Ostatnio sięgnąłem raczej z nostalgii i ciekawości po dawna lwowską markę, którą spadkobiercy obecnie produkują wg oryginalnych receptur w Austrii. 0,5l to koszt ponad 40 zł, wódka robiona z ziemniaków, szczerze to średnio mi podeszła, ostra i ma tego "ducha" po którym sie chucha
Przy piwie o wódce, a konkretniej jej jakości
Collapse
X
-
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
-
-
Becik, dzięki za info. Przymierzałem się do kupna, ale teraz sobie daruję: a) wódka z Austrii, b) z ziemniaków, c) ostra w smaku). Dla mnie ciągle "Orkisz" pozostaje "namberłan" choć, przyznam, rzadko wódki degustuję...
Comment
-
-
Kartoflanka musi być nieco ostrzejsza, taki jej urok. Poza tym - Becik - nie za zimna ta wódka była?
Ja ostatnio wypatrzyłem wódkę z Mołdawii - Spicul de Aur, z kłosem w środku jak w Stumbrasie, ciekawe co to za cudo.
I tak myślę, że z wódką jak z piwem - najlepsze domoweBirofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
Piwny Janusz bez Teku
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedziPogratulować cierpliwości, ale generalnie smakowo bez sensu - mocne alkohole leżakowane w szkle niczego nie zyskują, no, chyba, że leżakowałeś w drewnianych beczkach...
O kurczaczek nie mam tak małej beczki dębowej ( posiadam tylko 30 l ) by całość zlać.
Przydała by się taka z 5 l, może ma ktoś pożyczyć na 17 lat?Zbieram podstawki piwne po 1 szt z każdego browaru powiązanego z Polską, oraz po 1 szt z każdego państwa świata.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
W ogóle ostatnio napiłem się ciekawych destylatów i stwierdziłem, że jednak wódką można się delektować. Norweski Akevitt, rosyjski Bajkał i jakaś whisky z posmakiem glonów dały moim kubkom smakowym wrażenia, jakich się nie spodziewałemZbieram podstawki piwne po 1 szt z każdego browaru powiązanego z Polską, oraz po 1 szt z każdego państwa świata.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedziOstatnio sięgnąłem raczej z nostalgii i ciekawości po dawna lwowską markę, którą spadkobiercy obecnie produkują wg oryginalnych receptur w Austrii. 0,5l to koszt ponad 40 zł, wódka robiona z ziemniaków, szczerze to średnio mi podeszła, ostra i ma tego "ducha" po którym sie chucha
pozdrawiam
piotry
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedziPogratulować cierpliwości, ale generalnie smakowo bez sensu - mocne alkohole leżakowane w szkle niczego nie zyskują, no, chyba, że leżakowałeś w drewnianych beczkach...Lepszy jabol pod okapem
niż GŻ, CP i KP !
Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.
Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!
Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika solfernus Wyświetlenie odpowiedziTrochę się Pancerniku nie zgodzę bo jak piliśmy tą 25 latkę to w smaku była łagodna a dopiero w żołądku pokazała moc jak granat.
Comment
-
-
Mimo wszystko to wszyscy goście na imprezie zgodnie podtrzymują iż takiej wódeczki nigdy wcześniej ani później nie pili a MOC była z nami
Czego i Wam życzęZbieram podstawki piwne po 1 szt z każdego browaru powiązanego z Polską, oraz po 1 szt z każdego państwa świata.
Comment
-
-
Jako że nie znalazłem odpowiedniejszego wątku... Pytanie i bardzo prosiłbym bez ew. złośliwości. W jakim stopniu dłuższe przechowywanie, ale nie leżakowanie, lecz trzymanie w warunkach domowych/piwnicznych zabutelkowanej wódki wpływa na jej smak i czy w ogóle wpływa?
Czy np litewska starka, która leżakuje 5 lat krócej niż nasza (nie ma jej już, jak wiadomo, w sprzedaży) może coś zyskać, jeśli się ją trochę dłużej przetrzyma?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Prusak Wyświetlenie odpowiedziJako że nie znalazłem odpowiedniejszego wątku... Pytanie i bardzo prosiłbym bez ew. złośliwości. W jakim stopniu dłuższe przechowywanie, ale nie leżakowanie, lecz trzymanie w warunkach domowych/piwnicznych zabutelkowanej wódki wpływa na jej smak i czy w ogóle wpływa?
Czy np litewska starka, która leżakuje 5 lat krócej niż nasza (nie ma jej już, jak wiadomo, w sprzedaży) może coś zyskać, jeśli się ją trochę dłużej przetrzyma?
Z mocnych alkoholi sens ma moim zdaniem leżakowanie nalewek, ewentualnie destylatów z jakąś "wkładką".Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
Piwny Janusz bez Teku
Comment
-
-
Co do alkoholi wczesniej leżakowanych (tequila anejo i reposado, whisky, burbony itp) to wydaje mi się, że w szkle nic nie zyskują a po otwarciu i wypiciu części butelki wręcz tracą - wietrzeją. Alkohol z pół pełnej butelki która przeleży kilka tygodni wydaje się on mniej aromatyczny niż na początku :/
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piotry Wyświetlenie odpowiedziAlkohol z pół pełnej butelki która przeleży kilka tygodni wydaje się on mniej aromatyczny niż na początku :/
Comment
-
-
Jako że naszła mnie ochota na skosztowanie czegoś mocniejszego w ten weekend nabyłem Wódkę Starotoruńską pieprzowo-korzenną produkcji Vinpol. Chyba pierwszy raz kosztuję coś tego producenta, ale wizualnie, aromatycznie i smakowo trunek prezentuje się naprawdę nieźle.
Comment
-
Comment