Czy Browarbizowicze to oszołomy?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Seta
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.10
    • 6964

    #91
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
    A czym różni się becik mówiący, że lubi Żywca od innego forumowicza piejącego na temat np. Zwierzyńca Pilsa albo Gambrinusa?
    Niczym. I o to chodzi... Po Beciku spodziewałem się większego obycia...

    Comment

    • zgroza
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼
      • 2008.03
      • 3605

      #92
      A ja dla ludzie konsekwentnie bojkotujących koncerny mam sporo szacunku. Jak dla wszystkich aktywistów walczących o ideę. Jak dla wszystkich świadomych konkurentów. Bo o ile kapitalizm jest dla mnie bezwzględnie dobry, to kapitał nie zawsze.

      Poza tym znalazłem punkt odniesienia do Becika. Lubię wyroby czekoladopodobne. Wiem, że jest to niska jakość, dobra czekolada jest zdecydowanie lepsza, ale i tak fajnie je od czasu do czasu zjeść, bo jest to ... interesujący smak.
      Lotna ekspozytura browaru

      Też Was kocham.

      Comment

      • JAckson
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🍼🍼
        • 2004.05
        • 6123

        #93
        Tak sobie czytam tę dyskusję i mam kilka przemyśleń.

        1. Już wykazałem wcześniej, że jestem piwnym oszołomem, bo mam gust innych niż większość zdrowej populacji w moim otoczeniu. Nie mam wykształcenia kierunkowego i nie zajmuję się na co dzień zawodowo branżą piwowarską więc nie napiszę, że się na piwie znam. Na pewno jednak mam większą wiedzę o tej branzy niż ta zdrowa większość. (nie mylić z gustami - o to nie ma sensu się spierać , ale dyskutować można).
        2. Na tym forum istnieje część "forumowej młodzieży" która fetyszuje się innością i wyższością nad otoczeniem (czyli szarymi spijaczami dowolnego płynu nazywanego piwem) , ale to zazwyczaj przechodzi z czasem.
        3. Becik fetyszuje się tym, że na forum piwnych purystów odważa się pisać coś max kontrowersyjnego i to sprawia mu przyjemność (To taki wtórny oszołom następnej generacji, który będzie miał ID 02 na piwnym forum promującym tendencje do powrotu fabryk piwnych w momencie gdy małe, niekoncernowe browary opanują 90% rynku piwnego ) . W sumie wprowadza tym równowagę i pokazuje inne punkty widzenia, czym odświeża forum.

        Ja Tyskacza, czy Lecha także czasem wypiję, ale autentycznie wolę w knajpie wypić herbatę, na której się kompletnie nie znam niż szklankę Tyskiego lub Żywca - nie mam odruchów wymiotnych.

        Aha. Pisząc to piję wino, na którym znam się o wiele słabiej niż na piwie. Pochodzi z Chile. Lubię chilijskie wina.
        Last edited by JAckson; 2009-09-16, 19:19.
        MM961
        4:-)

        Comment

        • kopyr
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2004.06
          • 9475

          #94
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JAckson Wyświetlenie odpowiedzi
          Aha. Pisząc to piję wino, na którym znam się o wiele słabiej niż na piwie. Pochodzi z Chile. Lubię chilijskie wina.
          Co Ty wiesz o winie. Pogadaj z kolegą petrusem33.
          blog.kopyra.com

          Comment

          • JAckson
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🍼🍼
            • 2004.05
            • 6123

            #95
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
            Co Ty wiesz o winie.
            Niewiele i dobrze mi z tym. Ale na forum winnica.biz nie zaglądam i nie zamierzam
            Last edited by JAckson; 2009-09-16, 20:05.
            MM961
            4:-)

            Comment

            • Seta
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.10
              • 6964

              #96
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
              Normalnie - poddaję się - wieczorem wypiję Żywca, może pamięć mnie myli??
              Kupiłem... Wypiłem... Oceniłem...

              lalala... I Harnasia Mocnego...
              Też polecam... Nieźle wali w dekiel..

              Comment

              • danio_145
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2005.02
                • 723

                #97
                Oszołom

                Comment

                • grzech
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2001.04
                  • 4592

                  #98
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coachu Wyświetlenie odpowiedzi
                  a. Oczywiście sytuacja może się odwrócić za ileś tam lat, już dzisiaj jest trend (dzięki browar.bizowi między innymi) by poszukiwać czegoś innego niż koncernówka, próbować pszenicznych, niefiltrowanych itp. ale to jest tylko trend, wzrost z 1 promila do 2 promili to jest wzrost aż o 100%, co nie zmienia faktu, że i tak oznacza to tylko 1 osobę/500!!!.
                  No, to wyrobiłem kilkaset procent normy. W pracy dzięki działalności apostolskiej zainteresowałem ciekawymi piwami jakiś 6 osób.

                  Trend ów trwa i rośnie w siłę. Znajoma obserwowała na Mazurach sklepik z barem, którego właściciel zamawiał regularnie piwo niepasteryzowane. Schodziło w miarę sprawnie. Odniosła wrażenie, że było to wynikiem snobowania się klientów na picie czegoś innego. Myślę, że z czasem część tych ludzi bardziej świadomie przerzuci się na takowe piwa, zacznie ich poszukiwać w miejscach zamieszkania.

                  Comment

                  • coachu
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2005.09
                    • 225

                    #99
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                    Mylisz, jesteś w błędzie. Poczytaj w prasówce o ile skoczyła sprzedaż w tym roku Ciechanowi gdy wszystkim koncernom spadła.
                    Owszem, ale jest to efekt niskiej bazy (Ciechan ma globalnie śladowy udział w rynku). Potwierdza to tylko to co napisałem, epatujesz wysokim procentem (wow, 40%!) a nie mówisz o skali działalności Ciechana. Jak ktoś w 2007 wypił jedno piwo, w 2008 trzy a w 2009 dziewięć to można powiedzieć, że wpada w alkoholizm, bo z roku na rok jego spożycie wzrasta o 200%!!!


                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                    Ma coraz większe.
                    Z tym się zgadzam i kibicuję. Ale coś mi się wydaje, że proces może trwać latami i to pod warunkiem, że nie będzie przyhamowany (o odwróceniu trendu aż strach pomyśleć).

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                    No tutaj to już strzeliłeś jak ślepy do tarczy.

                    Komu jak komu ale kopyrowi bardzo zależy. Przejedź się do jego sklepu a sam zobaczysz.
                    Przepraszam, praca u podstaw pewnie wykonywana wyśmienicie, ale podtrzymuję swoje zdanie, że wpływ tego na sytuację ogólnę jest śladowy (ilu jest takich kopyrów w Polsce?)

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                    P.S. a z Kołodką to daj sobie spokój. Jednak dobrze wyczułem, że masz lewicową duszę.
                    Zmartwię Cię, ale nie dam sobie spokoju. Książka jest po prostu bardzo dobra, przyznają to nawet najwięksi adwersarze Kołodki, wielu polityków (również oponentów) jak i ekonomistów. Książka jest multidyscyplinarna, łączy ze sobą ekonomię, politykę, zjawiska socjologiczne, kulturowe, globalizację, pozwala inaczej spojrzeć na wiele procesów zachodzących w świecie, i jak każda dobra książka (czy film) nie daje gotowych odp. ale skłania do myślenia i poszukiwań/analiz na własną rękę. I co równie ważne, jest napisana przystępnym językiem i nie trzeba mieć wykształcenia ekonomicznego by ją zrozumieć, choć oczywiście liczby są w niej bardzo ważne by nie uprawiać ględzenia po próżnicy.
                    Pewnie nie chciałoby Ci się jej przeczytać, bo księga zaiste dość gruba, no ale może kiedyś...
                    A co do lewicowej duszy to chyba na browar.bizie nie jest wada, hę?
                    golonka – główny powód, dla którego Bóg stworzył świnię

                    (...) do gospody wszedł Szwejk, który kazał sobie podać ciemne piwo, dodając znacząco:
                    - Bo w Wiedniu też dziś mają żałobę.

                    Comment

                    • jacer
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2006.03
                      • 9875

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coachu Wyświetlenie odpowiedzi
                      Z tym się zgadzam i kibicuję. Ale coś mi się wydaje, że proces może trwać latami i to pod warunkiem, że nie będzie przyhamowany (o odwróceniu trendu aż strach pomyśleć).

                      zamiast się tak użalać i jojczy powinieneś otworzyć sklep lub jakąś knajpę z dobrym piwem, będzie następny propagator.

                      P.S. Lewicowe podejście do gospodarki jeszcze nigdzie na świecie nic dobrego nie zdziałało. Jedynie głód, brud i ubóstwo.
                      Milicki Browar Rynkowy
                      Grupa STYRIAN

                      (1+sqrt5)/2
                      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                      No Hops, no Glory :)

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X