Przy piwie o Mundialu 2010 (temat piłkarski)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dipeone
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2010.05
    • 741

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedzi
    Dlaczego? Czy jego 5 bramek to więcej niż 5 bramek innych zawodników? W czym był od nich lepszy?
    Patrząc na statystyki 5 bramek to 5 bramek i już, ale przecież dla wielu piwo to piwo i nie ważne czy to Noteckie czy Lech Premium.
    Mi się Villa podobał w przekroju całego turnieju bardziej niż Sneijder. Z korony króla strzelców Mullera bym się nie ucieszył bo to Niemec. Forlana lubię ,ale Ville bardziej. Ot uważam ,że zasłużył i tyle.

    Comment

    • Pogoniarz
      † 1971-2015 Piwosz w Raju
      • 2003.02
      • 7971

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dipeone Wyświetlenie odpowiedzi
      Patrząc na statystyki 5 bramek to 5 bramek i już, ale przecież dla wielu piwo to piwo i nie ważne czy to Noteckie czy Lech Premium.
      Mi się Villa podobał w przekroju całego turnieju bardziej niż Sneijder. Z korony króla strzelców Mullera bym się nie ucieszył bo to Niemec. Forlana lubię ,ale Ville bardziej. Ot uważam ,że zasłużył i tyle.
      Uważam , że objawieniem był Muller, bardzo "poukładany" już piłkarz i gra Niemców była najładniejsza i najbardziej efektowna z całą niechęcią do nich.Wyróżnienie należy się też Urugwajowi.


      Prawie jak Piwo
      SZCZECIN

      Comment

      • pirackamuza
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.12
        • 1908

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
        Kopanina, nad którą nie panował sędzia. Nie wiem, czy w ogóle dałoby się ją opanować, ale moim zdaniem powinien sędziować ten Meksykanin z meczu otwarcia (chyba), myślę że lepiej by się sprawił niż Webb.
        No to masz opinię Blattera
        Toruń przeprasza za Radio Maryja
        www.bobofruty.pl

        Comment

        • dipeone
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2010.05
          • 741

          Wiadomo, Muller jeszcze niedawno grał w rezerwowej drużynie Bayernu Monachium dlatego jego kariera i poziom na jakim obecnie gra może robić wrażenie. Złotego Buta dostał dzięki większej liczbie asyst, ale strzałów więcej miał Villa (tak mi się wydaje) i aktywniejszy z przodu też był Hiszpan. Niemniej talentu Niemcowi nie można odmówić - a i reprezentacja wyjąwszy dwa mecze też grała bardzo dobrze.

          Comment

          • Bombadil13
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.05
            • 2479

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika GioCare Wyświetlenie odpowiedzi
            tak jak on, obstawić 1000zł (...) teraz to on się cieszy z 3000zł
            3 : 1 na Hiszpanów przed Mundialem
            To niemal 100% faworyt, tak mało płacili?
            Poszukuję

            Comment

            • Bombadil13
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.05
              • 2479

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pogoniarz Wyświetlenie odpowiedzi
              Uważam , że objawieniem był Muller
              Dla mnie objawieniem był Forlan.
              Wiem, wiem uznany piłkarz od wielu lat, ale (niespodziewałem się zagra tak znakomity turniej)...:
              - to on strzelał decydujące bramki (a przecież pierwszą bramkę na Mundialu zdobył w 2002 roku)
              - to on kierował grą Urugwaju i brał na siebie ciężar gry
              - to on (moim zdaniem) miał największy wpływ na grę swego zespołu
              - nie miał słabych momentów
              Jeśli prawdą jest, że to on otrzymał nagrodę za najlepszego piłkarza turnieju, to ja się z tym zgadzam.
              Poszukuję

              Comment

              • biermann
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2001.09
                • 2552

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Bombadil13 Wyświetlenie odpowiedzi
                Dla mnie objawieniem był Forlan.
                Wiem, wiem uznany piłkarz od wielu lat, ale (niespodziewałem się zagra tak znakomity turniej)...:
                - to on strzelał decydujące bramki (a przecież pierwszą bramkę na Mundialu zdobył w 2002 roku)
                - to on kierował grą Urugwaju i brał na siebie ciężar gry
                - to on (moim zdaniem) miał największy wpływ na grę swego zespołu
                - nie miał słabych momentów
                Jeśli prawdą jest, że to on otrzymał nagrodę za najlepszego piłkarza turnieju, to ja się z tym zgadzam.
                Zgadzam się całkowicie... najlepszy wg mnie piłkarz mistrzostw.

                Ogólnie masakryczne mistrzostwa... od fazy ćwierćfinałowej tylko jeden wynik mnie zadowolił - półfinałowa wygrana Hiszpanii, a jeden mi był obojętny Urugwaj - Ghana, jednych i drugich równo bym żałował po porażce i równo się cieszyłem z wygranej Urugwaju jak i bym się cieszył gdyby Ghana karnego wykorzystała.

                PS
                Szukam sygnału do telefonu o dźwięku wuwuzeli
                "Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
                Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
                Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
                Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
                Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.

                Comment

                • żąleną
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.01
                  • 13239

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika biermann Wyświetlenie odpowiedzi
                  Szukam sygnału do telefonu o dźwięku wuwuzeli
                  Tak dobrze teraz zarabiasz, czy masz stały dostęp do telefonów za złotówkę?

                  Comment

                  • skitof
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼🍼
                    • 2007.11
                    • 2485

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika biermann Wyświetlenie odpowiedzi
                    Ogólnie masakryczne mistrzostwa...
                    Jeśli nie będzie reformy mistrzostw świata, to kolejne nie będą wiele lepsze. Mam na myśli głównie system pucharowy, w którym przegrany odpada. Niby proste i ciekawe, ale wszędzie na świecie bojkotuje się ten system, bo paraliżuje zawodników. Dość powiedzieć, że najlepsi grający na świecie nie mają najmniejszych szans na konfrontacje z czymś takim, bo we wszystkich ligach jest mecz i rewanż. W lidzie mistrzów też, jedynie finał jest jednorazowym meczem. Liga mistrzów to zresztą przykład największego prestiżu, ale i komercji - tu nie liczy się wynik jako taki, ale show, piłkarze muszą grać, muszą ściągać widzów, sponsorów, telewizje, zawodników - interes musi się kręcić, a przegrana i tak daje kupę kasy, bo tak skonstruowane są kontrakty. Rozgrywki krajowe w systemie pucharowym deprecjonowane są nie tylko w Polsce, ale w całej Europie - skuteczne lobby klubowe spycha je w niebyt, bo po co walczyć w każdym meczu o zwycięstwo. A na MŚ zapewnieni są sponsorzy, widzowie, telewidzowie, dziennikarze, tylko nie wiadomo czy faworyt wyjdzie z grupy. Liczy się wyłącznie wynik, nawet pieniądze nie grają roli. To paraliżuje potwornie i stawia największych piłkarzy w niespotykanej dla nich sytuacji - muszą wygrać i nie ma rewanżu!

                    Comment

                    • pieczarek
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2001.06
                      • 5011

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skitof Wyświetlenie odpowiedzi
                      ...bo paraliżuje zawodników.
                      ...Liczy się wyłącznie wynik, nawet pieniądze nie grają roli. To paraliżuje potwornie i stawia największych piłkarzy w niespotykanej dla nich sytuacji - muszą wygrać i nie ma rewanżu!
                      Skitof, Twoja wypowiedź jest (dla mnie, bo wcale nie wykluczam, że się mylę) wewnętrznie sprzeczna. Cóż to bowiem za świetny piłkarz (Ronaldo?), którego paraliżuje odpowiedzialność? Dobrego zawodnika cechują umiejętności techniczne, wola walki, odporność na stres. Gdy nie posiada, którejś z tych właściwości w najmniejszym stopniu nie jest zawodnikiem wybitnym. Dlaczego drużyna złożona z takich graczy miałaby wygrywać?

                      Zwala mnie z nóg, gdy pomyślę o koszykarzach, siatkarzach, którzy nie znają takiego pojęcia jak remis. A zupełnie zdołowani mogą być tenisiści, którzy od zawsze grają systemem pucharowym? Ci dopiero muszą być sparaliżowani! Przegrasz - nie grasz, ewentualny rewanż za rok albo dwa.

                      Comment

                      • Krzysiu
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.02
                        • 14936

                        Mam wrażenie, że Skitof zarażony jest "europejskim" myśleniem o szkodliwej roli stresu w życiu człowieka.

                        W amerykańskich ligach zawodowych (futbol, bejsbol, kosz, hokej) pieniądze są nieporównywalnie większe, niż w tych zakichanych mistrzostwach świata, a nikt się nie przejmuje stresem zawodników.

                        Comment

                        • arcy
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2002.07
                          • 7538

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skitof Wyświetlenie odpowiedzi
                          po co walczyć w każdym meczu o zwycięstwo
                          No tak, czas najwyższy to zreformować.

                          To mogłaby być nowa era reprezentacji Polski, znanej ze zwycięskich remisów i honorowych porażek.

                          Żużlowcy też mogliby przestać się ścigać (to niebezpieczne tak walczyć o pierwsze miejsce w każdym biegu!), a złoty medal dostałby ten, który najfajniej pomalował motocykl.

                          Comment

                          • PanOptikon
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2010.07
                            • 75

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron Wyświetlenie odpowiedzi
                            (...) mogę nie dac żółtej kartki za zdjęcie koszulki na boisku(...)
                            A o kim mowa? Bo jeśli o wychowanku Inieście to żółtą kartkę dostał.
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skitof Wyświetlenie odpowiedzi
                            Jeśli nie będzie reformy mistrzostw świata, to kolejne nie będą wiele lepsze. Mam na myśli głównie system pucharowy, w którym przegrany odpada.
                            Teraz wymień pasjonujące mecze z fazy grupowej i pucharowej.

                            PS: Fakt, że van Bommel przetrwał turniej bez, co najmniej jednej, czerwonej kartki pozostanie największą zagadką tych mistrzostw.

                            Comment

                            • skitof
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼🍼
                              • 2007.11
                              • 2485

                              Pieczarek, Krzysiu, Arcy - wasze przykłady są słuszne, ale mnie właśnie chodzi o nie najlepszy kierunek rozwoju piłki europejskiej, która przedkłada show nad wynik, taktykę nad finezją, drużynę nad indywidualnością. Przez analogię do piwa można powiedzieć, że kluby w najdrobniejszych szczegółach dopracowują ogólnie dobre wrażenie, kładą nacisk głównie na perfekcyjne zgranie i dobranie zawodników, po to by oglądalność była jak największa, wynik jest drugorzędny. Piłkarze uczą się taktyki, walki do ostatniej minuty, biegają czy to ma sens czy nie - sprawiają naprawdę dobre wrażenie. A kto wygra nie jest takie ważne. Najlepsza drużyna Europy Inter Mediolan bez jednego Włocha, na drugim miejscu Niemcy. To nie ma znaczenia, dziś wygrywa Inter, jutro Barcelona, pojutrze Chelsea - kasa dzielona jest po równo między kilkanaście największych firm Europy. Piłkarze są do tego przyzwyczajeni i potem lądują w jakiejś reprezentacji. Kilka dni treningów, ogólna taktyka i... klops, bo okazuje się, że drużyna jest niezgrana, że dopracowane w klubach do perfekcji zagrania nie wychodzą z innymi zawodnikami, że nie ma czasu, nie ma rewanżu, trzeba wygrać, nie chodzi o pieniądze tylko o prestiż itp. Dlaczego Hiszpania grała z Portugalią tak jak grała, przecież coś takiego w Lidze Mistrzów jest niemożliwe - to byłoby zabójstwo, bo nikt nie chciałby oglądać takich meczów. A czy Greków z 2004 r. ktoś chce łaskawie pamiętać? Dlaczego finał z tego roku był taki brutalny - pamięta ktoś podobny mecz w Lidze Mistrzów. Przykłady można mnożyć. Więc ja uważam, że albo Mundial dostosuje się do reguł jakie ma Liga Mistrzów, albo odwrotnie. W przeciwnym razie piłkarze na kolejnych mundialach też będą się strasznie męczyć, a my razem z nimi.

                              Comment

                              • skitof
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🍼🍼
                                • 2007.11
                                • 2485

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika PanOptikon Wyświetlenie odpowiedzi

                                Teraz wymień pasjonujące mecze z fazy grupowej i pucharowej.
                                Mało ich było, fakt. Ale problem jest szerszy. Mecze reprezentacji narodowych mają ogromny prestiż, ale coraz bardziej oddalają się od rzeczywistości piłki klubowej. Kluby nie chcą puszczać zawodników na spotkania reprezentacji, zamieszczają klauzulę, że reprezentacja zapłaci odszkodowanie, jeśli zawodnik będzie kontuzjowany, coraz trudniej znaleźć wolne terminy dla gry drużyn narodowych - zawodnicy mają mało czasu na zgranie, robi się zbieranina - niby wszyscy chcą jak najlepiej, ale po prostu nie wychodzi, albo rodzi się w bólach. I ja widzę związek między klubami a reprezentacją - im lepsza piłka klubowa tym gorsza reprezentacyjna, tym bardziej, że kluby mają dużo silniejszą pozycję niż reprezentacja i od jakiegoś czasu dopracowują swój produkt do perfekcji.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X