2010.07.30-Wrocław: Kościół chce zakazać sprzedaży alkoholu w nocy-NaszeMiasto.pl

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • żąleną
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.01
    • 13239

    #31
    Jestem za zakazem, ale tylko dla katolików. W knajpach powinni zamontować terminale, takie jak policjanci mają w radiowozach, tylko że łączące się z ogólnopolską parafialną bazą danych osobowych.

    Co prawda wtedy też bym został załatwiony odmownie, ale przynajmniej zmobilizowałoby mnie to do formalnego wykreślenia się z szeregów polskiego katolicyzmu. Podejrzewam że nie mnie jednego, więc wspieram tę inicjatywę.

    Comment

    • silvian
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2008.08
      • 727

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
      Aż się chce przywołać cytat z Pisma (...)wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie.(zob. Łk 11,46)
      No proszę Cię, zaraz zjawi się tu grupa fanatyków głosząca pismo na każdym kroku. To nie jest dysputa teologiczna.
      "Niech zatrwożą się niewierni, przyjaciele, na sztorc kosa..."

      Comment

      • Seta
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.10
        • 6964

        #33
        Nie, czemu? Mi się podoba kierunek tej dyskusji!

        Comment

        • delvish
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2004.11
          • 3508

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
          Aż się chce przywołać cytat z Pisma (...)wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie.(zob. Łk 11,46)
          Bez jaj. Miesięczna (sierpniowa) abstynencja, o której mowa jest spokojnie do uniesienia przez każdą zdrową osobę. Jeśli w twoim przypadku jest inaczej, to możesz mieć problem
          Ograniczenie sprzedaży alkoholu między 22 a 8 rano, mnie osobiście nie przeraża wcale. Podobnie zakaz reklamy alkoholu.
          Last edited by delvish; 2010-07-30, 20:53.
          "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
          (Frank Zappa)

          "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

          Comment

          • Gringo
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼
            • 2007.07
            • 2160

            #35
            Ci co potrzebują to "zasadzą" się do 22, a później można z plecaka uzupełniać płyny. Takie akcje i tak nie mają sensu.

            Comment

            • Seta
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.10
              • 6964

              #36
              Sensu nie ma mieszanie się instytucji religijnych do prawa świeckiego. Dlaczego zakaz sprzedawania alkoholu na terenie kraju ma być ważniejszy od nakazu noszenia chust przez kobiety?

              Comment

              • chemmobile
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2009.03
                • 2168

                #37
                pioterb4, arcy
                nie wiecie o jaki problem chodzi? To przeczytajcie jeszcze raz pierwsze posty.
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skitof Wyświetlenie odpowiedzi
                We Wrocławiu jest ok. 650 tys mieszkańców. Oznacza to, że na głowę mieszkańca wypada 770 zł wydane w 6 miesięcy na wódkę, piwo i wino. To chyba dużo. Ja tyle na pewno nie wydałem.
                Dane dotyczą chyba ogólnej sprzedaży alkoholu, a ten we Wrocławiu kupują nie tylko mieszkańcy, ale też turyści i inni "przejezdni" oraz "czasowi rezydenci".
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedzi
                Podsumowując, wolałbym, aby duchowni apelowali o abstynencję do wiernych, a nie o konkretne regulacje prawne do polityków i urzędników.
                Na nieszczęście dla ciebie nie ma takich paragrafów, które jednym grupom społecznym zakazywałyby zwracania się do innych grup społecznych.

                kopyr
                jeśli stosujesz się np. do 10-ciu przykazań, to twoja wolna wola jest nimi ograniczana. Nadużywanie alkoholu w stopniu powodującym szkody w organizmie jest złamaniem 5-ego przykazania. Co do praktyk w stylu "wszystko albo nic" - państwo też tak działa. Zakazać. Zresztą tu jest mowa nie o całkowitym zakazie, a o ograniczeniu handlu.

                Oprócz szerzenia kultury picia alkoholu należy także "drastyczniej" karać tych, którzy stwarzają zagrożenie będąc pod wpływem alkoholu.

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                Sensu nie ma mieszanie się instytucji religijnych do prawa świeckiego. Dlaczego zakaz sprzedawania alkoholu na terenie kraju ma być ważniejszy od nakazu noszenia chust przez kobiety?
                A dlaczego nie ma sensu? I dlaczego wyrażanie swoje zdania uważasz za "mieszanie się"? Czy są inne grupy społeczne, którym chcesz zakazać "mieszania się"? I w ogóle kto mówi o zakazie sprzedaży alkoholu w kraju ?
                Last edited by chemmobile; 2010-07-30, 21:42.
                Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
                Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

                Comment

                • kopyr
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2004.06
                  • 9475

                  #38
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                  Bez jaj. Miesięczna (sierpniowa) abstynencja, o której mowa jest spokojnie do uniesienia przez każdą zdrową osobę. Jeśli w twoim przypadku jest inaczej, to możesz mieć problem
                  Czytałeś ten list? Sierpniowa abstynencja to jest absolutne minimum.
                  Was, drodzy ojcowie, prosimy, byście przemierzali drogę rodzicielskiej miłości nie jako obserwatorzy, ale byście z zaangażowaniem współuczestniczyli w obowiązkach matek. Także przez dobrowolną rezygnację z alkoholu.
                  Abstynencja, jako dar miłości dla dzieci, powinna być stale obecna w wychowywaniu.
                  Tak się składa, że jestem ojcem.

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                  Ograniczenie sprzedaży alkoholu między 22 a 8 rano, mnie osobiście nie przeraża wcale. Podobnie zakaz reklamy alkoholu.
                  Mnie osobiście też to nie dotknie, ale to nie o to chodzi czy mnie osobiście to w jakiś sposób ubodzie. To chodzi o pryncypia, o wolność. Twoja postawa wyrażona wyżej doskonale pasuje do tego tekstu nota bene też kapłana, tylko, że pastora Martina Niemöllera.
                  Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem Żydem.
                  Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem komunistą.
                  Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem. Nie byłem socjaldemokratą.
                  Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem związkowcem.
                  Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było
                  blog.kopyra.com

                  Comment

                  • Seta
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.10
                    • 6964

                    #39
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
                    A dlaczego nie ma sensu? I dlaczego wyrażanie swoje zdania uważasz za "mieszanie się"? Czy są inne grupy społeczne, którym chcesz zakazać "mieszania się"? I w ogóle kto mówi o zakazie sprzedaży alkoholu w kraju ?
                    Umówmy się. Czy jesteś za jednakowym dostępem do wyrażania swojego zdania przez wszystkie religie? Nawet te mniejszościowe? Z równą powagą potraktujesz wyrażanie zdania katolickiego kleru i np przedstawicieli Kościoła Latającego Potwora Spaghetti?
                    Co za różnica czy dotyczy to całego kraju, czy fragmentu? Zresztą nie wiadomo czy inne diecezje (czy jak to tam się nazywa) nie wydadzą podobnych oświadczeń????
                    Zakazem sprzedaży alkoholu na terenie danego miasta powinny się zajmować tylko i wyłącznie samorządy. Wybierzcie sobie skrajnych PIS'owców na burmistrza i do Rady Miasta, to pewnie zakaz wprowadzą.

                    Comment

                    • kopyr
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2004.06
                      • 9475

                      #40
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
                      kopyr
                      jeśli stosujesz się np. do 10-ciu przykazań, to twoja wolna wola jest nimi ograniczana. Nadużywanie alkoholu w stopniu powodującym szkody w organizmie jest złamaniem 5-ego przykazania. Co do praktyk w stylu "wszystko albo nic" - państwo też tak działa. Zakazać. Zresztą tu jest mowa nie o całkowitym zakazie, a o ograniczeniu handlu.
                      Nie, bo mogę się stosować do 10-ciu przykazań, a mogę je złamać. Pan Bóg daje mi tu wolną rękę. I oczywiście są takie przykazania, które są legitymizowane przez prawo np. V, VII, VIII, ale cała reszta nie. Gdyby to było na tej zasadzie, że nie ma wolnej woli, to po złamaniu przykazania odzywałyby się trąby, pojawiał się Archanioł Michał z ognistym mieczem i wymierzał karę grzesznikowi.

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
                      Co do praktyk w stylu "wszystko albo nic" - państwo też tak działa. Zakazać. Zresztą tu jest mowa nie o całkowitym zakazie, a o ograniczeniu handlu.
                      I właśnie źle działa. Stąd powszechna w Polsce pogarda wobec prawa. I to samo jest z naukami KK.

                      Wytłumacz mi jakie korzyści odniesie społeczeństwo z zakazu sprzedaży alkoholu między 22-8. Zresztą dobrze to skomentowała moja mama - to kiedy ludzie mają pić? w pracy?

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
                      Oprócz szerzenia kultury picia alkoholu należy także "drastyczniej" karać tych, którzy stwarzają zagrożenie będąc pod wpływem alkoholu.
                      Mamy jedne z najsurowszych przepisów antyalkoholowych w Europie i co dało to coś? I nie wyjeżdżajcie mi tu z Czechami i 0,0promila, bo chyba nigdzie za 0,5 promila we krwi nie jest się przestępcą. W niektórych krajach jest się wręcz praworządnym obywatelem.
                      Podstawowe zadanie teraz to zmiana przyzwolenia społecznego na jazdę po pijanemu. Jeżeli trzeźwi będą uniemożliwiali pijanemu wsiadanie za kółko, tak jak dziś pewnie zareagowaliby gdyby matka biła w sklepie swoje dziecko, to wreszcie coś się zmieni. Dziś ludzie obcy, ale przede wszystkim krewni i znajomi pijanego nie protestują, kiedy wsiada on za kierownicę. I to jest problem. Bo pijany, nie myśli logicznie, ale jeśli trzeźwi nie reagują?

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi
                      A dlaczego nie ma sensu? I dlaczego wyrażanie swoje zdania uważasz za "mieszanie się"? Czy są inne grupy społeczne, którym chcesz zakazać "mieszania się"? I w ogóle kto mówi o zakazie sprzedaży alkoholu w kraju ?
                      Arcy ma rację o tyle, że jak już biskup jeden z drugim, wpadł na taką genialną myśl, to powinien zaapelować, żeby katolicy nie kupowali alkoholu między 22-8, opuszczali lokale gdzie podaje się alkohol przed 22. Imprezy domowe kończyli przed 22. A no i jeszcze nie kupowali alkoholu na stacjach benzynowych i na Starym Mieście. Tylko wiesz w czym problem. On doskonale wie, że taki apel pozostał by bez odzewu. Ale jeśli się hołocie administracyjnie ukróci, to będzie ok. To jest dla mnie potworna hipokryzja i jednocześnie pogarda dla wiernych. Tak samo bulwersowały mnie pomysły prohibicji z okazji wizyty papieża.
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • darekd
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍺🍺🍺
                        • 2003.02
                        • 12565

                        #41
                        Podejście naszych hierarchów kościelnych do problemu alkoholu to nonsens.
                        Kto pije na umór ten będzie pił, a ograniczy jedynie ten, co i tak prawie nie pije

                        Niestety jako katolik wolałbym przynależeć bardziej do graniczącej z dolnośląską diecezją ołomuniecką, która nie ukrywa chęci przejęcia browaru w morawskim Wyszkowie i utrzymania w nim produkcji piwa.
                        Tymczasem dolnośląska kuria odpowiedzialna jest za nielegalne wyburzenie zabytkowej kamienicy koło katedry. To barbarzyństwo! Przepiękne miejsce, super miejsce na hotelik z małą knajpką z dobrym piwkiem - naprzeciw ogrodu botanicznego.
                        W sierpniu wychylę kufelek za zdrowie kardynała emeryta Gulbinowicza, który dużo lepiej zapisze się w pamięci wiernych niż obecny metropolita wrocławski

                        Comment

                        • chemmobile
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2009.03
                          • 2168

                          #42
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                          to po złamaniu przykazania odzywałyby się trąby, pojawiał się Archanioł Michał z ognistym mieczem i wymierzał karę grzesznikowi.
                          No chłopie, nie rób jaj. Doskonale wiesz, że za łamanie przykazań zostaniesz osądzony pewnego razu, w D-day o godzinie W.
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                          Wytłumacz mi jakie korzyści odniesie społeczeństwo z zakazu sprzedaży alkoholu między 22-8.
                          Nie jestem za tym zakazem.
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                          Mamy jedne z najsurowszych przepisów antyalkoholowych w Europie i co dało to coś?
                          No tak, źle się wyraziłem. Miałem na myśli wręcz upierdliwe egzekwowanie prawa i wymierzanie kar.
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                          Podstawowe zadanie teraz to zmiana przyzwolenia społecznego na jazdę po pijanemu.
                          Jeśli chodzi o polskie społeczeństwo szybsze efekty przyniesie raczej metoda porządnego kija i zachęcającej marchewki. W przypadku pijanych kierowców konfiskata samochodu lub porządna grzywna, adekwatna do dochodów winnego. Marchewka to np. zezwolenie na spożywanie alkoholu w parku (no wiesz, majówki i te sprawy). Ale za "zakłócanie porządku", 48 na dołek i mandacik w maksymalnej kwocie za "zaśmiecanie".
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                          Arcy ma rację o tyle, że jak już biskup jeden z drugim, wpadł na taką genialną myśl, to powinien zaapelować, żeby katolicy nie kupowali alkoholu między 22-8, opuszczali lokale gdzie podaje się alkohol przed 22. Imprezy domowe kończyli przed 22. A no i jeszcze nie kupowali alkoholu na stacjach benzynowych i na Starym Mieście. Tylko wiesz w czym problem. On doskonale wie, że taki apel pozostał by bez odzewu. Ale jeśli się hołocie administracyjnie ukróci, to będzie ok. To jest dla mnie potworna hipokryzja i jednocześnie pogarda dla wiernych. Tak samo bulwersowały mnie pomysły prohibicji z okazji wizyty papieża.
                          No przecież napisane jest wyraźnie, że ten apel będzie odczytany podczas niedzielnych nabożeństw, więc do kogo jest skierowany, jak nie do katolików?
                          Co do administracyjnego ukrócania. Jeśli rada miasta uzna to za dobry pomysł i wprowadzi go w życie, to do kogo będziesz miał pretensje? Do księży czy do urzędników? Niech zgadnę, to będzie wina kleru, który naciskał na administrację miejską, tak? Tylko kto tych urzędników wybiera? Kto na nich głosuje? Jaką władzę lud sobie wybrał, taką będzie miał. I kler nie ma tu nic do rzeczy. Kler, jak każdy z nas, może sobie apelować do kogo chce.
                          Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
                          Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

                          Comment

                          • darekd
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🍺🍺🍺
                            • 2003.02
                            • 12565

                            #43
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chemmobile Wyświetlenie odpowiedzi

                            Jeśli chodzi o polskie społeczeństwo szybsze efekty przyniesie raczej metoda porządnego kija i zachęcającej marchewki. W przypadku pijanych kierowców konfiskata samochodu lub porządna grzywna, adekwatna do dochodów winnego. Marchewka to np. zezwolenie na spożywanie alkoholu w parku (no wiesz, majówki i te sprawy). Ale za "zakłócanie porządku", 48 na dołek i mandacik w maksymalnej kwocie za "zaśmiecanie".
                            Za grzywnę beknie rodzina pijaczka, a z spożywanie w parczku trafi prędzej emeryt niż kibol.

                            Nie wiem, czy grzywna powinna być porządna. Porządne i częste powinny być kontrole, a nie akcje pod tytułem np. "znicz". Ale u nas, w kraju prowizorek, fotoradary są puste w środku, kontrole rzadkie. A straż miejska po parczkach i podejrzanych miejscach nie chadza wieczorkami, grasuje w okolicach parkingów...

                            Comment

                            • Seta
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.10
                              • 6964

                              #44
                              Kopyr - wielki szacunek za to co mówisz. Mimo, że jesteś katolikiem stowarzyszonym z Żywcem.

                              Comment

                              • pioterb4
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2006.05
                                • 4322

                                #45
                                kler nie ma tu nic do rzeczy. Kler, jak każdy z nas, może sobie apelować do kogo chce
                                Kler nigdy nie ma nic do rzeczy, zawsze działa w białych rękawiczkach. Njlepiej jakby kościół założył własną partię polityczną, wypowiedział konkordat i skończył z tą szopką. Tylko podatek dochodowy niech też zaczną płacić.

                                No przecież napisane jest wyraźnie, że ten apel będzie odczytany podczas niedzielnych nabożeństw, więc do kogo jest skierowany, jak nie do katolików?
                                I słusznie od tego ksiądz ma ambonę żeby apelować. Tak na marginesie to kościół ma więcej problemów niż nadmierne spożycie w sierpniu, więc niech się zajmie swoimi sprawami po kolei, a prawo zostawi ludziom bardziej zorientowanym w temacie.
                                Last edited by pioterb4; 2010-07-30, 23:32.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X