tajwan jest niepodległy, należy do ONZ, choć Chiny ciągle uważają go za "zbuntowaną prowincję".
I na Tajwanie jest kapitalizm, a w Chinach...cóż...

Tajwan (Republika Chińska) nie należy do ONZ od czasu gdy Chiny jako całość reprezentuje ChRL czyli początku lat 70. De iure nie jest też niepodległy....

[tomassi]

...

czyli Delvish ma racje - chyba nie do końca rozumiesz to pojęcie

Stereotyp (z gr. stereos – "przestrzenny", typos – "wzorzec", "odcisk") – konstrukcja myślowa, zawierająca komponent poznawczy (zwykle uproszczony), emocjonalny i behawioralny (związany z zachowaniem), zawierająca pewne fałszywe przeświadczenie, dotyczące różnych zjawisk, w tym innych grup społecznych. Stereotyp przyjęty może być przez jednostkę w wyniku własnych obserwacji, przejmowania poglądów innych osób, wzorców przekazywanych przez społeczeństwo, może być także wynikiem procesów emocjonalnych (np. przeniesienia agresji). Stereotypy mogą być negatywne, neutralne lub pozytywne, chociaż najczęściej spotykamy się z wyobrażeniami negatywnymi. Stereotyp jest przekonaniem zbiorowym, tzn. jest to przekonanie żywione przez pewna grupę ludzi: mianem "stereotypu" nie określimy przekonania – spełniającego wszelkie pozostałe kryteria – żywionego wyłącznie przez jedną osobę. Stereotyp jest wyrażany w zdaniu ogólnym (np. "(Wszyscy) Polacy są nieporządni"). Nie będzie stereotypem przekonanie ogólne lecz prawdziwe, lub – ogólne, fałszywe, ale uzasadnione. Stereotyp to fałszywe i niedostatecznie uzasadnione a dotyczące pewnej grupy osób (tzw. nadgeneralizacja) przekonanie zbiorowe, zwykle niewrażliwe na argumentację.

Ucząc poprzez kindersztubę dziecko chodzenia po ulicy na rękach zamiast na nogach nie będzie to stereotyp. Choćby opanowało tę umiejętność do perfekcji. Zaś kłanianie się najpierw starszej osobie jest stereotypem. Stereotypu nabywa się często wyłącznie poprzez obserwację. Nie zaś poprzez kindersztubę. Więc jeśli większość kupujących uważa chińszczyznę za towar kiepskiej jakości, to po jakims czasie mamy stereotyp, że chińszczyzna to dziadostwo. Ile czasu było potrzeba zanim pojęcie "made in Tajwan" przestało kojarzyć się z tandetą?
Czyli pojęcie rozumiem jednak dobrze.

I jeszcze to:
"... bez stereotypów nie daje się w ogóle żyć. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że żyje tylko dlatego, że człowiek idący z naprzeciwka ma wpojony stereotyp, że trzeba się minąć bezkonfliktowo, a nie np. wyrżnąć w łeb i zabrać torebkę. Bez stereotypów życie byłoby niemożliwe. Człowiek bez stereotypów byłby jak komputer bez systemu operacyjnego."
Cytat za pewnym znanym publicystą.

Mumin - to świetny żart - mam nadzieję? Po prostu nie wierzę żebyś nie rozróżniał Tajwanu od CHRL.

Ale dajmy już temu spokój, to nie blog polityczny. Po co się kłócić i bić pianę. Każdy ma swoje zdanie. No i dobrze - różnorodność w społeczeństwie jest potrzebna jak tlen do życia.

[Seta]

Ale brniecie. Po co?
Dlaczego lokuje się produkcję w Chinach, Indonezji LUB Tajwanie (w pewnym sensie również w Polsce) ? Bo są tanie koszty produkcji. Dlaczego są tanie koszty? Bo ludzie godzą się na niższe płace. Bo wykorzystuje się fakt wysokiego bezrobocia, dużego odsetka ubóstwa, brak elit kształcących np wieś do wykonywania bardziej skomplikowanej pracy itp. Niestety osoby działające jak automaty na dużych liniach produkcyjnych (pomijając dramat jednostki itp) bardzo rzadko wykazują chęć (lub nie potrafią) do wychylania się, do wyszukiwania usterek, kontroli jakości. Co innego "wypoczęty" robotnik na zachodzie - pracujący za godziwą pensję (przynajmniej w porównaniu z Chińczykiem), liczący na awans lub na jakiś motywator. W nas jest więcej chęci, chociaż w Japończykach jest jej jeszcze więcej...

[Seta]

Ojoj Tomassi - myślałem że odpuścisz...
Po pierwsze wiki jako źródło... hmm... no niech tam ale czemu to a nie inne podkreśliłeś?
Zauważyłeś że jest to "konstrukcja myślowa, zawierająca komponent poznawczy (zwykle uproszczony), emocjonalny i behawioralny (związany z zachowaniem), zawierająca pewne fałszywe przeświadczenie"??

Czyli ta definicja mówi, że stereotypy są fałszywe, wiążą się z wiedzą, emocjami i zachowaniem.
Przykład "życia bezkonfliktowego" lub "chodzenia na rękach" ma się do tego nijak.

I jeszcze to:
(...)bez stereotypów(...) za pewnym znanym publicystą.

Tia... Janusz Korwin Mikke - blog oficjalny...
A może ktoś mniej kontrowersyjny? Z tego co wiem Januszek nie jest językoznawcą?
Po takim cytacie zaryzykowałbym tezę, że Januszek też nie rozumie znaczenia słowa stereotyp...

[Marusia]

Przykład "życia bezkonfliktowego" lub "chodzenia na rękach" ma się do tego nijak.

Tak samo jak przykład kłaniania się osobie starszej. Tomassi, jednak nie rozumiesz, co top stereotyp

Tytuł tematu chyba trzeba będzie zmienić, czy wracamy do słodu?