2010.07.30-Wrocław: Kościół chce zakazać sprzedaży alkoholu w nocy-NaszeMiasto.pl

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
    Chyba dyskutujemy o innych rzeczach. Ja cały czas mam na myśli, zgodnie z tym co przeczytałem w pierwszym poście, OGRANICZENIE sprzedaży alkoholu w pewnych godzinach oraz jej wykluczenie w przypadku stacji benzynowych. A ty ciągle o jakimś zamykaniu sklepów piszesz. Ciężko tak dyskutować.

    P.S. Nie bój nic, nikt ci sklepu nie zamknie
    Nikt mi sklepu nie zamknie, bo jest czynny do 22.00. Ciągle Ci jednak powtarzam, że patrzę dalej niż mój partykularny interes. Jeżeli wg Ciebie zakazanie sprzedaży alkoholu po 22-giej w sklepie nocnym nie jest nawoływaniem do jego zamknięcia, to palisz głupa. Bo znając Twoje trzeźwe wypowiedzi na tym forum nie uwierzę, że myślisz, że nocny sklep utrzyma się ze sprzedaży chipsów i papierosów.

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
    Pierwszego nie rozumiem, a drugie... sugerujesz, że burdy częściej wywołują emeryci niż kibole?
    Nie darekd sugeruje, że straż miejska wlepi mandat emerytowi, a jak zobaczy kiboli, to pójdzie inną drogą, żeby się na nich nie natknąć.

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
    Nie, nie kula w łeb. Sprowadzasz moje opinie do skrajności, by po tym z nimi walczyć. No to walcz, bo to nie moje słowa.
    Prawo powinno być bezwzględnie egzekwowane, a kary surowe. Wtedy takie myśli pijaczka, jakie przedstawiłeś, pojawią się u mniejszej ilości osób.
    Kompletnie nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Mi chodziło o to, że choćby za jazdę po pijanemu była kula w łeb, to i tak nie odstraszy to pijanych, do wsiadania do samochodu. Zrozum, że takie myśli pijaczka, jak wcześniej zaprezentowałem, nigdy się nie pojawiają. Czy Ty nie rozumiesz, że gdyby ktoś był przekonany o tym, że odbiorą mu prawo jazdy i dostanie wyrok w zawieszeniu (czyli jest karany, i na pytanie przy zatrudnieniu o karalność, przez ileś tam lat musi odpowiadać "karany") to nie wsiadałby za kółko. Problem w tym, że nikt tak nie myśli. Jemu to przez myśl nie przejdzie, a nawet jakby przeszło to myśli, że jego nie złapią.


    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
    A co, nie ma choć jednego katolika chodzącego do kościoła wśród radnych?
    Czego bronię? Bronię swobody wypowiedzi kleru. I to ty nie pitol, bo najwyraźniej czegoś nie rozumiesz. Czy ten apel/list trafił do jakiejkolwiek urzędu w mieście? Czy delegacja kościelna zaniosła go na ręce prezydenta miasta? NIE. Więc o jakim "uderzaniu do władzy" pitolisz? Kim ty jesteś, że rościsz sobie prawo do ograniczania swobody wypowiedzi niektórych obywateli? Zamordyzm ci się marzy, bo świat nie jest taki, jaki sobie wymarzyłeś?
    Miałbyś rację gdyby szanowni biskupi napisali "jesteśmy głęboko przekonani, że sklepy nie powinny sprzedawać alkoholu między 22-8, nie powinno się sprzedawać alkoholu na Starym Mieście i na stacjach benzynowych". To jest wyrażanie swojej opinii. Stwierdzenie, że "apelujemy do władz państwowych i samorządowych(...) Trzeba zakazać handlu alkoholem między 22-8, zakazać handlu alkoholem na stacjach benzynowych", to nie jest wyrażanie swojej opinii, tylko próba wywarcia wpływu na władzę. Jeżeli nie widzisz tej różnicy, no to nie podyskutujemy dalej.
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
    Że qrde co? Z jakiej choinki się urwałeś? Gdzie widzisz ingerencję w prawo? Poprzez wypowiadanie swojej opinii? Ja pierdykam, wg twojej interpretacji to ja średnio 35 razy dziennie ingeruję w prawo! Co za cyrk, chyba nawet za PRL-u bezpieka nie wpadła na pomysł takiej chorej interpretacji.
    Nie dyskutujemy tu o wypowiedzi proboszcza w Pcimiu Dolnym, tylko o liście pasterskim w imieniu Konferencji Episkopatu Polski, więc nie pitol mi tu o wypowiadaniu opinii. Ty sobie możesz wypowiadać i 135 opinii dziennie, bo nie jesteś ani księdzem, ani tym bardziej biskupem. Ksiądz już jest w pewien sposób ograniczony, bo reprezentuje Kościół, nawet prywatnie. Biskup jest jeszcze bardziej ograniczony, nawet jak się wypowiada prywatnie. Ale jak się wypowiada w imieniu całego KK w Polsce, to już każde zdanie powinien 3 razy przemyśleć.
    Last edited by kopyr; 2010-07-31, 19:40.
    blog.kopyra.com

    Comment

    • Seta
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.10
      • 6964

      kurdę Jeszcze nigdy nie zgadzałem się tak bardzo z Kopyrem. Ale jestem pijany więc się nie liczy.

      Comment

      • jacer
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2006.03
        • 9875

        "Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili" (Łk 14, 1).


        Jak postępowali względem Mistrza, tak też zachowują się względem jego ucznia. Jeżeli ty także jesteś dobrym i w pełnym tego słowa znaczeniu katolikiem, to i ciebie niezawodnie będą obserwować. Nawet przy jedzeniu i piciu. Trzymaj się zatem zasady: "Umiarkowanie we wszystkim!" Z pewnością wielu ludzi je i pije więcej niż tego potrzeba. Nie ulega też wątpliwości, iż przez nadmiar w jedzeniu i piciu popełnia się wiele grzechów. A jakie są skutki? "Z przejedzenia powstaje choroba, a nieumiarkowanie powoduje rozstrój żołądka" (Syr 37, 30). Stąd też to ostrzeżenie Zbawiciela: "Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa" (Łk 21, 34). Dążenie do abstynencji jest więc głęboko uzasadnione i należy je powitać jako zdrowy odruch głębszej myśli.
        Lecz nie ma powodu, byś wino i inne podobne napoje uważał za dzieła szatana. Owszem, one też są stworzone przez Boga, ale stają się zgubą dla ludzi opanowanych przez zmysłowość i rujnują wtedy całe rodziny. "Biada tym, którzy rychło wstając rano szukają sycery, zostają do późna w noc, [bo] wino ich rozgrzewa" (Iz 5, 11). Dla człowieka wolnego i opanowanego wino i podobne napoje są darem bożym i środkiem do odprężenia i rozweselenia: "Wino stworzone jest bowiem dla rozweselenia ludzi. Daje zadowolenie serca i radość duszy" (Syr 31, 27.28). Prócz tego umiarkowanie w jedzeniu i piciu jest cnotą: "I jeśli kto miłuje sprawiedliwość - jej to dziełem są cnoty: uczy bowiem umiarkowania i roztropności" (Mdr 8, 7). Tu też ma zastosowanie inne zdanie Pisma św.: "Wino dla ludzi jest życiem, jeżeli pić je będziesz w miarę" (Syr 31, 27). A więc nie wszyscy muszą być zaraz abstynentami. Żadne też państwo nie ma prawa ustawowo narzucać wszystkim całkowitej abstynencji. A gdy mimo wszystko wydaje takie prawo, wówczas stanie się to, co w Stanach Zjednoczonych. Pisze o tym nie dające powodów do podejrzeń amerykańskie czasopismo jezuickie: "Dziesięć lat ustawowej abstynencji nie doprowadziło ani do umiarkowania, ani do żadnych innych pozytywnych wyników".
        Kto z pobudek nadprzyrodzonych staje na usługi abstynencji, niewątpliwie zdobywa się na wielkie dzieło. Ale dziać się to musi bez jakiegokolwiek narzucania i potępiania tych, co nie należą do abstynentów: "Który nie jada, niech nie potępia tego, który jada" (Rz 14, 3). To samo można powiedzieć i o piciu. Doskonałe normy w tym względzie podała konferencja biskupów w Fuldzie w 1926 r. Żąda ona, by strzec młodzież od zgubnych wpływów alkoholu. Uznaje, że wszystkie warstwy społeczeństwa przez rzeczowe pouczenie wyzbędą się zastarzałych błędnych poglądów. Wzywa też duchowieństwo do gorliwej pracy przeciw nadużyciom alkoholu. Kieruj się i ty tymi wytycznymi, ustalonymi w duchu czysto katolickim. "Bo królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym" (Rz 14, 17).


        To z Frondy
        Milicki Browar Rynkowy
        Grupa STYRIAN

        (1+sqrt5)/2
        "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
        "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
        No Hops, no Glory :)

        Comment

        • delvish
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2004.11
          • 3508

          Zakaz sprzedaży alkoholu w nocy i na stacjach paliw. Biskupi apelują
          2010-08-01

          Biskupi zaapelowali do wiernych i władz o działania w celu ograniczenia spożycia alkoholu. Proponują m.in. zakaz sprzedaży napojów wyskokowych w nocy oraz na stacjach benzynowych.

          Abp. Michalik: Polska zginie jako naród. Sami fachowcy nie wystarczą
          Na dzisiejszych mszach wierni mogą usłyszeć apel Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości na sierpień 2010. Kościół apeluje w nim o abstynencję, gdyż ostatnio zauważono wzrost spożycia alkoholu.

          - Ponownie następuje niepokojący, jeden z najszybszych w Europie, wzrost spożycia alkoholu. Nie możemy tej sytuacji akceptować, jeżeli wiemy, że spożywanie alkoholu to główna przyczyna śmierci i długotrwałego kalectwa. To podstawowe źródło przemocy w rodzinie oraz negatywny przykład dla młodzieży - czytamy w liście.

          Biskupi od razu przestrzegają przed negatywnymi reakcjami na list. - Zachęta Kościoła do abstynencji często wzbudza kontrowersje i sprzeciw. Wynika to z niezrozumienia, czym jest abstynencja i jak wielką wartość niesie. W wymiarze religijnym abstynencja jest wynagrodzeniem Bogu za grzechy związane z alkoholizmem. W wymiarze duchowym abstynencja odkrywa przed nami nowe możliwości i życiowe szanse, dzięki czemu stajemy się dojrzalszymi ludźmi. Abstynencja pozwala nam przezwyciężać egoizm i podejmować troskę o bliźnich. Jest też znakiem sprzeciwu wobec towarzyskiego przymusu picia, a zatem również jasnym przykładem dla innych - napisano w liście.

          "Polska jak Titanic"

          - W Polsce żyje ponad 1 mln osób uzależnionych, którym możemy i powinniśmy nieść pomoc. Osoba podejmująca terapię, może odzyskać i utrzymać trzeźwość jedynie zachowując całkowitą abstynencję do końca życia. Nie zapominajmy jednak, że w Polsce żyje również niemal 2,5 mln osób pijących ryzykownie i szkodliwie. Badania pokazują, że ta grupa jest źródłem największych problemów w wymiarze ogólnospołecznym. Nie dostrzegając tego zjawiska, przypominamy załogę "Titanica" zbliżającego się ku górze lodowej - piszą Biskupi.

          Następnie w liście wymienione zostały pomysły biskupów, dzięki którym można zmniejszyć w Polsce spożycie alkoholu: - Wobec nowych wyzwań należy raczej zmniejszać dostępność alkoholu. Trzeba ograniczyć ilość punktów sprzedaży, a także zakazać handlu alkoholem na stacjach paliw oraz między godziną 22 wieczorem a 8 rano. Trzeba też wprowadzić całkowity zakaz reklamy alkoholu. Pamiętajmy, że pozorne zyski dla budżetu osiągane przez łatwiejszą dostępność alkoholu, zostaną natychmiast wchłonięte przez czarną dziurę kosztów powiązanych z większym spożyciem alkoholu.

          Gazeta Wyborcza
          Last edited by delvish; 2010-08-01, 19:15.
          "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
          (Frank Zappa)

          "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

          Comment

          • jacer
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2006.03
            • 9875

            Swąd Szatana wtargnął do Kościoła.
            Milicki Browar Rynkowy
            Grupa STYRIAN

            (1+sqrt5)/2
            "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
            "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
            No Hops, no Glory :)

            Comment

            • pioterb4
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2006.05
              • 4322

              Następnie w liście wymienione zostały pomysły biskupów, dzięki którym można zmniejszyć w Polsce spożycie alkoholu: - Wobec nowych wyzwań należy raczej zmniejszać dostępność alkoholu. Trzeba ograniczyć ilość punktów sprzedaży, a także zakazać handlu alkoholem na stacjach paliw oraz między godziną 22 wieczorem a 8 rano. Trzeba też wprowadzić całkowity zakaz reklamy alkoholu. Pamiętajmy, że pozorne zyski dla budżetu osiągane przez łatwiejszą dostępność alkoholu, zostaną natychmiast wchłonięte przez czarną dziurę kosztów powiązanych z większym spożyciem alkoholu.
              Biskupi chyba stracili łączność z rzeczywistością jeszcze w czasach I Krucjaty. Był już w Polsce zakaz handlu alkoholem przed 13, była wspomniana w tym temacie prohibicja w USA i ani jeden ani drugi przypadek nic w tewj kwestii nie zmienił. Ten co chce się napić to i tak się napije, a czy kupi alkohol w melinie czy monopolowym to sprawa drugorzędna. Ewidentny przypadek kiedy duchowieństwo znów próbuje mysleć za "ciemne społeczeństwo". Ludzie się domagają zakazu reklamy, razi ich wódka i piwo na półkach sklepowych? Czy też wręcz przeciwnie, całodobowe monopole kwitną, a popyt na artykuły procentowe jest nie mały? Niech biskupi się zastanowią czy poza ich gronem ktoś jeszcze ma takie odczucia, bo nie wiem w czyim imieniu się wypowiadają.

              Comment

              • arcy
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2002.07
                • 7538

                Nie rozumiem co jest złego w tym, że ktoś sobie zje więcej, niż to konieczne.

                Comment

                • jacer
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2006.03
                  • 9875

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedzi
                  Nie rozumiem co jest złego w tym, że ktoś sobie zje więcej, niż to konieczne.
                  Jak to co? Staje się gruby, leniwy i ospały, witaj brzusiu żegnaj siusiu itd.

                  Nieumiarkowanie. Brak kontroli nad sobą, uleganie niskim instynktom. Świnia tez wszystko zje co jej sypniesz do koryta, będzie jadła tak długo aż nie zdechnie.
                  Milicki Browar Rynkowy
                  Grupa STYRIAN

                  (1+sqrt5)/2
                  "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                  "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                  No Hops, no Glory :)

                  Comment

                  • Cannabee776i99
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2009.08
                    • 658

                    Zakaz sprzedaży alkoholu po 22?

                    Ale by się zaczęło ćpanie na imprezach.

                    W nielicznych klubach, które aby przetrwać zmuszone byłyby przerzucić się na handel nielegalnymi substancjami.

                    Comment

                    • pioterb4
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2006.05
                      • 4322

                      Jak to co? Staje się gruby, leniwy i ospały, witaj brzusiu żegnaj siusiu itd.
                      Ale to prywatna sprawa każdego człowieka. Ludzie od świń różnią się tym że nie potrzebują świniopasów którzy będą im wydzielali ziarnko do koryta.

                      Comment

                      • jacer
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2006.03
                        • 9875

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
                        Ale to prywatna sprawa każdego człowieka.
                        Pogadaj z tymi co uchwalili 7 grzechów głównych.

                        Jak siedzisz całymi dniami i się obżerasz oraz opijasz i cierpi na tym twoja rodzina i dzieci, które wychowują się na ulicy z podejrzanymi typkami to juz nie jest twoja prywatna sprawa.
                        Milicki Browar Rynkowy
                        Grupa STYRIAN

                        (1+sqrt5)/2
                        "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                        "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                        No Hops, no Glory :)

                        Comment

                        • Marusia
                          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                          🍼🍼
                          • 2001.02
                          • 20221

                          Tja.... przeczytałam po łebkach syskie cy strony i powiem Wam, że:
                          - po pierwsze, strasznie pić mi się zachciało przez Was (piwka, oczywiście), mimo, że to jeszcze wczesna godzina, ale będę twarda - łyknę kawy póki co
                          - oczekuję linczu za ustalenie terminu Szkółki w Czeskim Raju na 15 sierpnia - nie dość, że miesiąc abstynencji, to jeszcze święto Matki Boskiej Zielnej...

                          www.warsztatpiwowarski.pl
                          www.festiwaldobregopiwa.pl

                          www.wrowar.com.pl



                          Comment

                          • jacer
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2006.03
                            • 9875

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                            - oczekuję linczu za ustalenie terminu Szkółki w Czeskim Raju na 15 sierpnia - nie dość, że miesiąc abstynencji, to jeszcze święto Matki Boskiej Zielnej...

                            Jak dodasz szyszek chmielowych to będziesz rozgrzeszona.
                            Milicki Browar Rynkowy
                            Grupa STYRIAN

                            (1+sqrt5)/2
                            "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                            "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                            No Hops, no Glory :)

                            Comment

                            • Jack75g
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2009.02
                              • 555

                              Po raz kolejny powołuję się na Irlandię do której dobrobytu podobno prowadzi nas Donald, nie MC ani kaczor. Otóż w tym kraju na ŻADNEJ, ŻADNEJ stacji benzynowej nie jest prowadzona sprzedaż ZADNEGO ALKOHOLU nie wspominając o piwie.
                              Tutaj na forum wielkie larum z powodu proponowanego zakazu a tam Irole byli w szoku że w Polsce na praktycznie każdej stacji benzynowej o każdej porze dnia mozna kupić wódę czy piwo.

                              STACJA BENZYNOWA SŁUŻY DO TANKOWANIA PALIWA!. TO NIE SKLEP PIWNY!
                              Kto piwa nie pije ani nie smakuje, ten już jest wariat albo zwariuje.

                              Wódeczka? Nie dziękuję, żony i piwa nie zdradzam ...

                              Comment

                              • ArtK31
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2005.04
                                • 708

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
                                Pierwszego nie rozumiem, a drugie... sugerujesz, że burdy częściej wywołują emeryci niż kibole?

                                Nie, nie kula w łeb. Sprowadzasz moje opinie do skrajności, by po tym z nimi walczyć. No to walcz, bo to nie moje słowa.
                                Prawo powinno być bezwzględnie egzekwowane, a kary surowe. Wtedy takie myśli pijaczka, jakie przedstawiłeś, pojawią się u mniejszej ilości osób.

                                A co, nie ma choć jednego katolika chodzącego do kościoła wśród radnych?
                                Czego bronię? Bronię swobody wypowiedzi kleru. I to ty nie pitol, bo najwyraźniej czegoś nie rozumiesz. Czy ten apel/list trafił do jakiejkolwiek urzędu w mieście? Czy delegacja kościelna zaniosła go na ręce prezydenta miasta? NIE. Więc o jakim "uderzaniu do władzy" pitolisz? Kim ty jesteś, że rościsz sobie prawo do ograniczania swobody wypowiedzi niektórych obywateli? Zamordyzm ci się marzy, bo świat nie jest taki, jaki sobie wymarzyłeś?

                                Że qrde co? Z jakiej choinki się urwałeś? Gdzie widzisz ingerencję w prawo? Poprzez wypowiadanie swojej opinii? Ja pierdykam, wg twojej interpretacji to ja średnio 35 razy dziennie ingeruję w prawo! Co za cyrk, chyba nawet za PRL-u bezpieka nie wpadła na pomysł takiej chorej interpretacji.
                                Trudno mi odnieść się do pytania o choinkę bowiem nie jestem dendrologiem z wykształcenia.....
                                Nie pisałem o ingerencji , kler na ten moment jescze nie posiada inicjatywy ustawodawczej , lecz o próbie ingerencji, diametralna róźnica moim zdaniem.
                                Jeśli chodzi o Twoją walkę o wolność słowa dla kleru, zwróć uwagę, że jednocześnie nie pojmujesz, że ten kraj to nie tylko katolicy, istnieją rówież inne wyznania.
                                Pozwól tym odmieńcom decydować, czy mają ochotę wypić piwo lub dwa po godzinie 22iej.
                                Wolność kleru o którą "walczysz" bylaby wtedy, gdy list swój wystosowaliby do własnych wiernych, wyczytali na róźnych nabożeństwach itd. i byłby to apel do nich i do nikogo więcej.
                                Treść apelu o zmiany przepisów regulujących sprzedaż alkoholu dotyczy nie tylko katolików i w tym jest sedno sprawy i jest to próba, powtórzę próba, ingerencji w przepisy prawa obowiązującego, co należy piętnować w kraju praworządnym.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X