Co począć z kacem / syndrom dnia następnego

[dziku]

Ja przestrzegałem przed płynami gorącymi (bardzo zimnymi zresztą też) na podrażniony żołądek. No bo w sumie co Ci po rozszerzonych naczyniach jak zawartość żołąka masz przed sobą - na biurku?

[Małażonka]

Muszę przyznać Dziku, że bardzo obrazowo to przedstawiłeś

[cyborg_marcel]

przemawia do mnie ten obraz aczkolwiek bez sensu byloby pączka marnować! zaczęło mi być zimno i robię się głodna, więc chyba lekko dobrze - tylko że mnie suszy...

[StaryKocur]

Myślę, że sytuacja jest na tyle sprzyjająca i dojrzała, bym wystąpił z inicjatywą wprowadzenia adekwatnej mordki do zestawu mordek forumowych. Panie Administratorze Kochany, co Pan na to?

[becik]

a przynajmniej warto było aby dziś znosić takie dygoty i katusze?

kiedys też tak się męczyłem ale stwierdziłem po jaką cholerę mam tak cierpieć następnego dnia i dlatego w tygodniu nie nadużywam

proponuję Ci napić sie gorącego rosołku, mi zawsze pomagał i uwaga - mocno napieprzonego

[cyborg_marcel]

w końcu Beaujolais jest raz w roku (organizatorzy lekki poślizg mieli) i wystarczy!

skąd ja Ci rosołek wytrzasnę? jazda windą bez trzymanki jest chwilowo ryzykowna, w jedynie jadlodajni mają głównie hot-dogi z hot-dogami i jakieś majonezowo-oliwowe sałatki - to byłby dopiero szok dla żołądka!

trochę się budzę po tym, jak mi Kocur nieprzyzwoite zdjęcie mejlem przesłał

[StaryKocur]

No tak, widzę, że taraz już i inni pracują na moją zszarganą opinię

[becik]

Gorący kubek, najlepiej ten pikantny

[cyborg_marcel]

czego to człowiek w szufladzie nie znajdzie - mam barszczyk!
na zdjęciu nie było Kocura ani żadnej rzeczy, która jego jest
i właściwie, jakby tak obiektywnie spojrzeć, to tam nawet specjalnie nagości nie było...

[slado]

Sen, sen i jeszcze raz sen. Zakop się gdzieś w archiwum i przyduś okmarka przez resztę dnia. Wlej w siebie możliwie dużo obojętnych płynów.

[cyborg_marcel]

w firmie jesteśmy dzisiaj w trójkę - chyba jednak by zauważyli
a archiwum ja sama dopiero tworzę, więc chwilo pomieszczenia brak. ale sączę wodę z butli i dochodzę powoli do stanu używalności chyba

uf, co za poranek!

[Audi]

I tak najlepsze na kaca jest

dzień prędzej nie pić !!

[cyborg_marcel]

dzięki, Art, tak sie zastanawiał, że to dziwne, że jakiegoś kacowego tematu nie mogę na TAKIM forum znaleźć

zjadłam dużą pizzę sama jedna (uczta w firmie) => najedzony cyborg = szczęśliwy cyborg

wyglądam gorzej niż zwykle, ale czuję się już ok. (do nastęnego Beaujolais...?)

[Hannibal]

Chyba najskuteczniejszym sposobem jest zapobieganie przyczyn a nie leczenie skutków.
Ale jeśli już taka okoliczność zajdzie, to dobrze jest:
- przyswoić dużo witaminy C
- jeść tylko potrawy lekkostrawne (najlepiej coś gotowanego)
- dobrze się przespać

[cyborg_marcel]

zżarłam pizzę w południe i kac przeszedł, jak ręką odjął!

w pracy nie piję, a jak przyszłam do biura, to zostanę do godz. 16.00 = tą dobę będę miała wyjątkowo bezalkoholową

dziękuję wszystkim za wsparcie moich porannych mąk