Strasznie mi się dzisiaj wstawało.
Na wpół żyw podreptałem do kuchni, wypiłem dzbanek wczorajszej herbaty, podgrzałem gar bigosu, wciągnąłem go, poprawiłem świeżą kapustą kiszoną z lodówki i z soczkiem pomarańczowym w dłoni czekałem na przejście. Obecnie nie pamiętam abym coś wczoraj pił
A wieczorem na piwko
Na wpół żyw podreptałem do kuchni, wypiłem dzbanek wczorajszej herbaty, podgrzałem gar bigosu, wciągnąłem go, poprawiłem świeżą kapustą kiszoną z lodówki i z soczkiem pomarańczowym w dłoni czekałem na przejście. Obecnie nie pamiętam abym coś wczoraj pił
A wieczorem na piwko
Comment