Co począć z kacem / syndrom dnia następnego

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • darek99
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2002.04
    • 2147

    #31
    Kac

    Właśnie dzisiaj leczyłem kaca, rano jak zobaczyłem siebie w lustrze to mi ser z dzioba wypadł, oczy- jak dwa wyjebane bezpieczniki, ciągły ból głowy no i ten świeży oddech ( w nocy były naloty na Rygę) , ale spacer po mieście, pasta do zębów i dwie butelki Red Bula pomogły.
    Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
    Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
    skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
    Epikur z Samos.

    Comment

    • maryhh
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.02
      • 1895

      #32
      stanę na straży FCJP
      raczej powstrzymuj się na forum od słów uznawanych przez ogół jako wulgarne
      Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
      "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
      do lekkiej pracy jestem za ciężki"

      Comment

      • pulas
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2001.08
        • 965

        #33
        Re: kaaaaaaaaaaaac

        vonprzemas napisal/a
        (...)3/ Jeżeli chcemy się sponiewierać, co czasem warto zrobić to poranny kac jest dwojakiego typu :
        fizycznego: głowa pęka
        psychicznego: moralniak
        Fizyczny likwidujemy: piwem, porterem, szampanem wytrawnym i dobrym tłustym śniadaniem
        moralniaka nie likwidujemy, bowiem sprzyja on innemu spojrzeniu na świat i daje mam sposobność do złożenia paru milionów przysięg(...)

        Święte słowa!
        Mam ponad sto sposobów na kaca. Przekażę je sukcesywnie /jeśli chcecie/
        Bardzo chętnie!
        pułaś
        ---------------------------------
        "(...)W kącikach flechtów wieczór już
        Lśni jak porzeczka krwawa
        Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
        I między bajki wkładam"

        Comment

        • żąleną
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.01
          • 13239

          #34
          Z tym mieszaniem to różnie bywa. Na imprezie jakiś miesiąc temu 'obudziła się we mnie dusza odkrywcy' i po piwku golnąłem sobie szampanika, później winka, a na samym końcu, zachęcony brakiem sensacji, poprawiłem wódką. 'Jak mieszać, to mieszać!' - jakoś tak wtedy wołałem...

          No i co? No i nic! Żadnej Rygi, żadnego całodniowego wymięcia, raptem jedna, dwie godzinki po obudzeniu się. Wnioskuję więc, że w grę wchodzi głównie jakość mieszanego alkoholu (zaraz po ilości ). Bo tak ze dwa tygodnie temu zmieszałem piwko z niewielką ilością niejakiej Nalewki Żołądkowej (taka zamojska wermutopodobna siara) i rzygałem jak mops. No i przez połowę następnego dnia byłem dosyć zmęczony.

          Comment

          • pulas
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2001.08
            • 965

            #35
            maryhh napisal/a
            odnośnie punktu pierwszego
            z tą dyscypliną jest problem, zauważam to po sobie. wraz ze wzrostem spożycia, budzi się w człowieku dusza "odkrywcy".

            jak u Was wygląda ta kwestia?? bo ja zawsze dam sie namówić chociaż na jeden kieliszek wódeczki, bądź "wściekłego psa".
            Ten ostatni jakos mi dobrze współgra z piwem.
            W moim przypadku dużo zależy od towarzystwa, z którym spożywam. Jeśli nikt nie zaproponuje zmiany, to ja raczej też nie. Jeśli jednak ktoś zaśpiewa:

            "Jeden kufel, drugi, trzeci
            przy piwie czas Ci jakoś zleci
            na noc musisz zrobić zmiankę
            jeszcze wypić wódki miarkę"

            to faktycznie tródno odmówić...
            pułaś
            ---------------------------------
            "(...)W kącikach flechtów wieczór już
            Lśni jak porzeczka krwawa
            Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
            I między bajki wkładam"

            Comment

            • Piecia
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2002.02
              • 3312

              #36
              ja od początku wakacji nie mialem dnia żeby mniej niż 4-5 piwek wypić a kaca tylko wtedy gdy do piwa było "coś jeszcze".......
              Koniec i bomba,
              Kto nie pije ten trąba !!!
              __________________________
              piję bo lubię!

              Comment

              • kangurpl
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2002.03
                • 2660

                #37
                kac naukowo

                maryhh napisal/a

                Kac powodowany jest przez substancje chemiczne produkowane w czasie wydalania alkoholu z organizmu. Towarzyszą temu uciążliwe bóle głowy, mdłości, uczucie łaknienia.
                Czytałem kiedyś raport z naukowej analizy kaca (serio to nie dowcip).
                Spróbuje przekazac sedno sprawy swoimi słowami.
                Otóż stwierdzono, że alkohol w organizmie wytwarza dwie frakcje "szybką" i wolną".
                Frakcja "szybka" jest przez organizm wydalana szybko a "wolna" oczywiście wolno.
                Otóż kac jest wynikiem braku równowagi miedzy tymi frakcjami.
                Wszystkie skuteczne metody walki z kacem sprowadzaja sie do przewracania równowagi ww. frakcji.
                Np. tzw. klin (piwko z rana) piwo podwyższa ilość skladników frakcji "szybkiej" co poprawia proporcje frakcji i kac mija
                Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                Comment

                • kangurpl
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2002.03
                  • 2660

                  #38
                  starożytne sposoby na kaca

                  Znalezione w internecie:
                  Starożytny asyryjski sposób to zmieszanie łyżeczki mielonego jaskółczego dzioba z łyżeczką mirry.
                  W średniowieczu zalecano pokroić węgorza w plasterki, posypać migdałami i zjeść.
                  Przepis rzymski brzmiał: jeden mały pokój, jedno małe piórko i niewolnik do trzymania miski.
                  Grecy zalecali wypić dwa surowe sowie jaja albo natrzeć się cytryną pod pachami.
                  W krajach północnych popularny jest sposób turlania się nago po śniegu, aż do chwili, kiedy alkohol całkowicie wyparuje z organizmu.
                  Nasze polskie prababcie zalecały sok ze swojskiej kiszonej kapusty.
                  Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                  "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                  "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                  Comment

                  • nawyk
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2002.07
                    • 64

                    #39
                    Re: Co począć z kacem

                    Podobno najlepszy sposób to nie pozwolić się kacowi dogonić
                    Misie koala tak robią i żyją.
                    Jak się nie ma, to się lubi wszystko...

                    Comment

                    • Ahumba
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🥛🥛🥛🥛
                      • 2001.05
                      • 9057

                      #40
                      inni twierdzą, że najlepiej nie trzeźwieć
                      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                      znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

                      Comment

                      • And69
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2002.06
                        • 1487

                        #41
                        Albo dzień przed kacem nie pić

                        Comment

                        • zythum
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2001.08
                          • 8305

                          #42
                          Na kaca dobre jest zimne jezioro.
                          To inaczej miało być, przyjaciele,
                          To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                          Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                          Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                          Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                          Rządzący światem samowładnie
                          Królowie banków, fabryk, hut
                          Tym mocni są, że każdy kradnie
                          Bogactwa, które stwarza lud.

                          Comment

                          • And69
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2002.06
                            • 1487

                            #43
                            Do wypicia

                            Comment

                            • żąleną
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.01
                              • 13239

                              #44
                              And69 napisal/a
                              Albo dzień przed kacem nie pić
                              Wyczuwam jakąś dywersję.

                              Comment

                              • Piecia
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2002.02
                                • 3312

                                #45
                                Re: Re: Co począć z kacem

                                nawyk napisał(a)
                                Podobno najlepszy sposób to nie pozwolić się kacowi dogonić
                                dziś mnie nie dogonił a chyba powinien uff
                                Koniec i bomba,
                                Kto nie pije ten trąba !!!
                                __________________________
                                piję bo lubię!

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X