2010.07.30-Wrocław: Kościół chce zakazać sprzedaży alkoholu w nocy-NaszeMiasto.pl

[Cannabee776i99]

Ze swojego doświadczenia wiem, że zioło jest bardziej głupsze niż np. piwo. Bardziej otępia, ogłupia itd. Jednym słowem syf. To mówię ja, palacz przez kilka lat.

To tylko Twoja subiektywna opinia, naukowcy twierdzą, co innego.

O dopalaczach to nie ma co pisać, bo każdy chemiczny wytwór jest gorszy niż ziele stworzone przez Boga.

A więc bieluń>LSD?

[chemmobile]

Z osobą nawiedzoną jak widzę nie ma sensu dyskutować, bo dla niej nie są ważne żadne argumenty, tylko wiara w jedyną słuszną w jej pojęciu rzeczywistość.

Zaiste siła twych argumentów powala na ziemię jak gaz bojowy pod Ypres...

[emes]

Zaiste siła twych argumentów powala na ziemię jak gaz bojowy pod Ypres...

Będę okrutny, niech ten gaz Cię powali.

[darekd]

Niestety, wygląda na to, że Kościołowi /jego hierarchom/ łatwiej wypowiadać się na temat alkoholu, niż na temat krzyża w Warszawie. Bo niestety łatwo wypowiadać się w kwestiach, na które się nie ma wpływu, niż brać odpowiedzialność za działalność ludzi deklarujących się za najwierniejszych z wiernych

[Seta]

Niestety, wygląda na to, że Kościołowi /jego hierarchom/ łatwiej wypowiadać się na temat alkoholu, niż na temat krzyża w Warszawie. Bo niestety łatwo wypowiadać się w kwestiach, na które się nie ma wpływu, niż brać odpowiedzialność za działalność ludzi deklarujących się za najwierniejszych z wiernych

tyż prowdo

[pioterb4]

Jak dziś oglądałem TVN24 i zobaczyłem jak Ci "zapaleńcy" gwiżdżą na księży idących przenieść ten krzyż to zaczołem się zastanawiać po co oni protestują, przeciwko komu i dlaczego tak radykalnie. No ale to wszystko jest dla mnie za mądre.

[Ahumba]

Proszę zostawić krzyż z Krakowskiego Przedmieścia w spokoju. Nie ma on nic do rzeczy w temacie handlu alkoholem.

[Rzeszowiak]

Poniekąd ma. Protestujący wyglądali jakby się wszyscy opili alkoholu

[darekd]

Proszę zostawić krzyż z Krakowskiego Przedmieścia w spokoju. Nie ma on nic do rzeczy w temacie handlu alkoholem.

A Kościół ile ma do rzeczy w kwestii handlu alkoholem? Też nic... i na ten fakt zwróciłem uwagę!

[delvish]

W sierpniu postu nie ma, więc nie zamierzam pościć. W czym problem?

Chodzi o to, że powstrzymanie się od spożywania alkoholu w Wielkim Poście jest zaleceniem. Abstynencja w sierpniu też jest zaleceniem. Ty wybierasz to zalecenie, które jest ci wygodniejsze. Dla mnie to żenujące.

[kopyr]

Chodzi o to, że powstrzymanie się od spożywania alkoholu w Wielkim Poście jest zaleceniem. Abstynencja w sierpniu też jest zaleceniem. Ty wybierasz to zalecenie, które jest ci wygodniejsze. Dla mnie to żenujące.

Zalecenie, a przykazanie to chyba różnica. Ja tam takie sprawy rozstrzygam w swoim sumieniu i dla mnie nie ma w tym nic żenującego. Jeśli jednak stałem się powodem Twojego zgorszenia, to wybacz.

PS: post jest również w każdy piątek. Za to nie ma go w żadną niedzielę. No i przede wszystkim to post jest dla człowieka, a nie człowiek dla postu.

[Cannabee776i99]

A propos postów to znajomy mój stwierdził, że czas Wielkiego Postu tj. 40 dni jest idealny na renegerację wątroby po roku picia.

[delvish]

Zalecenie, a przykazanie to chyba różnica.

Podaj mi proszę przykazanie, które mówi o abstynencji w Wiekim Poście. Ja takiego nie znam.

PS: post jest również w każdy piątek. Za to nie ma go w żadną niedzielę.

No co ty? Serio? Nie wiedziałem

[kopyr]

Podaj mi proszę przykazanie, które mówi o abstynencji w Wiekim Poście. Ja takiego nie znam.

No właśnie nie ma takiego przykazania. Dlatego jest to moja wolna, suwerenna decyzja.

No co ty? Serio? Nie wiedziałem

Wbrew pozorom nie jest to wiedza powszechna.

A propos postów to znajomy mój stwierdził, że czas Wielkiego Postu tj. 40 dni jest idealny na renegerację wątroby po roku picia.

W związku z tym co napisałem powyżej, do tych 40 dni nie wliczamy niedziel. Co za tym idzie raz w tygodniu z okazji święta można w Wielkim Poście kufelek wychylić, nawet jeśli się pości.

[delvish]

Ty wybierasz to zalecenie, które jest ci wygodniejsze.

Wróć. Źle sformułowałem tę myśl. Możesz sobie wybierać co chcesz. To twoja sprawa. Mnie tam nic do tego. Żenujące jest natomiast to, że się z takim wyborem publicznie obnosisz. Zgorszyć mnie nie zgorszyłeś, nie obawiaj się