BROWARIEC napisał(a) Albo szczęściarz albo magik
Panie i Panowie! Przy pierwszej napotkanej okazji trzeba kolegę Ja2gera należycie przetestować
Po prostu nie pił Winda i nie poprawiał Imperatorem.Ot i sprawa rozwiązana.Na spotkaniu można uraczyć kolegę takimi przepysznymi piwkami i zapytać o stan zdrowia na drugi dzień Zaraz,zaraz ktoś coś może wiedzieć na ten temat
Ja2ger napisał(a) Bardzo chciałbym Wam pomóc w rozwiązaniu problemu kaca, lecz niestety nie potrafie... Problem jest dość prosty (a zarazem skomplikowany) - ja kaca po prostu nie mam
Poważnie, nie wiem czym to jest spowodowanie, ale nie znam tego uczucia.
No, to jeszcze jedno piwko za jutrzejszy poranek!
Mój kolega też mówił, że on nigdy kaca nie ma jego tylko łeb nap.... i pić mu się chce
Ja to znam w takiej wersji: "Wojtek, co jest, migrena? Nieee, migrenę to mają inteligentni ludzie, a mnie po prostu łeb na***". Dodawał jeszcze:"Jestem taki, bo jem kartofle i buraki". Fajny człowiek, szkoda, że się zachlał.
"Mam powody
Powstrzymywać się od wody.
Od wody mnie w brzuchu kole:
Pijam tylko alkohole."
Jan Lemański
Cordel napisał(a) Ja to znam w takiej wersji: "Wojtek, co jest, migrena? Nieee, migrenę to mają inteligentni ludzie, a mnie po prostu łeb na***". Dodawał jeszcze:"Jestem taki, bo jem kartofle i buraki". Fajny człowiek, szkoda, że się zachlał.
wersja wojskowa:
oficer ma migrenę
chorążego głowa boli
podoficera łep nap.....
ciekawe kto ja jestem w książeczce zdrowia mam wpisane - migrena, jestem chorążym a często łep mnie niestety nap.....
grzechu84 napisał(a) kolega Ja2ger chyba ma silną głowe, albo wczasie konsumowania alkoholu w pewnym momencie włącza mu się kontrolka typu:"ja2ger:koniec picia" i wtedy wie, że trzeba dać sobie spokój.
Zadna kontrolka. Po prostu brak bólu głowy i suszenia (no, czasem rano mnie bardzo suszy, ale to nawet na trzeźwo - jeśli mam szczelnie zamknięty pokój). Podejżewam, że mam to po matce. Tyle,że ona, to wogóle się spić nie umiała (raz trylko jej się udalo!) a ja spić się mogę jak najbardziej, tylko skutków ubocznych rano nie mam
Więc jeszcze raz zdrówko za wczorajszy i dzisiejszy poranek!
Ja2ger napisał(a) Zadna kontrolka. Po prostu brak bólu głowy i suszenia (no, czasem rano mnie bardzo suszy, ale to nawet na trzeźwo - jeśli mam szczelnie zamknięty pokój). Podejżewam, że mam to po matce. Tyle,że ona, to wogóle się spić nie umiała (raz trylko jej się udalo!) a ja spić się mogę jak najbardziej, tylko skutków ubocznych rano nie mam
Więc jeszcze raz zdrówko za wczorajszy i dzisiejszy poranek!
FCJP: -> podejrzewam
Na trzeźwo to mnie suszy jak mróz ma być
Czy to prawda, że w nowym 2004 roku kac jako zjawisko psychofizyczne psujące zabawę ma ulec likwidacji? Od 1 stycznia, czy dopiero od wejścia do UE?
Hej koledzy z Niemiec odezwijcie się. Czy u Was kac jest już prawnie zakazany?
A w portalu onet garść porad jak walczyć z noworocznym kacem:
John Emsley, autor "Przewodnika po chemii życia codziennego", zaleca: przed libacją należy wypić szklankę mleka, żeby nie pić alkoholu na pusty żołądek.
Jedzenie, zwłaszcza tych potraw, które zawierają dużo tłuszczów, hamuje wchłanianie alkoholu.
Irlandczycy zjadają talerz utłuczonych ziemniaków - w Warszawie tradycyjnie zakąsza się flaczkami albo śledzikiem. Wskazane jest popijanie przez cały wieczór napojów bezalkoholowych. Przed położeniem się spać należy wypić pół litra wody. W ten sposób unikniemy przynajmniej odwodnienia organizmu. Na śniadanie nazajutrz należy zjeść coś słodkiego, na przykład miód lub dżem. W ten sposób dostarcza się organizmowi dużo fruktozy - cukru przyczyniającego się do powstania NAD, czylidinukleotydu nikotynamidoadeninowego, zaangażowanego w przetwarzanie alkoholu.
Ludowe sposoby - kwaśne mleko, kiszone ogórki - nie znajdują uznania wśród specjalistów. "Biochemia nie potwierdza ich dobrego działania" - twierdzi dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia, doktor Małgorzata Kozłowska-Wojciechowska.
Przysłowie mówi, że na kaca najlepsza jest praca. Coś w tym jest, bo polska medycyna nie uważa go za chorobę. "Nie jest to jednostka chorobowa" - twierdzi doktor Dorota Grzybowska z oddziału leczenia odwykowego Szpitala Nowowiejskiego. I choć w tym stanie nie sposób pracować ani tym bardziej myśleć, zwolnienie lekarskie się nie należy.
Comment