2010.07.30-Wrocław: Kościół chce zakazać sprzedaży alkoholu w nocy-NaszeMiasto.pl

[pieczarek]

Wypraszam sobie! NIEWIDZIALNEGO Różowego Jednorożca jeśli już. Zarówno Jej niewidzialność jak i różowość to dogmaty!

Błąd logiczny. Jeżeli niewidzialność jest faktem (a jest, bo nikt nie widział różowego jednorożca - białe widywano jeszcze w średniowieczu ), to tylko różowość jest dogmatem.

[pioterb4]

Możesz podać jakiś przykład, czy to tylko wytwór twojej wyobraźni i nienawiści do pewnej grupy społecznej?

Napisałeś, że polityk w pracy nie może przestać być katoliekim. Więc podałem przykład polityka który nie umie oddzielić swego światopoglądu od pracy zawodowej. Przykład, rozumiesz?

Czy twoje wąskie horyzonty są wstanie objąć to, że broniąc kleru nie muszę być wierzącym katolikiem?

Kolego, ja nie rzucam inwektyw pod twoim adresem, więc także proszę byś powstrzymał swoje emocje. Można się różnić i można dyskutować, a to czy ktoś ma szerokie czy wąśkie horyzonty - to już nie Tobie oceniać. Przyszło mi do głowy że katolikiem być nie trzeba, ale twoja retoryka idealnie pasuje mi do "moherowego betonu". Możę to tylko błędne wrażenie, ale naprawde jesteś bardzo sugestywny.

Gdzie i kiedy kler komukolwiek czegoś prawnie zabronił? Potrafisz podać podstawy prawne na podstawie których to kler tworzy przepisy prawa; czy też jest to kolejny przejaw twojej nieznajomości tematu i nienawiści do pewnej grupy społecznej?

Kler nie tworzy przepisów, ale naciska na rząd/parlament w sprawie in vitro, ustawy aborcyjnej, obowiażkowej oceny z religii w szkole itp. Czego zabronił? Np episkopat w połowie lat 90-tych naciskał na rząd Suchockiej by zakazać emisji w polskich kinach filmu M. Scorsese "Ostatnie Kuszenie Chrystusa" co udało im się z powodzeniem. Przez ingerencvję kleru filmu w polskich kinach nie uświadczył nikt; ani katolicy ani innowiercy.
PS Nie piszmi w każdym poście o "nieznajomości tematu". To że uważam inaczej to nie znaczy że się nie znam. To że w domu Ci wszyscy ustępują to nie znaczy że i tu tak będzie.

Akurat pierwsza krucjata była świetnym posunięciem politycznym. No ale ty już dałeś popis swojej wiedzy w temacie tworzenia prawa w Polsce przez kler, więc powyższe mnie nie dziwi...

Fakt, przejechać pół Europy by mordować Muzułmanów wimię Chrystusa to swietne posunięcie. I w ogóle nie kłóci się z Dekalogiem. "Nie zabijaj", przecież to nie przykazanie.

[pioterb4]

Może przeszkadzać i to i to. Co do tego vatu to masz rację, przed wyborami było słodko, podwyżki dla nauczycieli, ani słowa o problemach budżetowych. A teraz taka niespodzianka...

[Seta]

Błąd logiczny. Jeżeli niewidzialność jest faktem (a jest, bo nikt nie widział różowego jednorożca - białe widywano jeszcze w średniowieczu ), to tylko różowość jest dogmatem.

Różowość i niewidzialność są w takim samym stopniu faktem i dogmatem, poniekąd również domniemaniem oraz pierwszą przyczyną. Poza tym Niewidzialny Różowy Jednorożec jest obecnie dość często widywany. Trzeba tylko patrzeć pod odpowiednim kątem.

[delvish]

Fakt, przejechać pół Europy by mordować Muzułmanów wimię Chrystusa to swietne posunięcie. I w ogóle nie kłóci się z Dekalogiem. "Nie zabijaj", przecież to nie przykazanie.

Owszem to przykazanie, ale akurat wtedy (oraz długo, długo poźniej) nie dotyczyło wycinania innowierców

A teraz taka niespodzianka...

To zależy jak dla kogo niespodzianka. Nie wszyscy są naiwni.

[pioterb4]

Owszem to przykazanie, ale akurat wtedy nie dotyczyło innowierców

Cóż za wybiórcze podejście do tematu. "Nie zabijaj*", a pod spodem objaśnienie kogo nie dotyczy...choć jakby sięgnąć pamięcią to w samej średniowiecznej Europie też wojny prowadzono, a jak wiemy i Anglia i np Francja pogańskie nie były co zupełnie im nnie przeszkadzało lać się przez przeszło 100 lat.

[delvish]

Ano taka była ówcześnie obowiązująca jego interpretacja.
Wybiórcze podejście do tego przykazania miało zastosowanie od samego jego początku.

[pioterb4]

Może za 100 lat ta interpretacja znów się zmieni..kto to wie. Niegdyś poglądy Galileusza i Kopernika były sprzeczne z ogólną doktryną, Joanna d'Arc czarownicą, a pierwsze szczepionki - surowo potępione. Kościół zbyt często się mylił by teraz upierać się, że posiada monopol na mądre decyzje.

[chemmobile]

Hahahahahaha

nc.

[leona]

Pioter, jak tak bardzo boli Cię dawna niezgoda Kościoła katolickiego z teoriami Kopernika to weź się może za dzisiejsze elity polityczne świata, które za nic mają jedną z jego teorii dotyczącą wypierania dobrego pieniądza przez gorszy. Wielu ludzi uważa, że nie branie tej teorii pod uwagę spowodowało kilka kryzysów współczesnego świata. Moim zdaniem byłoby to działanie nadzwyczaj korzystne dla społeczeństwa, o wiele więcej dające niż odnoszenie się do stosów i krucjat w kontekście listu biskupa wrocławskiego.

[noodles]

ART, noodles
Nie jestem naiwny ani ignorantem. Ale Kościół nie ma wpływu na tworzenie prawa. Kościół może mieć wpływ na ludzi, którzy prawo tworzą. Tak samo jak związki zawodowe, producenci, konsumenci, geje, wyznawcy Kościoła Różowego Jednorożca, agenci obcych wywiadów i wiele wiele innych grup. I co, im też chcecie zabronić wygłaszania swoich opinii?

Jeśli rzeczywiście uważasz, że Kościół Katolicki ma taki sam wpływ na politykę i prawo jak inne wyznania to naprawdę jesteś naiwny. Widziałeś kiedyś listę najbardziej wpływowych osób w RP ? Są tam jacyś wyznawcy Kriszny ? Zielonoświątkowcy ? A zgadnij kto jest na liście ? Poza tym, widziałeś kiedyś w mediach, żeby Muzułmanie czy Hare Krisznowcy domagali się wprowadzania w całym kraju tego co jest dobre z punktu widzenia ich wiary ? Wpływ Kościoła na prawo i politykę ma tyle wspólnego z demokracją co odwaga z odważnikiem.

[Krzysiu]

We Wrocławiu jest ok. 650 tys mieszkańców. Oznacza to, że na głowę mieszkańca wypada 770 zł wydane w 6 miesięcy na wódkę, piwo i wino. To chyba dużo. Ja tyle na pewno nie wydałem.

Dolicz do mieszkańców jakieś 140 tys. studentów, których spora część zaludnia owe lokale w Rynku i okolicach w godzinach wieczornych.

[delvish]

Poza tym, widziałeś kiedyś w mediach, żeby Muzułmanie czy Hare Krisznowcy domagali się wprowadzania w całym kraju tego co jest dobre z punktu widzenia ich wiary ?

Ja widziałem, tyle, że nie w Polsce

[chemmobile]

Jeśli rzeczywiście uważasz, że Kościół Katolicki ma taki sam wpływ na politykę i prawo jak inne wyznania to naprawdę jesteś naiwny. Widziałeś kiedyś listę najbardziej wpływowych osób w RP ? Są tam jacyś wyznawcy Kriszny ? Zielonoświątkowcy ? A zgadnij kto jest na liście ? Poza tym, widziałeś kiedyś w mediach, żeby Muzułmanie czy Hare Krisznowcy domagali się wprowadzania w całym kraju tego co jest dobre z punktu widzenia ich wiary ? Wpływ Kościoła na prawo i politykę ma tyle wspólnego z demokracją co odwaga z odważnikiem.

Czytaj uważnie i staraj się zrozumieć. Wskaż fragment, gdzie napisałem, że ma taki sam wpływ jak np. krisznowcy?
Kościół działa w ramach obowiązującego prawa. W odróżnieniu od związkowców nie musi wychodzić na ulice, blokować miast i rzucać petard pod ministerstwa aby wyrazić swoje zdanie. I to cie boli. Boli cię, że ma posłuch wśród polityków i potrafi swoje osiągnąć pokojowo i bez łamania prawa. Wiesz, że wielu urzędników zgodziłoby z propozycjami, jakie biskupi proponują w cytowanym apelu. Ty i inni tobie podobni możecie przecież się zorganizować, wystąpić z kontrapelem, zaproponować lepsze rozwiązania lub wykazać dlaczego biskupi się mylą. Ale po co? Wygodniej jest popluć na wierzących, "usłużnych" urzędników, bo twoje poglądy to mieszanka stereotypów, fałszywych oskarżeń i zaślepiającej nienawiści do kleru. I nic więcej.

[skitof]

Dolicz do mieszkańców jakieś 140 tys. studentów, których spora część zaludnia owe lokale w Rynku i okolicach w godzinach wieczornych.

No tak. Pewnie i turystów będzie można doliczyć. Ale to i tak bardzo dużo. Tym bardziej, że mówimy o każdej głowie, tej jeszcze niewymiarowej też.